Skorpion13 pisze:
Bo wiecie Panie Adamie, za czasów minionych, u tego komucha Szczepańskiego Maćka w TVP była redakcja językowa, w której siedziało kilku jajogłowych z tytułami naukowymi dłuższymi od imienia i nazwiska i każdy dziennikarz miał OBOWIĄZEK ZGŁASZAĆ SWOJE WĄTPLIWOŚCI. A eksperci - wyjaśnili - a co ważniejsze NAUCZYLI prawidłowej wymowy. Błąd tej klasy co wskazane przez Pana ,,poszłem'' skutkował natychmiastowym odsunięciem od mikrofonu i skierowaniem na kurs języka polskiego, wymowy, artykulacji, składni. Zakończony egzaminem - a nie jak dziś bywa wydaniem dyplomu nazywanego z pańska ,,certyficate.....'' Po przedstawieniu świadectwa ukończenia takiego kursu delikwent był ponownie dopuszczany do mikrofonu, ale w programach nocnych, przy niskiej oglądalności (w razie wpadki - poruta mniejsza) po przepracowaniu bez w padek minimum pół roku - pozwalano wrócić do komentowania powaznie3jszych programów...
Druga wpadka językowa skutkowała odsunięcie od obowiązków spikera/komentatora na zawsze.
Ale przedstawiciel czerwonej zarazy Szczepański chciał tworzyć TV ambitną, na miarę czasów w których pracował...
Dziś - na szczęście dla coraz lepiej wyuczonych w gimnazjach mas - poziom programu dopasowany został do percepcji kuchty po 6-klasowej podstawówce...
Dla "dobrej zmiany" to wystarczy, a poprawność wypowiadania sie to najmniej ważne, grunt że "suweren" wie o co się " rozchodzi ".