MagnificencjaS pisze:
Umiłowani Siostry i Bracia!
Na świecie jest tylko jedna organizacja, która pedofilów i innych seks_dewiantów sama rekrutuje, potem tychże dewiantów konsekruje czyli usakralnia i wspiera a w razie wpadki chroni przed wymiarem sprawiedliwości.
Dlatego atrakcją dla mediów jest nie sam wielebny pedofil, ale skuteczne wyłuskanie go spod papieskiej kurateli.
Mając na uwadze ostatnie wytyczne Pana na Watykanie co do biskupów współwinnych pedofilii i innych dewiacji wśród księży niech nikogo nie dziwi ten kurialno-diecezjalny komunikat albowiem tym pan biskup usiłuje ratować swoja świętobliwą dupę, albowiem o inklinacjach wielebnego szamana wiedział od dawna. Przenosił go z parafii do parafii - aż wreszcie miarka się przebrała. Jeżeli prokurator wyjawi te okoliczności w śledztwie to pan biskup może pakować manatki.
w tym ukrywaniu musi byc jakis glebszy sens ktorego celu nie zrozumieja ci ktorzy stoja z boku, naprawde przydalby sie profesjonalny profiler z FBI, jeden z tych ktorzy zaglebiaja sie w psychike seryjnych mordercow probujac zrozumiec ich dzialanie aby sprobowal wejsc do glowy starego, koscielnego hierarchy i odczytal kierujace nim motywy
starzec wyhodowany w przedinternetowych czasach, spetany celibatem moze miec conajwyzej szczatkowa wiedze o seksuologii i zawartych w niej dewiacjach, wie a raczej przypuszcza bo czasy tez mocno sie zmienily (widzieliscie zeby ktorykolwiek prowadzil bloga albo mial konto na profilu spolecznosciowym?) tyle co sam pamieta z autopsji, o tym ze mu stawal w konfesjonale gdy parafianka kwieciscie spowiadala sie ze szczegolow swojej zdrady malzenskiej albo ze wyobrazal sobie nie wiadomo co widzac male dziewczynki i chlopcow podchodzacych do komunii ponoc swietej; starzec orientuje sie co to jest pokusa wiec traktuje grzechy swoich podwladnych jako przejaw slabej woli ale jednoczesnie cos co mozna zablokowac lub wyleczyc, oczywiscie nie poprzez specjaliste czy leki ale poprzez czas, chuc ma zniknac sama, to jest problem zboczenca bo nikt w firmie nie bedzie urzadzal antypedofilskich pogadanek i kursow, jego ekscelencja nie zajmuje sie takimi przyziemnymi rzeczami, a co wogole moze w takim przypadku zrobic?
doniesienie na policje byloby najwlasciwsze ze wzgledu na dobro ofiar, takze tych przyszlych ale kler nigdy nie traktowal swoich owieczek inaczej niz w charakterze dostarczycieli welny, los wiernych zawsze byl w tyle za uszczerbkiem jakiego moglaby na skutek prawdy doznac 2000-letnia organizacja, czyms co spokojnie mozna poswiecic w imie wazniejszego celu, poza tym za przestepstwo podwladnych odpowiadaja takze przelozeni czy tego chca czy nie chca, hierarcha ma swoje podstawowe wytyczne wsrod ktorych na pierwszym stoi interes kosciola, jesli zrobi wszystko aby go ochronic a mimo to dojdzie do wtopy wtedy nikt ze szczytow koscielnej wladzy nie bedzie mial wiekszych pretensji - no ziomek, zrobiles co sie dalo ale nie udalo sie; przypuscmy ze pedofil wpadnie rok pozniej i co z tego? jesli sperma...pardon mleko juz sie rozleje dzieki cywilnej inicjatywie wtedy odcinamy sie od sprawcy i nie ma znaczenia ze nagromadzily sie nowe zarzuty, wewnatrzstrukturalna omerta i ogolne wplywy kosciola skutecznie uniemozliwia organom scigania udowodnienie ze purpurat wiedzial i mial cos wspolnego z tuszowaniem przestepstwa, zas kryjac sprawce zawsze jest szansa ze straci jaja w wypadku samochodowym, wiecej gwalcil nie bedzie i jedna afera nigdy nie wyjdzie na jaw; praktycznie nic nie ryzykujesz a mozesz zyskac, zdecydowanie nie kalkuluje sie donosic na policje; mozna jeszcze wydalic takiego delikwenta ze stanu duchownego ale to akurat byloby najgorsze rozwiazanie, w dzisiejszych czasach taki krok natychmiast wzbudzi zainteresowanie mediow bo przeciez nie ma kary bez powodu i po nitce do klebka moga odkryc przyczyny, wtedy jest potrojnie zle bo nie tylko mamy kij w mrowisku ale jeszcze nieformalne przyznanie sie do winy - usunal go wiec najprawdopodobniej wiedzial ale jednoczesnie nie zawiadomil policji czyli oplul ofiary (dodam ze swietle polskiego kodeksu karnego jest to jedynie obowiazek obywatelski, samo nie powiadomienie o czynie pedofilskim nie wiaze sie z odpowiedzialnoscia karna, co najwyzej tuszowanie co jednak trudno tutaj udowodnic), ponadto powstaje dosc czytelny sygnal dla czlonkow mafii ze oto organizacja przestala chronic swoich ludzi
generalnie kosciol nie ma i nie bedzie mial innego wyjscia jak tylko ukrywac pedofilow i przestepcow w swoich szeregach, niezaleznie jak bardzo ubolewa, przeprasza i obiecuje to sie nie zmieni, takie teksty maja jedynie na celu stworzyc zludzenie ze Watykan chce walczyc ze zlem bo milczec sie po prostu nie da, czy wobec tego jestesmy juz skazani na zawsze na ta drzazge za paznokciem ktorej nie mozemy wyjac? recepta na to jest juz tylko jedna, rozpierdolic im wszystkim lby a ciala wrzucic do wulkanu