forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Oto rozdział Państwa od Kościoła
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=5&t=38
Strona 49 z 49

Autor:  Boruch [ 31 paź 2018, 18:56 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Rutynowa pozycja większości naszych polityków.

Autor:  ladaco [ 31 paź 2018, 19:01 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

wszystkich.., niekoniecznie naszych..

Autor:  st1111 [ 31 paź 2018, 19:29 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Dzięki temu nie giną w katastrofach.

Autor:  ladaco [ 31 paź 2018, 21:24 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

w sumie.., wcześniej, później.., każdy zdechnie.., katastrofy są bardziej opłacalne dla tych co dopiero zdechną..

Autor:  MagnificencjaS [ 01 maja 2019, 9:51 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Obrazek
+++++++++
Czytajcie blog Agnieszki Zakrzewicz - prosto z Rzymu czyli Watykanu.
http://wcieniusanpietro.blogspot.com/

Autor:  MagnificencjaS [ 15 maja 2019, 9:58 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Obrazek
Dopóki w Polsce będzie tak jak na załączonym obrazku, tak długo różnica w życiu naszym i Niemców, będzie jak...
...na załączonym obrazku.

Autor:  korbaczeska [ 15 maja 2019, 20:13 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Mentalny zaścianek i pańszczyzna. Tfu!

Autor:  MagnificencjaS [ 25 cze 2019, 20:36 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Posłowie Kukiz'15 chcą uchwały potępiającej
Cytuj:
„akty nienawiści i pogardy antykatolickiej”. bo „katolicy są ofiarami notorycznych prześladowań i wrogości. Mimo to nienawiść antykatolicka nie została potępiona, co samo w sobie stanowi wyraz pogardy antykatolickiej".

Projekt autorstwa posłów Kukiz’15 i posła niezrzeszonego Jana Klawitera brzmi w dzisiejszej Polsce absurdalnie – jakby katolicyzm był rzeczywiście w defensywie, a katolicy w niebezpieczeństwie.

Religia rzymskokatolicka jest obecna w szkołach, urzędach, ustawach i uchwałach, oraz wypowiedziach i czynach polityków – zarówno PiS, jak i opozycji. Nie ma wątpliwości, że skutecznie „bronią” pozycji katolicyzmu i Kościoła rzymskokatolickiego w każdej gminie, powiecie, województwie i państwie.

Do Sejmu naszego świątobliwie usakralnionego wpłynął kolejny katolicki projekt. Tym razem chodzi o to, by Sejm potępił
Cytuj:
„wszystkie akty nienawiści i pogardy antykatolickiej” i wezwał „do ich potępienia wszystkie podmioty życia publicznego: państwa i organizacje międzynarodowe, władze publiczne i ośrodki opinii społecznej”.


Z uzasadnienia dowiadujemy się, że katolicy bez przerwy padają ofiarą prześladowań:
Cytuj:
Katolicyzm i katolicy są ofiarami notorycznych prześladowań i wrogości w wielu miejscach świata. Mimo to nienawiść antykatolicka nie została do tej pory wprost potępiona, co samo w sobie stanowi wyraz pogardy antykatolickiej.
Również w naszym kraju byliśmy w ostatnim czasie świadkami drastycznych aktów nienawiści antykatolickiej (profanacje w czasie ostatnich manifestacji politycznego ruchu homoseksualnego).
Wszystko to świadczy o potrzebie jednoznacznego nazwania i potępienia wszystkich tych przejawów wrogości wobec ludzi i wspólnot, które mają prawo do pokoju społecznego, poszanowania swej godności i bezpieczeństwa.


Umiłowani Siostry i Bracia!

Przecież Jezus zwany Chrystusem nazwał "błogosławionymi" ubogich, smutnych, cichych i łagodnych, spragnionych sprawiedliwości, miłosiernych, ludzi czystego serca i wprowadzających pokój, zwracając się do tych, którzy za Nim szli, powiedział jeszcze: "Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie" (Mt 5, 11).
Jezus mówi jasno, że najbardziej czytelnym znakiem bycia Jego uczniem jest właśnie prześladowanie. Doświadczyli tego także sami Apostołowie. Sam Jezus, przychodząc na ziemię, osobiście doświadczył niezrozumienia, odrzucenia i prześladowania. A zatem każdy, kto zaczyna Go naśladować, wie, a z pewnością powinien wiedzieć, że napotka na trudności i cierpienia, wie także, iż musi przejść przez drogę krzyżową. Bez prześladowania Królestwa Bożego nie zaznacie!
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Cierpienie i prześladowanie ze względu na wiarę i Ewangelię Chrystusa stanowią część osobistego powołania każdego chrześcijanina. Kościół, jako wspólnota wierzących, której chciał Jezus, od samego początku był kwestionowany i prześladowany: właśnie na tym polega jego prawdziwa siła, która czyni go żywym i sprawia, że jest sakramentalnym znakiem zbawienia dla całego świata. Św. Jan tak samo podkreśla ten aspekt: "Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi. My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci" (1 J 3, 13-14).
Przecież głosicie, że jak Jezus zbawił świat przez krzyż, tak i wy, chrześcijanie, przez wasz krzyż przyczyniacie się do zbawienia wszystkich ludzi. Ponoć wasze tak zwane Królestwo Boże należy do tych, którzy wytrwają do końca, zostanie dane tym, którzy z odwagą będą świadczyć o własnej wierze i przynależności do Chrystusa. Powinni Wam tego krzyża nie skapić.
Szczęśliwy człowiek, który pomimo trudności i cierpień ze względu na wiarę, nie cofa się, lecz pozostaje wierny Bogu i powierza się Jego woli. Postawa narzekania jest nieewangeliczna. Chrześcijanin, który w cierpieniu buntuje się, pokazuje, że jest uczniem niezdolnym jeszcze do niesienia krzyża Chrystusa.

