forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 29 mar 2024, 0:59

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 56  Następna
Autor Wiadomość
Post: 22 mar 2018, 21:21 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 17:00
Posty: 3964
MMM pisze:
:lol: :lol: :lol:

Obrazek

Kretyn pewnie pomylił kontrolke od spryskiwaczy , dlatego mu paliwo nie ubywało
buk go wew huja zrobił.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 mar 2018, 14:20 
Offline

Rejestracja: 22 wrz 2014, 17:53
Posty: 10656
Lokalizacja: Czestochowa.
:lol: :lol: :lol:
My, to już od dawna wiemy.
Cóż z tego, skoro spory odsetek durni nie zdaje sobie z tego sprawy...... :o
Mało z tego, - gdy im usiłujesz to wyjaśnić to oni chcą Cie do domu ojca odesłać ciupasem...... :oops:
Wot problem.......!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 mar 2018, 16:38 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Jest tu problem, faktycznie. Jakiemuś katabasowi palma dobrze odbiła.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 mar 2018, 19:59 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 14:47
Posty: 2614
Cytuj:
Ogłoszenia Parafialne

Niedziela Palmowa czyli Męki Pańskiej
25 marca 2018

Rozpoczynamy Wielki Tydzień, jest on przeznaczony na wspomnienie i przeżywanie Męki i Śmierci
naszego Pana Jezusa Chrystusa. Dziś obchodzimy pamiątkę wjazdu Chrystusa Pana do Jerozolimy.

1. Dzisiaj:
 obrzęd poświęcenia palm na wszystkich Mszach św. Drodzy Parafianie jest sprawą oczywistą, że
wszystkie palmy przyjmują wodę święconą, a zatem z radością będziemy je święcić. Wszystkich
urażonych informacją z poprzedniej niedzieli bardzo PRZEPRASZAMY.

http://www.meczennicy.waw.pl/main.php?c ... .html&p=4&
=============
Czyli że te kupione u handlarzy wodę święconą przyjmują?

_________________
Religia jest obrazą godności człowieka! Rzymski katolicyzm jest najbardziej niemoralną religią w całej historii ludzkości, to szkoła fałszu, obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 mar 2018, 17:53 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 wrz 2014, 13:22
Posty: 458
Lokalizacja: tam gdzie się wpenetruję
To były piękne czasy, kiedy nie brałem jeszcze tych kolorowych tabletek :lol:

Tue Nov 25 17:38:53 2003:
1. Osobiste emocjonalne spojrzenie na zagadnienie tzw.”urażonych uczuć religijnych”

2. Uwaga ! Zasłyszane i wyczytane opinie i poglądy oraz obserwacje cudze i własne zestawione zostały pod wpływem wzburzenia emocjonalnego co zostało odwzorowane w tzw. „środkach wyrazu” i może rzutować na emocje czytających.

3.

4.


5. Ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej wyimaginowanych posądzeń o obrazę tzw. „uczuć religijnych” wobec twórców kultury, dziennikarzy i wszystkiego, co się komu skojarzy, aż do znaków ruchu drogowego przed skrzyżowaniami włącznie).

6. Tymczasem socjologowie ostrzegają, że społeczeństwo zagrożone utratą środków utrzymania gwarantujących mu przeżycie, porzuci „rozum” i demokrację na rzecz prymitywnych, emocjonalnych odruchów obronnych typu stadnego, skłaniając się w poglądach na system władzy ku autorytaryzmowi.

7. Na skutek tego atawistycznego fikołka polegającego na hamującym racjonalne myślenie wpływie emocjonalnego wzburzenia , mózgi jednostek i całych grup społecznych, stają się podatne na: manipulowanie emocjami i indoktrynację totalitarnych ideologii oraz uleganie demagogicznej argumentacji ekstremistów politycznych, bardziej niż zwykle.

8. Ale grunt został już przygotowany znacznie wcześniej, na lekcjach religi w przedszkolu, przez programowanie wstydu, poczucia winy, koniunkturalnego zakłamania, wiary w cuda i łatwo-wierności.

9. Nie dziwi więc fakt, że rozdrażnienie fanatyków religijnych rośnie „logarytmicznie” w stosunku do rozdrażnienia całego społeczeństwa rozkołysanego emocjonalnie na skutek strachu przed utratą środków gwarantujących jako taką egzystencję.

10. Nie ‘karpi” też konstatacja, że prawicowo-klerykalni cwaniaczkowie wykorzystują grę na emocjach do wyrywania głosów wyborczych.

11. Zdziwko wali dopiero, gdy zapytamy, dlaczego, w cywilizowanym podobno kraju, nikt nie chce karać emocjonalnej, religijnej ciemnoty za to, że obraża racje rozumu, zdrowy rozsądek i naukowe postrzeganie rzeczywistości.

12. Fałszywym jest przypuszczenie, że dzieje się tak na skutek humanitarnego pobłażania stosowanego w demokratycznych systemach sądowniczych wobec szkodzących z głupoty.

13. Odpowiedź jest prosta, nie karze się religijnej ciemnoty dlatego, że łatwiej jest rządzić, wyzyskiwać i manipulować ukształtowanymi pod jej wpływem formacjami społecznymi.

