Nie damy nigdy przyzwolenia na promowanie tak zwanych związków partnerskich. Nie godzimy się na stosowanie niemoralnej metody poczęcia dziecka, zwanej metodą in vitro - mówił kard. Stanisław Dziwisz do tysięcy uczestników pielgrzymki rodzin archidiecezji krakowskiej do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Cały tekst: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,16599930,Kard__Dziwisz__Nie_godzimy_sie_na_in_vitro_i_zwiazki.html

Prawicowy rząd Mariano Rajoya wycofał się niespodziewanie z planów drastycznego ograniczenia prawa do usuwania ciąży. - Nie ma dostatecznego przyzwolenia na taką ustawę - ogłosił premier.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,16208987,Pra ... z3E9RpmKtb

Wszystkim świętojebliwym oburzonym aktem oślej kopulacji w poznańskim zoo przypominam, iż właściwym adresatem waszego świętego gniewu nie powinien być dyrektor tej placówki, lecz niejaki Panbuk, gdyż waszym zdaniem, jest on stwórcą wszystkich zwierzątek w takiej, a nie innej konfiguracji. Samiec został stworzony z penisem, a samica z pochwą, by w czasie rui kopulować celem poczęcia potomka. Należy zatem zauważyć, iż zwierzaki zachowywały się jak najbardziej po bożemu. Nie mamy tu do czynienia z miłością homoseksualną, jak w przypadku pewnych pingwinów z niemieckiego zoo. Nie słyszałem też, by osioł używał prezerwatyw, a oślica stosowała antykoncepcję hormonalną. Akt kopulacji miał miejsce zgodnie z prawem naturalnym dla osłów, czyli od tyłu, z kopytami samca wzdłuż boków samicy, bez żadnych dewiacji, seksu oralnego, czy nawet niezdrowego podrażniania samiczych sutek. Zwierzęta nie korzystały z akcesoriów zakupionych w sex shopie. Nikt nikogo nie ubierał w lateks, ani nie kneblował i nie chłostał. Co więcej, odseparowanie zwierząt w stanie rui mogło sprowokować je do popełnienia grzechu nieczystości, czyli masturbacji. Stare dewotki powinny odpowiedzieć zatem za nakłanianie do grzechu!

Wszystkim świętojebliwym oburzonym aktem oślej kopulacji w poznańskim zoo przypominam, iż właściwym adresatem waszego świętego gniewu nie powinien być dyrektor tej placówki, lecz niejaki Panbuk, gdyż waszym zdaniem, jest on stwórcą wszystkich zwierzątek w takiej, a nie innej konfiguracji. Samiec został stworzony z penisem, a samica z pochwą, by w czasie rui kopulować celem poczęcia potomka. Należy zatem zauważyć, iż zwierzaki zachowywały się jak najbardziej po bożemu. Nie mamy tu do czynienia z miłością homoseksualną, jak w przypadku pewnych pingwinów z niemieckiego zoo. Nie słyszałem też, by osioł używał prezerwatyw, a oślica stosowała antykoncepcję hormonalną. Akt kopulacji miał miejsce zgodnie z prawem naturalnym dla osłów, czyli od tyłu, z kopytami samca wzdłuż boków samicy, bez żadnych dewiacji, seksu oralnego, czy nawet niezdrowego podrażniania samiczych sutek. Zwierzęta nie korzystały z akcesoriów zakupionych w sex shopie. Nikt nikogo nie ubierał w lateks, ani nie kneblował i nie chłostał. Co więcej, odseparowanie zwierząt w stanie rui mogło sprowokować je do popełnienia grzechu nieczystości, czyli masturbacji. Stare dewotki powinny odpowiedzieć zatem za nakłanianie do grzechu!