swiecenie koszyka to jest dlugoletnia tradycja ktorej nie da sie wykorzenic z dnia na dzien ale to malo istotne, nieistotna jest rowniez osoba ksiedza, to co jest najbardziej godne potepienia to asysta sluzb mundurowych, oczywiscie jedynie dla podniesienia prestizu calej akcji, chuj z tym ze gdzies mogl wybuchnac pozar, to nie problem, zawrociliby, jebac tez kwestie finansowe, na tym kursie duzo paliwa nie poszlo (choc gwoli scislosci trzeba wspomniec ze za nieuzasadnione wezwanie strazy pozarnej grożą okreslone konsekwencje finansowe), moj ból dupy wywoluje sam mezalians sluzb mundurowych z pedofilskim stowarzyszeniem dzieki czemu te pierwsze tracą szacunek u czesci spoleczenstwa a to drugie zyskuje
nie ma rowniez sensu oceniac kobiety, to nas do niczego nie zaprowadzi, jedynie strata energii, wiadomo ze najczesciej to kobiety sa awangardą rodzin na froncie religijnym i przejawiaja najwieksze zdewocenie, kojarze to doskonale z autopsji ale akurat tej pani nie znam i w dupie mam ile pieniedzy wlozyla do koperty, popatrzmy raczej na okolice, najprawdopodobniej mamy tu zabudowania wiejskie, tam niewiele sie dzieje, ten zmarł, tamtemu sie urodzilo i tak dalej..., czy ta kobieta odczuwala zażenowanie widokiem ksiedza w kabriolecie i OSP na sygnale? mysle ze wrecz przeciwnie, to bylo dlań piekne widowisko
i jezeli ta kobieta nie dozna osobistej krzywdy z rąk kosciola katolickiego lub nie zostana zapewnione jej inne bodzce zewnetrzne ktore odciagna ja od religijnych rozrywek to bedzie eksponowala swoj stoliczek ze swieconka do grobowej deski, olac to, powinnismy zajac sie tylko tym co mozna latwiej zmienic, czyli biczowaniem osob odpowiedzialnych za asyste strazy pozarnej w operacji o kryptonimie ,,Kropidło''
|