14. Łatwość kierowania nieuświadomionym, niewykształconym, emocjonalnym, religijnym społeczeństwem zawsze będzie atrakcyjną obietnicą utrzymania steru władzy dla każdej rządzącej opcji politycznej, a dla populistycznej, demagogicznej opozycji nadzieją na kolejną zmianę przy sterze, cykliczną jak zwrotnica na górce rozrządowej lewo, prawo, lewo, prawo, Leper.

15. A kolej w długach, leży i kwiczy. Pięknie. K~~~~. Pięknie.

16. Skutkują te nadzieje umizgami i wysiłkami zjednywania sobie kleru, ewentualnie spenetrowania i przejęcia władzy religijnej przez każdego, kto zaraził się bakcylem przywództwa nad narodem, dającego jak przy wódce poczucie własnej boskości, niezależnie (od tego) czy ktoś jest z miasta czy ze wsi (wioski).

17. Na podstawie wolumenu obaw prominentów władzy przed posądzeniami o obrazę tzw. „uczuć religijnych” można określić stopień zaangażowania każdej opcji rządzącej w proceder umizgiwania się wobec religijnych hierarchów .

18. Pod sfetyszyzowaną nazwą tzw.”uczuć religijnych” kryje się zespół emocjonalnych stanów, reakcji i zachowań wywoływanych przez bodźce informacyjne o treści kojarzącej się odbiorcy z tematyką religijną.

19. W świetle osiągnięć współczesnej nauki nie ma racjonalnych powodów (podstaw) do karania artystów za to, że ich osobiste wizje rzeczywistości lub ich krytyczne poglądy na temat uczciwości i sensowności społecznej preferowania i finansowania przez państwo jakiegoś systemu religijnego, mogą powodować u fanatycznej religijnej ciemnoty prymitywne odruchy emocjonalnie manipulowanej nienawiści usprawiedliwianej demagogiczną tezą o obronie tzw. „uczuć religijnych”.

20. Mechanizm wywoływania reakcji emocjonalnych powiązanych i indukowanych treściami „religijnymi” nabywany jest w procesie manipulacyjnej indoktrynacji religijnej służącej programowaniu i wymuszaniu określonych postaw, zachowań i poglądów wiernych, uzależnionych od religii przez szantaż emocjonalny.

21. Wierni nieuzależnieni od religii to kasta rządzących kapłanów, żyjących i działających ponad jej rygorami dla własnych jednostkowych korzyści, co widać w praktyce .

22. Do tzw. „uczuć religijnych” zaliczane są takie reakcje emocjonalne indukowane treściami „religijnymi” jak: wstyd, strach, poczucie winy, złość, nietolerancja, nienawiść, agresja, smutek, depresja, radość, mania, paranoja, ekstaza i co tam się jeszcze fanatykom religii uwidzi.

23. A wszystko to w imię hipotetycznego boga.

24. Co ciekawe wraz z objawami tzw. „głębokiej religijności” współwystępują na ogół:
a) problemy z identyfikacją i akceptacją własnej płci (a czasem i cudzej) oraz nieregularne krwawienia miesięczne,
b) podatność na uzależnienia od bodźców fizycznych, chemicznych, psychospołecznych oraz niskie poczucie własnej wartości,
c) nadwrażliwwe reagowanie na stres, utratę i zranienie emocjonalne, niska asertywność, nadmierne uleganie sugestiom i presji środowiska społecznego
d) wadliwe działanie układu imunologicznego objawiające się pod postacią: autoimunodestrukcji, obniżenia odporności, grzybic układu pokarmowego i zatwardzenia stolca, nadwrażliwości uczuleniowej (alergie),
e) zaburzenia regulacji łaknienia, czyli bulimia i anoreksja,
f) schizofreniczne trudności w regulacji i utrzymaniu kontroli emocjonalnej, powiązane z błędnym interpretowaniem obrazów i dźwięków, generowanych z własnej pamięci w mózgu jako realnych i docierających ze świata zewnętrznego, czyli rzeczywistych.

25. Genezy takich zaburzeń można dopatrywać się m.in. w zaburzeniach proporcji hormonów płciowych (testosteronu i estrogenów) podawanych przez organizm matki do rozwijającego się płodu, co może skutkować nieprawidłowym uformowaniem i późniejszymi uszkodzeniami, wzajemnie na siebie współoddziałujących systemów: hormonalnego, immunologicznego i nerwowego.

26. Wspomniane zaburzenia hormonalne mogą wynikać z: choroby nerek i kory nadnerczy, silnego stresu, leczenia hormonalnego ciąży, kontaktu z substancjami działajacymi estrogennie (np.detergentami, środkami ochrony roślin, substancjami chemicznymi przedostającymi się z opakowań żywnościowych do pożywienia itp.) oraz uwarunkowań genetycznych rodziców.

27. Prymitywne, (bo odwołujące się do prymitywnych odruchów emocjonalnych odziedziczonych w procesie ewolucji gatunków) manipulacyjne metody rekrutacji i selekcji kandydatów do związków i organizacji religijnych trafiają na podatny grunt i słaby opór na indoktrynację religijną u osób z w.w. zaburzeniami systemu nerwowego.

28. Taki kierunek rekrutacji skutkuje spodziewanym, określonym profilem statystycznym (ilościowym i jakościowym) ludzi z zaburzeniami w społecznościach religijnych, niedookreślonych tu ze względu na zasadę neutralności światopoglądowej.

