hornet pisze:
Znów powrócił temat uboju bez ogłuszania zwanego ,,rytualnym,,
Wszelkiej maści rzezańcy pokazują swe oburzone twarze w telewizji zarzucając nam, Polakom humanitaryzm w zabijaniu.
Pozbawieni napletków domagają się głośno abyśmy zarzynali krowy żywcem, żeby były świadome swej okrutnej śmierci.
Nasz nieudolny Rząd znów zajął się krowami, obciętymi napletkami i kierunkiem świata gdzie jest Mekka.
Kurwa.
Mam jedynie pretensje do tego, co ich pozbawiał napletków....tnij ciut dalej Rebe i problem, z braku następców, samoistnie zaginie.
Jeżeli ustawa w Sejmie przejdzie należy zarżnąć krowę na placu w Warszawie, w biały dzień.....wszak kurwa, to będzie legalne!
(temat jest poważny i powieliłem po zgrywusie. Czekam na komentarz IroBa i znów powielę)
A to se powielaj, to jest jak kopanie się z koniem:
"
Bóg sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich." (Rdz 3:21, BT)
"Abel składał również pierwociny
ze swej trzody i z ich tłuszczu, Jahwe wejrzał na jego ofiarę." (Rdz 4:4 BT)
Buk lubi obdzierać ze skóry, (nie wiem czy żywcem bo nie jest napisane) smród palonego tłuszczu i mięsa, patrzy wtedy życzliwie, swoją drogą ciekawe co zrobił ze stworzeniem obdartym ze skóry, (pożarł?) tego nie wiemy, ciekawe czym czy kim było owo pierwsze stworzenie.
Z tym, z takimi przekonaniami, walczyć się nie da.