Polski klecha w USA złapał dziewczynę za pipkę.
Został pochwycony i osadzony w areszcie.

Co ojej, tam się tak łatwo nie wywinie, że niby żartował.
Już mu w pierdlu zakiszą co trzeba he he.

Gdzie w czasie gwałtów na małych dzieciach był żyd Jezus, syn Boga i cudotwórca, który oburzył się handlem żydów w świątyni? Myślę że pedofilia to trochę większy kaliber, niż zarabianie pieniędzy w Domu Bożym. Gdzie był Duch Święty, że nie wspomnę o Bogu Ojcu, który jak ksiądz proboszcz uczył mnie “za małolata” (słowem, czynem i bolesnym ciągnięciem za ucho), wszystko widzi i wszystko słyszy?
– Jeśli tam byli i nie reagowali, to znaczy że są podli. Widząc mękę i rozpacz gwałconych dzieci, nawet najgorsi kryminaliści by zareagowali – to co dopiero mówić o świętej, potężnej trójcy. Ja sam bym zatłukł pięściami człowieka, który robi taką krzywdę dziecku.
– Jeśli ich tam nie było, to upada dogmat o ich olbrzymiej potędze i wszechobecności, oraz zanika sens chodzenia tam, i zostawiania pieniędzy ludziom ubranym na czarno, którzy wcisnęli nam kit o wszechobecności ich Boga, albo o dobru tejże istoty. Lepiej za te pieniądze kupić dzieciom komiksy, albo pojechać na wycieczkę. Dzieci zapewne będą bardziej szczęśliwe z fajnej wycieczki w górach, niż klęczenia na zimnej podłodze i słuchania o swojej wielkiej winie za śmierć jakiegoś słynnego Żyda dwa tysiące lat temu.

Boję się ludzi, nie Boga.
Ale wiem jedno – nie boję się pisać tych słów, gdyż nadnaturalny byt który bierze pieniądze i nie pomoże gwałconemu dziecku, jest dla mnie łachmytą. To nie nadnaturalnych bytów się boję, a ludzi którzy w takie bezsilne stworki wierzą – ci mogą spalić żywcem, torturować, katować i zamęczyć, a wszystko w imię “miłości”.