forum.nie.com.pl

Forum Tygodnika Nie
Dzisiaj jest 28 mar 2024, 13:01

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 563 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 57  Następna
Autor Wiadomość
Post: 15 sty 2019, 9:28 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
Jest w tym wszystkim pewien paradoks, coś co nas jako Polaków charakteryzuje. Pamiętam czasy, kiedy to mieliśmy innego sojusznika. Niestety Polacy nie wiedzieć czemu nie kochali ich. Żeby uniknąć uogólnień bo znowu ktoś nazwie mnie forumowym Pawłowicz Krystyną powiem nie wszyscy Polacy., Znacząca ilość, może nawet większość. Nazywali Rosjan kacapami, rusek to ktoś gorszy był, karabiny na sznurkach nosili, nie mówiąc już o ich skłonnościach do alkoholu, jakbyśmy my byli abstynentami, itp. Dziś zmieniliśmy kierunek sojuszniczy i jest to samo. O co tu chodzi? Czyżbyśmy czuli się w czymś lepsi? Może gatunkowo? :D

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sty 2019, 11:42 
Ja sie czuje lepszy. Gatunkowo. Nie mam karabinu. Natomiast kłebek sznurka gdzies w kuchni się w szufladzie poniewiera. Piję wódkę. W duzych dość ilościach ostatnio. Sprawdza czy doktor mnie prowadzacy ma rację. Robie zapiski i wstosownym czasie mu pokażę albo też sam się zapozna z protokołem z mojej autopsji.
Rosja nie jest moim przyjacielem, ale Rosjan lubię i szanuję ( tych, których znam).
Amerykanie natomiast to chuje. Ci co ich znam też... :) Ameryka - wiekszy imperialista niż cokolwiek do tej pory w dziejach. I ni chuja nie umieją pić do dna . :)


Na górę
  
 
Post: 15 sty 2019, 11:45 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 14:18
Posty: 4718
Lokalizacja: 5800 od domu
Za twoje umieją.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sty 2019, 12:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lip 2016, 18:59
Posty: 17117
older pisze:
Ja sie czuje lepszy. Gatunkowo. Nie mam karabinu. Natomiast kłebek sznurka gdzies w kuchni się w szufladzie poniewiera. Piję wódkę. W duzych dość ilościach ostatnio. Sprawdza czy doktor mnie prowadzacy ma rację. Robie zapiski i wstosownym czasie mu pokażę albo też sam się zapozna z protokołem z mojej autopsji.
Rosja nie jest moim przyjacielem, ale Rosjan lubię i szanuję ( tych, których znam).
Amerykanie natomiast to chuje. Ci co ich znam też... :) Ameryka - wiekszy imperialista niż cokolwiek do tej pory w dziejach. I ni chuja nie umieją pić do dna . :)



Olderu jesteś najszczerszym człowiekiem na tym forum i za to Cie lubie. :lol:

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sty 2019, 12:50 
Na Bałutach w Łodzi mawiano, ze szczerych to na ławkach w parku śledzia ruchają...
Ale, mimo wszystko, dziękuję. :)


Na górę
  
 
Post: 15 sty 2019, 12:53 
Offline

Rejestracja: 02 wrz 2014, 17:32
Posty: 8006
piotrek pisze:
Za twoje umieją.


No właśnie świetna charakterystyka naszych "sojuszników", Piotrek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sty 2019, 13:17 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 wrz 2014, 14:18
Posty: 4718
Lokalizacja: 5800 od domu
Za moje pili do gili i potem gołe latali po pociągu ja wiem.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sty 2019, 11:25 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 wrz 2014, 2:49
Posty: 7256
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Miałem założyć nowy wątek pt. "Wasal US-raelski - czyli kato-polskie powstawanie z kolan" , ale doszedłem do wniosku, że można wzbogacić ten wątek bez rozdmuchiwania FoNIE. A zatem>

Załącznik:
Wasal US Nr 1.jpg
Wasal US Nr 1.jpg [ 70.04 KiB | Przeglądany 1819 razy ]


Cytuj:
Żyjemy w rzeczywistości, w której nadstawianie drugiego policzka to proszenie się o problemy. Mobilizacja staje się ważniejsza od demokracji. Analogicznie jak w XVIII wieku, atawizm w relacjach międzynarodowych ujawnia swoje znaczenie z tą różnicą, że ma wymiar prawdziwie globalny.