29. Na dalszym etapie indoktrynacji religijnej zaburzenia systemu nerwowego mogą zostać wzmocnione i ściśle skojarzone z „treściami religijnymi” (przez np. manipulacyjne oddziaływanie na emocje indoktrynowanych, podawanie narkotyków w dymie kadzidła, propagowanie rytuałów połączonych ze spożywaniem napojów alkocholowych i bezsensownym, monotonnym powtarzaniu tych samych tekstów i gestów, wystawianiu na działanie „dołującej” muzyki, grzybicogenne zakazy i ograniczenia higieny osobistej i tzw. „intymnej” w szczególności, stresogenne zakazy zaspokajania potrzeb fizjologicznych i naturalnych popędów.)

30. Wszystkie te oddziaływania czynią wiernych jeszcze bardziej podatnymi na manipulacyjną indoktrynację religijną i skłonnymi do uzależniania się od wszystkiego co uzależnia, włącznie z religią, (choć niekoniecznie tą, która proces łatwo-wierności zapoczątkowała).

31. Warto pamiętać wysyłając naszych milusińskich na lekcję religii („po co zabraniać?, niech spróbuje”), że im wcześniej wystawiamy bezbronne i łatwowierne dziecko na indoktrynację w oparach absurdu jakiejś religii, tym bardziej będzie ono podatne na późniejsze uzależnianie się od manipulacyjnej indoktrynacji jakiej kolwiek religii i tym mniej realnie będzie ono postrzegało świat przez pryzmat religijnych zabobonów.

32. W XXI wieku, wieku cywilizacji informacyjnej w której inżynieria genetyczna obiecuje realną nieśmiertelność za 50-70 lat, rozsądek nakazuje by w eksperymentach wychowawczych z zastosowaniem religijnej obłudy poprzestać na asekuracyjnych bujdach o śniętym Mikołaju, dających odpersonizowane alibi odpowiedzialnym za prezenty rodzicom.

33. W świetle obecnej wiedzy z zakresu psychologii i socjologii religii nasuwa się podejrzenie, że źródłosłów słowa w-j-ara ma wiele wspólnego z kultowymi (slangowymi, młodzieżowymi) określeniami typu: wjarać trawkę, być wjaranym, podjarać się, czyli mieć zaburzoną zdolność postrzegania rzeczywistości przez pobudzenie mózgu emocjonalnego narkotykami lub bodźcami psychospołecznymi o naturze popędowej.

34. Niezależnie od sposobu rekrutacji religijnej, we władzach i elitach związków religijnych szczególnie uprzywilejowanych przez państwo profitami materialnymi, niepomiernie wzrasta odsetek ludzi niereligijnych, którzy wkupują się do nich z czystego wyrachowania korzyści materialnych, politycznych i spodziewanego pobłażliwego traktowania ich wykroczeń przez państwowy system wymiaru sprawiedliwości.

35. Koło zamyka się niezależnie od genezy i historii danego systemu religijnej władzy i jest prawidłowością w każdej religii panującej.

36. Piękna obietnica równości i sprawiedliwości, (zrodzona z walki przeciw wyzyskowi, uciskowi i religijnej obłudzie) lecz damagogiczna i zakłamana w praktyce życia codziennego, ideologia dla wyzyskiwanej religijnej ciemnoty a profity i kobity dla hierarchów i elit rządzących religijnym totalitaryzmem ponad i wbrew regułom i zasadom własnej religii.

37. Ktoś może rąbnie.... że komunizm i socjalizm.....

38. Ale to już było i nie wróci więcej, więc zabierzcie klechy z naszych kieszeń ręce.
39. „niby komunizm i prawie socjalizm” upadły ale pozostały religijne totalitaryzmy, które przetrwały między innymi dlatego, że obiecują szczęście, dobrobyt i nieśmiertelność dopiero po śmierci.

40. Obiecywanie spełnienia życzeń w wyimaginowanym niebie ale po śmierci, zamiast po
70 latach w życiu doczesnym, (choć statystycznie to też po śmierci) jest „nad wyraz bezpieczną” obiecanką bo „z pośmierci” nikt nie wróci i nie powie, że jest be lub cacy i że w ogóle jest, (pomimo, że całość manipulacyjną obłudą śmierdzi fest).

41. Kluczem do sukcesu „długowieczności” totalitarnej władzy religii są profity dla elit rządzących i zakłamana manipulacyjna ideologia religijna dla utrzymywanego w ciemnocie umysłowej i biedzie materialnej, wyzyskiwanego społeczeństwa.

42. W świecie religii tak jak w schzofrenii nikogo nie zaskakują liczne „cudowne ozdrowienia”, słyszane głosy, widziane zjawy i nawiedzenia bo magiczne alibi nadprzyrodzoności nobilituje społecznie i materialnie a do choroby psychicznej strach się przyznać i terapia kosztuje.

43. Nie mając podstawowej wiedzy z psychlogii lub co gorsza bojąc się jej z niewiedzy, bezpieczniej i korzystniej jest twierdzić, że jest się odwiedzanym przez bogów niż przyznać się do schizofrenicznego upośledzenia percepcji zewnętrznej w postaci omamów wzrokowych, słuchowych i kinestetyczno-czuciowych.

44. I nawet trudną do ukrycia traumę nieletniej, wykorzystanej seksualnie przez religijnego dostojnika, łatwiej wytłumaczyć zapładniającą moralnie i religijnie umysł (i nie tylko), wizytą gruuuuuchającego ptasią pierzastością wysłannika bogów-amor’a rozsiewającego a’Rom’antyczny zapach eosa zakazanego w Polsce zwanego koń’domem.

