wa ma pisze:
korbaczeska pisze:
Pomału, wypadek był na terenie budowy bazy wiec raczej wypadek przy pracy i to nie jest problem US Army tylko podwykonawcy (polskiej firmy chyba). Ktos kogoś przejechał, na budowach to sie zdarza cześciej niż wam sie zdaje. Zobaczymy co ustalą w trakcie dochodzenia.
A kto będzie dochodził na terenie US-bazy ? W praktyce to już terytorium US-raela, a oni nigdy nie dopuszczają "obcych" do działań na swoim terytorium.
Nie znam sie na tym, ale tyle znalazłam w necie
Cytuj:
Status prawny bazy
Zgodnie z umową pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską, baza nie miała być terenem eksterytorialnym, na jej terenie miało obowiązywać prawo polskie[1]. Siły zbrojne i personel cywilny, a także osoby pozostające na ich utrzymaniu na terenie bazy i na pozostałym terytorium Polski miały być zobowiązane do przestrzegania prawa polskiego. Polska miała być właścicielem wszystkich budynków, budowli oraz rzeczy trwale związanych z gruntem na terenie bazy, w tym również tych zbudowanych, używanych, przebudowanych lub zmodernizowanych przez Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych. Z drugiej strony Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych i inne amerykańskie podmioty miały w zależności od sytuacji być właścicielami ruchomości oraz instalacji.