Mobilizacja potencjałów danej państwowości staje się wykładnikiem jej prawa do życia. Pierwsze prawo atawizmu brzmi: jeżeli nie jesteś w stanie zmobilizować swojego potencjału, tak, żeby obronić stan posiadania. To ktoś inny go zagarnie. Drugie prawo atawizmu to: lewaruj się potencjałem innych, najlepiej niech na Ciebie pracują. Tak było zawsze, jest obecnie i będzie w przyszłości. Po ostatniej wielkiej rzezi zmieniono zasady relacji na generalnie mniej krwawe, co utwierdzono posiadaniem broni jądrowej, której użycie w konflikcie nie opłaca się nikomu. Dzisiaj ekonomia decyduje, to ona jest współczesnym polem walki.

Doświadczyliśmy atawizmu nie jeden raz w historii. Sąsiednie kraje lewarowały się naszym potencjałem, równolegle negując naszą podmiotowość. Ekonomicznie jesteśmy uzależnieni od Zachodu. Jesteśmy z nim ściśle powiązani, to przez Zachód jesteśmy w relacjach gospodarczych w zasadzie z całym światem taki był wybór naszych elit.
Na tym tle należy bardzo bacznie przyjrzeć się dwóm równolegle dziejącym się wydarzeniom, w które nasz kraj został wplątany. Pierwszym niesłychanym wydarzeniem jest organizowanie konferencji na temat Bliskiego Wschodu, a ściślej przeciwko Iranowi. Co zostało anonsowane przez władze Stanów Zjednoczonych, a przez Irańczyków zostało skrytykowane zgodnie z naturalną zasadą – nic o nas bez nas! Nagle nasz kraj wszedł na bliskowschodnie pole minowe, chociaż w praktyce nie ma tam żadnych bezpośrednich interesów, dosłownie straciliśmy szansę na to, żeby siedzieć cicho.

Serwilizm władz Polski wobec Stanów Zjednoczonych staje się niebezpieczny. Nasz kraj już miał na swoim terytorium rzekome więzienia, gdzie rzekomo amerykańskie służby specjalne torturowały ludzi. Nasz kraj na życzenie USA wziął udział w okupacji Iraku, potem byliśmy w Afganistanie. Ustąpiliśmy Izraelowi w sprawach prawa wewnętrznego. Wszystko robimy w taki sposób, żeby tylko przypodobać się Stanom Zjednoczonym. Ambasador tego kraju w Warszawie pozwoliła sobie, na trudny do skomentowania w języku dyplomacji list do władz naszego kraju. Powiedzieć, że ustawiła sobie naszych rządzących to najdelikatniejsze sformułowanie jakiego można użyć. Okazuje się, że jeżeli w jakiś biznes w Polsce jest zaangażowany amerykański kapitał, to jest to przedsięwzięcie dla nas nietykalne, w zasadzie nie wiadomo czy w ogóle takie podmioty podlegają realnie pod naszą jurysdykcję.

O polityce wschodniej, zwanej wielkim partaczeniem na Wschodzie nawet nie ma po co wspominać, wszyscy pamiętamy co „Fu*k” powiedziała pani Viktoria Nuland. Dzisiaj tego typu polityka jest realizowana w kontekście słynnego zdjęcia z gabinetu owalnego z naszym Panem Prezydentem, nazwijmy to w bezpośredniej bliskości biurka pana Donalda Trumpa. Efekty tej polityki są właśnie realizowane, podpisujemy wieloletnie umowy na import olbrzymich ilości gazu ze Stanów Zjednoczonych. Rozumiejąc potrzebę dywersyfikacji dostaw surowców strategicznych, nie można się zgodzić z polityką, która nie uznaje rachunku ekonomicznego.