45. Dawno, dawno temu a w niektórych miejscach i dziś taki zabieg interpretacyjny nocnego nawiedzenia pozwalał uniknąć kary śmierci przez „ukamieniowanie” w zabójczo rygorystycznych moralnie systemach religijnego sprawowania władzy na skutek oskarżenia o seksualne stosunki przed i poza-małżeńskie.

46. Poczwórną korzyść takiej interpretacji „miłości do drobiu” uzmysławia fakt, że w większości religii w takich przypadkach uśmiercano uwiedzioną nieletnią, chcąc nie chcąc spodziewanego dzidziusia, domniemanego tatusia, i narzeczonego wraz z porożem.

47. I nikt by nie pamiętał, a tak proszę.....interes się kręci.

48. Co więcej jako religijna tradycja jest pielęgnowany przez licznych kapłanów-pedofili-tradycjonalistów.

49. Dawnymi laty seks niemałżeński nazywano cudzołóstwem i karano śmiercią niezależnie od faktu, że mógł być on wymuszony lub częściowo dobrowolny bo wymanipulowany na nieletnich np. przez „autorytet” religijny kapłana.

50. Obecnymi czasy wielu ciotowatych rogaczy zniesmaczonych niewiernością swych dominujących „dziewic?”, p******cych się jak króliki w chrzan-i-owym „catch up’ie” na ostro nazywa ich promiskutyzm (promise coitus?) seksualny nadobnym terminem k****stwa.

51. Abstrachując i niech*jejąc od rozważań czy bogowie istnieją?, takie rozsiewanie informacji, że to oni, choć niewidzialni, przyprawiają rogi, mogło by znaleźć poklask (wśród licznych biednych i zniewolonych biedą warstw społecznych) i królować jako „śnięta” prawda przekazywana z „ust do ust” pod wdzięcznym hasłem głoszenia prawdy o królestwie, tfuj! K****stwie bożym.

52. Bo-rzym tak karze, utratą rozumu przez łatwo-wiernych wiernych.

53. Zawiedzeni i zdradzeni piździelcy mogli by się łączyć tuzinami w grupki i pielgrzymując od wsi (wioski) do wsi (wioski) głosić radosną nowinę,w międzyczasie noclegów pocieszając się nawzajem, zabawą w eci Paetz’i, po koleji „we wszystkie otwory jak leci”.

54. Ich świę-etnym powołaniem mogło by się okazać przeprowadzenie reformy stosunkow na wsi i poprawę panujących nastrojów z p*****asto-ch***wych na obmacujące, wróć! obiecujące liczniejszą frekwencję w urnach, (niechybnie spalonych na stosach zniewieściałych jeleni).

55. Tzw. „uczucia religijne” podobnie jak wszystkie inne reakcje emocjonalne wywodzą się z prymitywnej części mózgu ludzkiego, zwanej układem limbicznym a odziedziczonej w procesie ewolucji gatunków po ssakach pierwotnych.

56. Reakcje emocjonalne w tym tzw. „emocje religijne” upośledzają działanie ludzkiej kory mózgowej odpowiedzialnej za: racjonalne, trzeźwe, zdroworozsądkowe i naukowe myślenie oraz ludzką świadomość.

57. Biochemiczne i psychologiczne wzorce i mechanizmy działania mózgu ludzkiego wskazują na podobieństwo zachowań ludzi pod wpływem emocji do ludzkich zachowań pod wpływem alkocholu, narkotyków i innych środków odurzających i zaburzających świadomość co nagminnie wykorzystywane jest w praktykach religijnych.

– Bo czyż religia nie jest opium dla ludu?

58. Nie jest czymś niezwykłym fakt, że tzw. „emocje, uczucia religijne” mogą pogarszać trafność, racjonalności i trzeźwości postrzegania otaczającej nas rzeczywistości oraz wypaczać zdolność rozróżniania prawdy i fałszywej iluzji.

59. Skutkuje to tym, że osobiste przekonania co do spodziewanego zachowania się otaczającego nas świata zewnętrznego, oraz oczekiwania (stymulowane tzw. „uczuciami religijnymi”) by wydarzenia i rzeczy działy się i zachowywały według naszych pragnień, spowodują, że ulegniemy iluzji (będzie nam się wydawało) iż rzeczywiście stało się tak jak sobie tego życzyliśmy, innymi słowy „zobaczymy” to co chcielibyśmy ujrzeć.

60. Jednocześnie tzw. „religijne emocje” upośledzają efektywnośc podejmowania przemyślanych i celnych decyzji oraz wyborów opartych na działaniu świadomym racjonalnej kory mózgowej.

61. Badania obrazowe mózgu ludzkiego metodą czynnościowego rezonansu magnetycznego (fMRI) pozwoliły neurologom z Uniwersytetu Kalifornijskiego w san Diego, zlokalizować miejsce w lewym płacie skroniowym kory mózgowej, pobudzanie którego powoduje omamy w postaci: słyszenia głosów, uczucia silnego szczęścia, poczucia opiekuńczej obecności czegoś lub kogoś przyjaznego i wizje zwane „religijnymi” generowane z zasobów pamięci długotrwałej zawierającej wspomnienia bardzo wczesnego dzieciństwa i końcowej części okresu życia płodowego wraz z traumatyczną podróżą przez tunel pochwy w trakcie porodu, ku ”wielkiej jasności” z wyciągającymi rękami położnej.

