Do Państwa
Moniki Kurskiej - prawowitej małżonki Jacka
Joanny Kurskiej de domo Klimek - usakralnionej nałożnicy
Jacka Kurskiego
++++++++++++++
... i że cię nie opuszczę aż do śmierci.W Kościele rzymskim zwanym katolickim zasadniczą sprawą nie jest to, czy związek małżeński jest „udany”, lecz czy został w ważny sposób zawarty. Mówienie o „unieważnieniu małżeństwa” jest nieprecyzyjne, w rzeczywistości chodzi bowiem o „orzeczenie nieważności” - o stwierdzenie, że ważne małżeństwo nigdy nie istniało.
Kanon 1141 prawa kanonicznego powiada, że ogłoszone i skonsumowane małżeństwo (wieloletnie pożycie i troje dzieci)
nie może zostać rozwiązane przez żadną ludzką władzę.Jeśli chodzi o nauczanie Pisma Świętego, w przypadku małżeństwa niewierzących, gdy jedno z małżonków staje się chrześcijaninem (przyjmuje chrzest), zaś drugie (osoba niewierząca) chce odejść (1 List do Koryntian 7,15), święty Paweł powiada, że strona wierząca nie jest związana przysięgą małżeńską. Ale ten przypadek nie ma w Waszym zastosowania. Oczywiście, Kościół stosuje się do zaleceń świętego Pawła, jednak należy przypomnieć, że instytucja rozwodu lub rozwiązania ważnego małżeństwa, o której czytamy w prawie Mojżeszowym, została zmieniona przez samego Chrystusa
(„Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela”, Ewangelia Marka 10,9). Zatem, jeśli wyrażać się w sposób precyzyjny, Kościół nigdy nie zaczął stosować praktyki unieważniania małżeństw, zawsze jednak stał na stanowisku, że ma prawo oceniać, czy rzeczywiście doszło do ich zawarcia, bowiem w wierze katolickiej małżeństwo uznawane jest za sakrament. Małżeństwo państwa Moniki i Jacka zostało prawem Kościoła zawarte a nawet autorytetem (tym razem omylnego) Jana Pawła II pobłogosławione, a owocem tego błogosławieństwa jest syn Olgierd.
https://m.demotywatory.pl/5012139Powodem, dla którego obecnie tyle się słyszy o „orzeczeniu nieważności” związku, jest jeden z paragrafów prawa kanonicznego z 1983 roku (kanon 1095), w którym stwierdza się, że „przyczyny natury psychicznej” czynią niektóre osoby niezdolnymi do wzięcia na siebie istotnych obowiązków małżeństwa. Oznacza to, że ich małżeństwa są nieważne. W dawnym prawie kanonicznym z 1918 roku nie podkreślano równie silnie tej możliwości orzeczenia nieważności związku. Oszustwo, przymus fizyczny i zastraszenie uważano wówczas za tradycyjne, jeśli nie jedyne, przyczyny ogłoszenia nieistnienia związku.
Cytuj:
Kanon 1095
Niezdolni do zawarcia małżeństwa są ci, którzy:
1o – są pozbawieni wystarczającego używania rozumu;
2o – mają poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich wzajemnie przekazywanych i przyjmowanych;
3o – z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć obowiązków małżeńskich;
W Kodeksie Prawa Kanonicznego czytamy:
Cytuj:
…. ufni w pomoc łaski Bożej, wsparci autorytetem świętych Apostołów Piotra i Pawła, opierając się na pewnej wiedzy oraz na zdaniu biskupów całego świata, którzy z nami w duchu kolegialnym współpracowali, najwyższą — jaką mamy — władzą, tą naszą konstytucją, ważną na przyszłość, obecny Kodeks, tak jak jest sporządzony i przejrzany, promulgujemy i polecamy, aby miał odtąd moc prawa dla całego Kościoła łacińskiego, i wszystkich, których to dotyczy, trosce i pilności przekazujemy do zachowywania. Aby zaś wszyscy te przepisy mogli poznać i zrozumieć, zanim zostaną wprowadzone w życie, postanawiamy i nakazujemy, aby one moc obowiązującą otrzymały od pierwszego dnia Adwentu 1983 r. Bez względu na jakiekolwiek przeciwne zarządzenia, postanowienia, przywileje, nawet wymagające specjalnej i osobnej wzmianki, jak również na przeciwne zwyczaje.
Wszystkich zatem synów umiłowanych zachęcamy, aby podane do wiadomości postanowienia szczerym umysłem i chętną wolą wypełnili, umocnieni nadzieją, aby dyscyplina Kościoła odzyskała moc i dlatego także zbawienie dusz uzyskało z pomocą Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła, lepsze oparcie.
Dane w Rzymie, dnia 25 stycznia 1983 r., w Watykanie w piątym roku naszego Pontyfikatu.
Jan Paweł II Papież
=============
PS. A mój sąsiad wojuje z babą od lat i się rozstać nie mogą bo mu ona ciągle wypomina "ślubowałeś: i że cie nie opuszczę aż do śmierci".