Szczytem wszystkiego była propozycja władz naszego kraju, na dofinansowanie pobytu wojsk Stanów Zjednoczonych w naszym kraju. To zagadnienie na pewno istotnie podniosłoby nasze bezpieczeństwo, ale pod warunkiem, że USA zaczęłyby traktować nasze bezpieczeństwo w sposób stały i poważny. Obecnie stosują wobec nas politykę buforu-harcownika na Wschodzie i hamulcowego na Zachodzie.

Jutro zapraszamy na część drugą.


Załącznik:
Wasal US.jpg
Wasal US.jpg [ 65.59 KiB | Przeglądany 1818 razy ]


Cytuj:
Właśnie ten aspekt – relacji z Zachodem w kontekście serwilizmu władz Polski wobec USA jest bardzo ważny. O ile Wschód po prostu nie traktuje nas inaczej, niż jako narzędzie w polityce amerykańskiej. To partnerzy z Unii Europejskiej są z nami w zupełnie innej relacji. Nasza polityka wobec tych krajów, zwłaszcza w formie szkodzenia kontaktom handlowym na strategicznym polu surowcowym pomiędzy Unią Europejską a Rosja stawia nas poza Unią. Takie są realia i trzeba to sobie uświadomić, a ponieważ tu nie chodzi o to, że nie chcemy produkować krasnali do Niemieckich ogrodów, tylko przyczyniamy się do braku dostaw taniego gazu dla unijnej, a zwłaszcza niemieckiej gospodarki – to będzie miało poważne konsekwencje.

Jeżeli nasz kraj posłuży dla USA jako czynnik zaczepienia ich retoryki i chociaż trochę polityki, przeciwko inwestycji w Nord Stream 2, to należy się spodziewać, że Niemcy na trwałe zmienią nastawienie do naszego kraju. Ono nigdy nie było realnie pozytywne – tutaj miłości nie było, nie ma i nie może być z przyczyn oczywistych. Jednak Niemcy nie są w stanie zrozumieć, dlaczego przeciwstawiamy się kupowaniu przez nich gazu – tam gdzie chcą, skoro my nie chcemy tam kupować? Nawet wybudowali sobie infrastrukturę omijającą nasz kraj, żeby nam nie przeszkadzać. Bądźmy realistami – oni mają własne interesy, podstawowym jest to, że potrzebują gazu. W istniejących realiach geopolitycznych, najtaniej, najwięcej i w sposób najbardziej stabilny i pewny może dostarczyć go im tylko Federacja Rosyjska.

Ostatnio w jednym z kanałów niemieckiej telewizji jeden z polityków AfD zaczął snuć wizje Dexitu. Musimy mieć świadomość kruchości polityki wewnętrznej w tym kraju, dogłębnie zniszczonej błędnymi decyzjami i złą polityką pani Angeli Merkel.
Drugim niesłychanie interesującym wydarzeniem ostatnich dni była chińska reakcja na aresztowanie w Polsce z zarzutem o szpiegostwo jednego z biznesmenów chińskich (i jego polskiego współpracownika). Polskie władze postawiły zarzut dyrektorowi jednej z największych globalnych chińskich firm, która dostarcza rozwiązania z zakresu wysokich technologii dla całego świata. To zostało natychmiast podchwycone przez media na całym świecie, a działające w Chinach – państwowe lub kontrolowane przez państwo media, pozwoliły sobie nawet na grożenie Polsce.

To bardzo ciekawe zagadnienie, albowiem w Polsce wiele firm, zwłaszcza z zakresu nowych technologii i szeroko rozumianego IT, świadczy usługi w ramach powiązań globalnych. W tym zakresie rzeczywiście w naszym kraju na pewno można wejść w posiadanie danych, które mogą mieć znaczenie dla procesów, które są po prostu istotne. Chiny mają globalne interesy i adresują je globalnie, nie można się dziwić, że prowadzą wywiad w skali globalnej. Jak również nie można się dziwić, że interesują się naszym krajem.