62. Zapewne płeć i liczba asystujących przy porodzie osób, ma istotny wpływ na politeistyczny lub monoteistyczny charakter religii tworzonych przez ludzi oraz na męską, żeńską lub obojniaczą płeć ”zamieszkujących” naszą wyobraźnię bóstw pierwotnych.

63. Czynnikami wyzwalającymi powstawanie omamów i iluzji religijnych wizji generowanych w mózgu mogą być:
a) bodźce dźwiękowe językowe (lingwistyczne) i emocjonalno-muzyczne połączone z halucynogenami w dymie kadzideł,
b) stymulacja magnetyczna i elektromagnetyczna lub elektryczna pewnych obszarów w mózgu,
c) naruszenie równowagi emocjonalnej przez szok psychiczny lub działaniem toksyn grzybicy układu pokarmowego modyfikujących dynamikę oddziaływania neuroprzekaźników (w mózgu) typu serotoniny, dopaminy,acetylocholiny, noradrenaliny i endorfin.

63. Fakt, że pieszczenie prądem elektrycznym określonego punktu w układzie skroniowo- limbicznym ludzkiego mózgu wywołuje omamy radosnego spotkania z opiekuńczą osobą (czyżby z Oo! Mamą?) odbiera takim stanom sporo nadprzyrodzonej tajemniczości przypisywanej przez manipulacyjną ideologię religijną.

64. Specjaliści od manipulacji twierdzą, że odruch tzw. „emocji religijnych” można wytresować jak odruchy „psa pawłowa” w powiązaniu z określonymi bodźcami fizycznymi i psychologicznymi.

65. Przepis na religijność wydaje się być prostym:
a) szczypta androgynicznej schizofreniczności,
b) trochę rozbujania emocji metodą kija i marchewki,
c) podporządkowanie narzuconemu autorytetowi i kontroli w grupie,
d) a przede wszystkim manipulacyjna totalitarna indoktrynacja oparta na ograniczeniu dostępu do wiedzy naukowej i tresowaniu łatwo-wierności w sugerowane cuda.

66. Schemat walki religii z nauką zawsze jest ten sam.

67. Religijni mówią: „wszystko co jest niezrozumiałe, niepoznawalne albo w ogóle tego nie widać jest boskie, a to co boskie nigdy nie będzie poznane i to ma być dowód „NA-TO”, że to coś pochodzi od boga a więc bóg istnieje”.

68. Kto nie kuma niech skorzysta z pomocy maryśki bo maryśka rozjaśnia umysł aż promienie wychodzą z głowy i dlatego maryśka jest taka uwielbiana iż niektórzy mówią o niej „Mary chujana”.

69. Nooo, dobra a co z posiadaniem maryśki nie tylko dla klijentów ale i na własny użyek pod karą p**rdla?
Aż me cafło ale wróćmy na jeziora.....a potem nagle się okazuje, że ziemia jest kulą spłaszczoną na biegunach i że krąży dookoła słońca.

70. I co? Jajco!

71. Cały koślawy bo oparty na manipulowaniu religijną ciemnotą chłe, chłe, dowód na istnienie bogów bierze w łeb i maryśka nie pomoże bo wszystko za przeproszeniem, czarne na białym .

72. To może lepiej wycofać się z bajdurzenia, a naukowców usmażonych beatyfikować, przeprosić oszukiwanych i wydymanych a istnienie „najwyższego” wmawiać bardziej logicznie?

73. A taaaki R-z-ympał, mówi religia, poczekamy jeszcze ze 400 lat to może przeprosimy spalonych na stosie, albo i nie bo w szesnastym pokoleniu nikt nie będzie pamiętał, zwłaszcza jeśli czytać i pisać będą mogli tylko wykształceni w jedynych słusznych bo religijnych szkołach a dyskusja o tym będzie wszystkim zakazana.

74. Skutek jest taki, że wszystkie systemy religijnego rządzenia wiedzę naukową zachowują dla siebie a manipulowanych wiernych utrzymują w ciemnocie i zacofaniu bo łatwiej ich wyzyskiwać i manipulować nimi.

75. Prowadzi to do upadku religijnego państwa i degeneracji społeczeństwa w którym powstrzymuje się rozwój nauki, szkolnictwa, badań naukowych i zakazuje wolnomyślicielstwa.

76. Państwo religijne przegrywa w XXI wieku gdyż nie jest ono w stanie konkurować z krajami ościennymi w których rozum i nauka (w działalności państwa i funkcjonowaniu jego struktur społecznych i gospodarczych) stoją ponad racjami religijnej, emocjonalnej ciemnoty.

77. Religijny totalitarny system sprawowania władzy może zahamować a nawet cofnąć rozwój nauki, badań naukowych, medycyny, gospodarki, świadomości społecznej i poziomu wykształcenia, na całe tysiąclecia i o całe wieki paląc przy tym sceptycznych naukowców i uniwersyteckie biblioteki.

78. I zanim elementarz trafi znów pod biedną strzechę wieków dwadzieścia minie a mycie jaj i d**y będzie ciężkim grzechem.

