Zapomniana polska rewolucja Czy wiecie o tym, że jeden z najstarszych zabytków języka polskiego niesie treści antyklerykalne i antykatolickie? „Pieśń o Wiklifie”, bo o niej mowa, była częścią wielkiego ruchu społecznego, religijnego i politycznego, o którym prawie nikt w Polsce nie pamięta.
W XV wieku nasza część Europy był już w dużej mierze schrystianizowana, a z pamięci społecznej wymazano to, że nowa religia została narzucona siłą. Jedyny sposób oporu przeciwko kościołowi katolickiemu i feudalizmowi był już odtąd do pomyślenia tylko na gruncie chrześcijaństwa. Aż do czasów oświecenia. Na sto lat przed protestancką reformacją, Europą Środkową i Wschodnią wstrząsnął husytyzm, który objął swoim zasięgiem Czechy, Niemcy, Węgry z terenem dzisiejszej Słowacji, Polskę i Księstwo Mazowieckie. Jan Hus, zwolennik brytyjskiego reformatora Johna Wiklifa, głosił w Pradze hasła ubogiego i ewangelicznego kościoła, państwa niezależnego od hierarchów kościelnych, bardziej równościowych stosunków społecznych, zaprzestania płacenia dziesięcin i równouprawnienia narodowościowego. Ten odważny, czeski bohater narodowy został podstępem wezwany na katolicki sobór w Konstancji i tam zamordowany.
Nauka Husa cieszyła się ogromną popularnością także w Polsce, tym bardziej, że czeska armia wsparła Polskę i Litwę w wojnie z krzyżakami, a Czesi chcieli ofiarować Jagiellonom tron w Pradze. Planowana unia czesko-polsko-litewska mogłaby się przeciwstawić katolickim wówczas Niemcom i całemu kościołowi katolickiemu zmieniając dzieje Europy. Niestety, na skutek zabiegów kościoła katolickiego i cesarzy niemieckich, Jagiellonowie zdradzili husytów. Ruch husycki w Polsce i na Mazowszu został zgnieciony przez inkwizycję, a powstanie polskich husytów, szlachty i chłopów razem, zostało zgniecione w bitwie pod Grotnikami. Jednym z głównych polskich myślicieli husyckich był dziekan Akademii Krakowskiej Jędrzej z Gałkowa, który musiał schronić się przed prześladowaniami na zależnym od Czech Śląsku, u husyckiego księcia piastowskiego Bolka V. To Jędrzej jest autorem „Pieśni o Wiklifie” (tekst niżej), staropolskiego hymnu antykatolickiego opowiadającego o zdradzie i oszustwach papiestwa. O tym, że kościół katolicki i jego duchowni czyli po staropolsku „popi” nie reprezentują Chrystusa, ale szatana, antychrysta. „Pop Lasota”, o którym mowa w pieśni, to papież Sylwester, który układał się z cesarstwem rzymskim. Pamiętajmy o tym, że historia Polski i Polaków, to także historia oporu przeciwko przemocy religijnej i społecznej, którą uosabiał kościół katolicki. Polacy-katolicy zaistnieli jako efekt przemocy i prześladowań. Ta kościelna przemoc trwa do dzisiaj, choćby w polskiej ustawie, która nakazuje kobietom rodzić uszkodzone płody.
Pieśń o Wiklifie Lachowie, Niemcowie, Wszysćcy językowie, Wątpicie-li w mowie I wszego pisma słowie — Wiklef prawdę powie. Jemuż nic rownego Mistrza pogańskiego I krześcijańskiego, Ani będzie więcszego Aż do dnia sądnego. Kto chce tego dowieść, Ta jest o niem powieść; Kto k niemu przystąpi I w jego drogę wstąpi, Nigdy z niej nie stąpi. Od boskich rozumow Aż do ludzskich umow — Rzeczy pospolite, Wiele mędrcom zakryte, Uczynił odkryte. O cyrkwnej jedności, Kościelnej świątości, Antykrysta włości, Niniejszych popow złości Popisał z pełności. Krystowi kapłani, Od Krysta wezwani, Jegoż naśladują I skutki ukazują, Co są[ć] rozkazują. Cesarscy popowie Są antykrystowie, Jich moc nie od Krysta, Ale od Antykrysta: Z cesarskiego lista. Pirzwy pop Lasota Wziął moc od chobota Konstantyna smoka, Jegoż jad wylan z boka W cyrkwi rok od roka. Lasota się trudził, Szatan go pobudził, By cesarzem łudził, W<e> jimieniu ji obłudził, Rzym na niem wyłudził. A po niem laicy Obłudzeni wszyćcy — Prze[cz]ż[e] jich dziedzicy, Namiastkowie stradnicy, Są w wielikiej tszczy[c]y. Chcem li tszczyce zabyć, A pokoja nabyć, Musimy się modlić Bogu, a miecz naostrzyć, Antykrysty pobić. Nie żelaznym mieczem Antykrysty sieczem; Święty Paweł z Lista Rzekł: "zabić Antykrysta Słowem Jezu Krysta". Prawda — rzecz Krystowa, Łeż — Antykrystowa; Prawdę popi tają, Iże się jej lękają, Łeż pospolstwu bają. Kryste, przez twe rany, Racz nam dać kapłany, Jiżby prawdę wiedli, Antykrysta pogrzebli, Nas k Tobie przywiedli
|