O sakralna obłudo! O ewangeliczna hipokryzjo! O eklezjalni faryzeusze!

Autor:  stary praktyk [ 27 cze 2019, 11:56 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Ależ Szanowny Magni:
Nawet, - zakładając, że wszyscy katolicy o tym słyszeli, - część tego pada z ust "kapłana" na wszelakich mszach zwanych śniętymi, - to niewielu to rozumie. A nie potrafią tego ogarnąć, gdyż natychmiast klecha "objaśnia" treść w/g swojej interpretacji. Co oczywiście zamazuje właściwe rozumienie przekazu.
I nawet, jeśli znalazł by się odważny, próbujący polemiki z celebransem, - zostanie pouczony o niewłaściwym podejściu do tematu a rzesza wiernych go zakrzyczy. Poza tym, ceremonia mszy, nie przewiduje dyskusji z wielebnym. Mają, - kurwa, - słuchać i się stosować do "wytycznych"!
W przeciwnym razie, wielebny natychmiast daje delikatnie do zrozumienia parafianom na najbliższym kazaniu, że mają pośród siebie "czarną owcę" która neguje wiarę a ci załatwiają resztę.
Tym sposobem, klecha ma czyste ręce a delikwent, - jeśli pójdzie po rozum do głowy, - zaprzestaje zadawania głupich pytań. I wszystko wraca do normy. Jeśli natomiast to nie skutkuje, nagle wybucha w obejściu niesfornego parafianina pożar, - będący oczywiście karą bożą za grzechy, - i ........znowu mamy spokój. Już tam kościół ma swoje sposoby, by maluczcy nie fikali zbytnio........2tyś lat doświadczenia to nie w kij dmuchał........plus szkolenie do rozwiązywania takich problemów w seminariach musi odnieść skutek.

Autor:  MagnificencjaS [ 10 lip 2019, 19:48 ]
Tytuł:  Re: Oto rozdział Państwa od Kościoła

Autonomia państwa i Kościoła, zapisana w Konstytucji, nie jest przestrzegana. Ten proces w ostatnich kilku latach znacznie przyspieszył w związku z zacieśnieniem relacji rządzącej frakcji z Kościołem - twierdzi Agata Diduszko-Zyglewska, dziennikarka, radna Warszawy, autorka książki "Krucjata Polska".
Silna pozycja Kościoła wynika z tego, że włączy się w walkę z komunizmem i wystawił za to Polakom, po 1989 roku, bardzo wysoki rachunek: My wam pomogliśmy, więc macie nam za to zapłacić. I tym sposobem Kościół stał się między innymi jednym z największych posiadaczy ziemskich w Polsce. Tego nikt nie kontroluje. Wpływ na obecną sytuację ma też mentalność Polaków. Jako społeczeństwo byliśmy przekonani, że państwo działa opresyjnie. Tak było pod zaborami, w PRL. Jednak już od 30 lat możemy sami budować nasze państwo i chyba Polacy tego nie zrozumieli. Uległość doprowadziła do tego, że "żyjemy w coraz gorszym państwie, bo go nie reformujemy".

Czy Polacy są zadowoleni z tego, że Kościół się w naszym kraju "panoszy"?
- Badania pokazują, że coraz bardziej nam to przeszkadza. Jednak jest grupa, która jest najbliżej z Kościołem i nie może się uwolnić spod jego wpływu. To politycy. Ogromna większość z nich trzyma społeczeństwo w szachu, bo liczy się ze zdaniem biskupów i nie respektuje konstytucyjnych zapisów o rozdziale państwa od Kościoła.

Jak społeczeństwo okazuje niezadowolenie z pozycji Kościoła w Polsce.
- Na przykład wśród rodziców narasta oburzenie, że w szkołach, w których jest i tak duży tłok, dzieci w środku lekcji mają nieobowiązkową i nienaukową religię. Matematyki uczą się o 7 rano, a fizyki o 16. Ludzi oburzają też przypadki pedofilii w Kościele. Choć sprawa filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" przycichła medialnie, to w fundacji "Nie lękajcie się" lawinowo odbierane są wiadomości od ofiar nadużyć księży. Zgłasza się też rosnąca liczba dziennikarzy, w tym tych z mediów regionalnych, którzy chcą zajmować się tym tematem.
Nadal pozycja księży i Kościoła w mniejszych ośrodkach jest niepodważalna. - W wielu miejscowościach ludzie wiedzą, że ksiądz lubi chłopców, dotyka ich, zaprasza na noc na parafię i nie reagują. To jest coś, co należy w trybie pilnym bardzo poważnie publicznie przedyskutować.

Strona 49 z 49 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/