79. Wiedzę naukową kler zatrzyma dla siebię a ciemny wyzyskiwany ludek niech się bez gum j***e.

80. Współczesny rozwój nauki zawdzięczamy między innymi rewolucji francuzkiej, która osłabiła zwalczające się wzajemnie bratnie totalitaryzmy religijne, co pozwoliło rozluźnić obrożę wiary i zdjąć kaganiec religijnych zabobonów nałożony wolnomyślicielstwu przez bogobojne sądownictwo.

81. W następstwie odreligijnienia rządów oraz w skutek świeckiej humanizacji zasad funkcjonowania społeczeństw nauka mogła uwolnić się od degenerującego (rozwój) nadzoru religijnej ciemnoty.

82. Badania naukowe wykazały, że emocje, w tym także te wywoływane przez „religię” ograniczają zdolność do świadomego: zapamiętywania, uczenia się, oceniania prawdziwości i znaczenia otrzymywanych informacji niezbędnych do racjonalnego podejmowania wyborów i decyzji.

83. W szczególnych przypadkach reakcje emocjonalne indukowane tzw. ”treściami religijnymi” mogą ograniczać zakres postrzegania, zapamiętywania i uczenia się wiernych do treści niezabronionych (dozwolonych) przez reguły danego systemu indoktrynacji religijnej.

84. W przypadku poznawania informacji niezgodnych z narzuconymi i wdrukowanymi regułami i poglądami religijnymi wierny doświadcza silnego dysonansu poznawczego połączonego z silnym wzbudzeniem szerokiego spektrum negatywnych reakcji emocjonalnych.

85. Takie typowe dla fanatyków religijnych patologiczne reagowanie na niedozwoloną wiedzę znamy pod zakamuflowaną i obłudną nazwą tzw.”urażonych uczuć religijnych”.

86. W tego typu sytuacji, informacje zabronione przez „religię” mogą być traktowane przez fanatyków wyznaniowych jako agresja przeciw nim samym,
bo zakłócają błogosławiony błogostan życia w niewiedzy i bycia wykorzystywanym w nieświadomości błogiej.

87. W przypadku fanatyków mniej agresywnych, bo bardziej ciotowato podporządkowanych, informacje ”zabronione” będą przez wiernych ignorowane bądź wręcz nie dopuszczane (emocjonalną blokadą) do świadomości czyli praktycznie nie słyszane i nie zapamiętywane.

88. Ten psychologiczny mechanizm blokady odbioru informacji i postrzegania jest jednym z podstawowych czynników kształtujących tzw.religijną moralność Kalego czyli stronniczego pobłażania zbrodniom własnego systemu religijnego i paranoicznie wyolbrzymionego dyskredytowania osiągnięć innych neutralnych bądź konkurencyjnych tudzież humanitarnych systemów społecznych.

89. Psychologiczny mechanizm upośledzenia racjonalnych procesów myślowych w płatach czołowych kory mózgowej jest podstawą sterowania zachowaniami i świadomością fanatyków religijnych (po przez manipulowanie ich emocjami w ścisłym powiązaniu z indoktrynacją określonych zakazów, norm, poglądów, zasad postępowania i treści tzw.”religijnych”).

90. Im większy zakres życia wiernego objęty jest powyższymi rygorami pobudzającymi jego emocje pozytywne lub negatywne tym bardziej jest on podatny na manipulowanie jego świadomością i podatnością (czytaj: łatwo-wiernością) na dalszą indoktrynację co skutkuje coraz głębszym zaprogramowaniem, zwłaszcza po „jednym głębszym” i coraz większym uzależnieniem od „religii”.

91. Jest to klasyczny przykład wzmacniającego (dodatniego) sprzężenia zwrotnego w procesie sterowania zachowaniami łatwo-wiernych wiernych aż do całkowitego (łać.totalnego) podporządkowania danemu systemowi religijnej władzy.

92. Definicja władzy totalitarnej i jej nazwa wywodzi się właśnie od mechanizmu totalnego (czyli całkowitego) podporządkowania wszelkich aspektów egzystencji ludzkiej takich jak praca, marzenia, dążenia, postępowanie, wola, pragnienia, sumienie, myśli, świadomość, nauka, szkolnictwo, lecznictwo, poświęcenie, prokreacja, śmierć, uczucia, rekreacja, rozrywki, używki, seks małżeński tudzież dziwki; kontroli, sterowaniu i restrykcjom władcy lub kasty kapłanów władzy.

93. Fanatycy religijni na ogół nie dostrzegają, że są wyzyskiwani i manipulowani lub, że sami manipulują i wykorzystują innych ludzi a nawet gdy dostrzegają te aspekty „religijności” to z pełnym przeświadczeniem „uśpia-wierdliwiają” jawny wyzysk i niesprawiedliwość w podziale dóbr i dup wszelakich boskością jego zalet czyniąc tym samym w imię bożej miłości miłosny szalet i dzięki temu wciąż zarządzają w religijnej miłości obłudnym burdelu w którym większość wegetuje a używa niewielu
W poglądach społecznych na preferowany system rządzenia „zgrubsza” na tym polega autorytaryzm.*

94. Aronson(1995)cyt: „osobowość autorytarna posiada następujące cechy: zazwyczaj ma sztywne poglądy, uznaje konwencjonalne wartości, nie toleruje słabości (ani u siebie ani u innych), przejawia silną skłonność do karania, jest podejrzliwa i wreszcie ma niezwykły respekt dla władzy”,

95. Religia nosi cechy sugerujące, że jest totalitarnym system władzy stworzonej przez wyrachowanych, inteligentnych emocjonalnie ludzi niereligijnych, w celu wyzyskania materialnego ”niejarzących” podatnych na manipulowanie emocjami ”wierzących”.

96. Religijna manipulacja i wyzysk możliwy jest dzięki występowaniu u manipulowanych łatwo-wiernych wiernych, zespołu szeregu cech, niedoskonałości i upośledzeń systemu nerwowego znanego pod uświętojebliwioną nazwą jako „religijność”.

97. Oddziaływania religii i tzw.„uczuć religijnych” są przyczyną kształtowania, wzmacniania i praktykowania u dzieci i dorosłych szeregu prymitywnych i patologicznych zachowań społecznych takich jak:
A) fanatyzm religijny i kopiowany z niego fanatyzm polityczny
B) autorytaryzm i akceptowanie totalitarnych systemów władzy,
C) ksenofobia czyli strach przed rzeczami nie znanymi w ogóle
D) nietolerancja religijna, światopoglądowa, kulturowa, obyczajowa,
E) nienawiść religijna, terroryzm religijny i religijno- polityczny,
G) niska inteligencja kontrolowania emocji własnych i rozumienia emocji cudzych,
H) podatność na manipulowanie emocjonalne i szantaż emocjonalny,
I) fanatyczne reakcje emocjonalne na krytykę własnego ugrupowania religijnego,
K) niska zdolność do racjonalnego, trzeźwego, świadomego myślenia,
L) skłonność do myślenia tzw.„magicznego” i do wiary w cuda, łatwowierność,
M) niskie poczucie własnej wartości, chorobliwe poczucie winy i wstydu,
0) skłonność do siłowego rozwiązywania problemów emocjonalnych,
P) niezdolność do racjonalnego przyjmowania krytyki i brak obiektywizmu,
Q) niemożność dostrzegania jawnych i oczywistych nieprawidłowości w funkcjonowaniu własnej religii- religijna moralność Kalego
R) koniunkturalne zakłamanie i postępowanie wbrew głoszonym przez siebie zasadom,
S) przypisywanie właściwości nadprzyrodzonych wszystkiemu co nie zrozumiałe, trudne do pojęcia, nie zbadane i naukowo nie wyjaśnione... Jeszcze,
T) strach przed wiedzą naukową, odrzucanie tego co wyjaśniła nauka i czczenie nie wiadomego
U) trudności w uczeniu się i zapamiętywaniu informacji sprzecznych z tzw.”religijną prawdą”,

98. I nawet „inteligentny jurny”, bo z ch**em na głowie, czołg „Rudy” puszczany trzy razy do roku w TV-publicznej, nie zdoła r********lić wytresowanej zakłamaniem i zabobonami religijnej obłudy opartej na liturgii etanolowo-kanibalistycznej.

99. Definicja religii odnosząca się do jej totalitarnego charakteru i totalitarnych mechanizmów manipulacji psychospołecznych pozwala przewidywać kierunki , cele, metody i podmioty oddziaływania systemów religijnego sprawowania władzy.

100. Na podstawie totalitarnych cech religii można prognozować skutki oddziaływania na: stan świadomości społecznej, kultury politycznej, zachowań społecznych, poziomu nauk badawczych i szkolnictwa a także kierunki dalszego antydemokratycznego przeobrażania systemów politycznych, ciążących ku autorytaryzmowi postaw społecznych totalitaryzmowi władzy, w społeczeństwach poddawanych intensywnej indoktrynacji religijnej.

101. Zbiorcza analiza religijnych totalitaryzmów dostarcza mnóstwa dowodów degenerującego, upośledzającego i zbrodniczego oddziaływania religijnej ciemnoty na gospodarczy, ekonomiczny i intelektualny poziom rozwoju (niezbędny do funkcjonowania w cywilizowanym świecie) indoktrynowanych religijnym fanatyzmem społeczeństw.

102. Po wejściu do Unii Europejskiej czeka nas gwałtowne zderzenie z porażającą przewagą racjonalnego i naukowego funkcjonowania zlaicyzowanych unijnych systemów społecznych i gospodarczych.

103. Dla wielu łatwowiernych wiernych w Polsce może wydawać się szokującą konstatacja, że stopy procentowe i kurs euro ustalany jest według naukowych zasad współczesnej ekonomi a nie pod wpływem natchnienia duchem śniętym drogowego waltz’a.

104. Proń-ciu-pcianie w-łoże, nie domagam się, aby biedne religijne państwo stworzyło program kształtowania w szkołach i uczelniach, naukowego, racjonalnego, nieupośledzonego emocjami sposobu poznawania, rozumienia, oceniania i analizowania otaczającego nas świata, środowiska i uwarunkowań społecznych.

105. Ale na miłość włoską lub francuzką, droga czyli kosztowna większości religijna jeśli jak głosicie bóg istnieje jako nieskończona mądrość to z pewnością nie nagradza za głupotę i ciemnotę, w przeciwnym wypadku rzeczywiście ta mądrość wydała by się jeszcze ciut nie skończona.

106. Nie karzmy więc artystów i dziennikarzy, w podobno cywilizowanym i demokratycznym kraju europejskim XXI wieku,za wolność sztuki i za inteligentną krytykę przestarzałych zabobonów i wynaturzeń religijnych, sprzecznych z naukowymi osiągnięciami współczesnego świata, pod wydymanym jak balon pretekstem obrazy tzw. „uczuć religijnych”.

107. W przeciwnym razie sami damy się wyr***ać tymi wydumanymi przez religijną ciemnotę „wydymanymi uczuciami” i nim się spostrzeżemy to pod pozorem ochrony symboli i uczuć „religijnych” na znakach drogowych prawicowo-klerykalni cwaniaczkowie przerobią wszystkie skrzyżowania na promienne ronda trzepiąc przy tym zajebistą kasę „bo rząd da”.

108. Po zebraniu argumentów do kupy, widać wyraziście, że nie ma powodów do kajania się przed Religijną Ciemnotą i do pokutaniowego zadośćuczynieniowego dawania jej d**y co kler niezwłocznie zamienia na kasę i złoto.

109. Wprost przeciwnie leczmy obrażalskich religijnisiów bo zakres dostępnych środków farmakologicznych i technik terapeutycznych jest przebogaty (łącznie z przezczaszkową stymulacją elektromagnetyczną) i wielce rokujący pozytywne efekty poprawy ich zdrowia, a na pewno będzie to zgodne z zasadą miłości bliźniego głoszoną głąbalnie i globalnie biez opasnyj, wibrujący autorytet (to z kamasutry, chyba?)

110. W prywatnych rozmowach politycy europejscy wyrażają zaniepokojenie groźbą konfliktów społecznych na tle religijnym i światopoglądowym prowokowanych przez nachalną i agresywną retorykę misyjną religijnego fanatyzmu przesiąkniętego niegdysiejszą eksportową dumą i hitem, niegdysiejszego polskiego Monopolu Spirytusowego czyli „żytem wietrznym”

111. Pokojowe współistnienie i współpraca narodów w zjednoczonej Europie opiera się między innymi na wzajemnyn poszanowaniu wszystkich tworzących ją kultur oraz wzajemnym tolerowaniu odmienności światopoglądowych, seksualnych, religijnych itp,itd.

112. Dlatego wyróżnianie którejkolwiek z nich jako wzorcowej i obowiązującej w dążeniu do jedności światopoglądowej Europejczyków nosi cechy jątrzącej głupoty prowokującej waśnie i konflikty pomiędzy fanatykami religii a znaczące pukanie się w czoło u 90% Europejczyków.

113. Jako, że zasada tolerancji w Konstytucji neutralnością światopoglądową stoi treści i poglądy zawarte w tekście odnoszą się do tzw.„religii” w ogóle, a nie do jakiegoś konkretnego, betonowego (ang.-concrete) religijnego systemu sprawowania totalitarnej władzy i wyzysku.


114. Upsss, miało być o obronie artystów i dziennikarzy przed posądzeniami o obrazę tzw.”uczuć religijnych” a wyszło o Religijnej Pomroczności.

115. W XXI wieku nie można wprowadzać cenzury i ograniczać swobodę środków wyrazu stosowanych przez twórców kultury zwłaszcza jeśli wyroki opierane są na tysiącletnich zabobonach a nie na współczesnych osiągnięciach nauk społecznych.

Z poważaniem Jerzuś

_________________
link; A żeby ci nie stawał wytryskiem nazbyt szybki, któren wycinasz z postów soczyste jędrne cipki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lip 2018, 21:55 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Warto dodać, że przywódcy Polskiej Partii Robotniczej tacy jak Marceli Nowotko czy Bolesław Bierut byli tradycyjnymi katolikami. Były to czasy przed ordis novo i reformami soborowymi. Tutaj, a mówię o mszy katolickiej po łacinie, zawsze byłem człowiekiem matki pana Antoniego Macierewicza. Przed 1956 rokiem Kościół był prześladowany ale mimo to funkcjonował. Nauka religii katolickiej dla dzieci i młodzieży była prowadzona w salkach katechetycznych. Tutaj była moja zgoda. Przypominam, że w okresie PRL na falach pierwszego programu radia w niedzielę o 9.00 rano transmitowane było nabożeństwo z kościoła św. Krzyża w Warszawie. Generalnie byłem wrogiem konkordatu jako porozumienia Polski z Watykanem. Wielu przywódców Polskiej Partii Robotniczej jak Marceli Nowotko, Mołojec czy Bolesław Bierut było tradycyjnymi katolikami wigilijnymi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lip 2018, 13:43 
A w przebitą oponkę anioły napierdziały, żeby utrzymać ciśnienie? :)


Na górę
  
 
Post: 10 lip 2018, 16:21 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 17:09
Posty: 7784
Lokalizacja: z czeluści piekielnych
Następna nawiedzona trollica.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lip 2018, 17:14 
Offline

Rejestracja: 19 lut 2017, 15:40
Posty: 79
Jako jeden z redaktorów i publicystów "Głosu" widziałem numery tego pisma z lat 1979 i 1980 roku. Opisujących społeczną naukę Kościoła i nauczanie Jana Pawła II. Przeczytałem również wydaną przez "Głos" w latach 80. watykańską "Instrukcję w sprawie niektórych elementów teologii wyzwolenia". Sojusz Lewicy Demokratycznej powinien nawiązać kontakt z lokalnymi strukturami kościelnymi i formować luźne grupy katolików oparte na tych lokalnych porozumieniach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lip 2018, 18:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 17:09
Posty: 7784
Lokalizacja: z czeluści piekielnych
Qrwaaa! Wysyp nawiedzonych katooszołomów na fo NIE. Wypierdalać na forum radiabezryja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 552 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 56  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group