W przypadku tak wysoko postawionych osób jak zarząd wielkiej inwestycji – globalnego koncernu, nigdy nie ma pewności z kim ma się do czynienia. Obserwowanie takich ludzi jest czymś naturalnym i normalnym. Jednakże stawianie zarzutów i dekonspirowanie szpiega, zawsze ma dwa końce. Po pierwsze na pewno strona oskarżana się wyprze jakichkolwiek związków i odetnie od problemu. Co natychmiast nastąpiło. Następnie – będzie stosować retorsje, w tym przypadku na pewno propagandowe, ale również gospodarcze. Wystarczy, że Chińczycy swoje przyszłe inwestycje w Europie zlokalizują na Słowacji lub na Litwie – to będą skutki tego działania. Zależy im na rynku, ale również muszą dbać o swój prestiż. Jeżeli zaakceptują bez konsekwencji sytuację, że oskarża się ich o szpiegostwo – to będą mieli więcej takich przypadków.

Dodatkowo niedawno w Kanadzie aresztowano wysoko postawioną menadżer tego samego chińskiego koncernu, Stany Zjednoczone domagają się jej ekstradycji pod zarzutem wykorzystywania amerykańskich technologii w handlu z objętym sankcjami Iranem. To powoduje, że Chiny mogą odczuć potrzebę zaznaczenia swojego prestiżu na analogicznej sprawie – oczywiście mniejszego kalibru, jaka wydarzyła się w Polsce.
Powstaje więc pytanie – w czyim interesie postawiliśmy tenże zarzut szpiegostwa? Jeżeli byłby prawdziwy to co? Zakażemy działalności tej firmy w Polsce? Jaką mamy pewność, że inne chińskie firmy nie prowadzą analogicznej działalności? Wniosek jest trywialny – w tego typu branży jak gra wywiadów, pokazówki realizuje się jeżeli ich przeprowadzenie daje korzyści. Jakie korzyści mamy z tej sytuacji? Poza dostarczeniem argumentów dla Amerykanów o rzekomej szpiegowskiej działalności ze strony Chińczyków?

Reasumując, serwilizm Polski wobec Stanów Zjednoczonych staje się niebezpieczny. Jak traktują nas Amerykanie i jakie mamy dla nich rzeczywiste, realne znaczenie pokazała kwestia offsetu za F-16, potem polskiej ustawy o IPN oraz amerykańskiej ustawy 447. Nie jesteśmy dla nich partnerem. Dlaczego więc tyle ryzykujemy w relacjach z Zachodem? Pakujemy się na Bliski Wschód? Stawiamy się Chińczykom? O kwestiach ekonomicznych (import gazu) i stosunku władz Polski z Rosją nawet nie ma co wspominać. Polityka serwilistyczna jaką wyrażamy jest dla nas niebezpieczna, ponieważ nie mamy żadnej gwarancji, że będą nas bronić w razie kłopotów, czy też wyrównają nam straty jakie poniesiemy i będziemy ponosić.

Na marginesie, trzeba dodać że problem serwilizmu naszych władz wobec USA nie dotyczy tylko tej ekipy rządzącej. Ten problem mamy od samego początku transformacji, kiedy to stworzono dogmat o euroatlantyckich dążeniach Polski – w rozumieniu przeciwstawienia się schematom zimnowojennym. Niestety nasze elity pomyliły środek do celu jakim jest przynależność do struktur Zachodu z prawdziwym celem jakim ma być bezpieczeństwo i zamożność naszej Ojczyzny. Przekłamując rzeczywistość w sposób skrajnie haniebny. Oto wmówiono nam, że z chwilą wstąpienia do NATO jesteśmy bezpieczni i będziemy równorzędnym partnerem Zachodu. Natomiast Unia Europejska miała być krainą w zasadzie sielanki. Okazało się, że jest jak zwykle, a nawet ciekawiej. USA i Unia Europejska zaczynają się postrzegać JAKO KONKURENCI. Wspólnota zachodnia nabiera nowego znaczenia, w tym sensie że nasze interesy są wyraźnie rozbieżne po obu stronach Atlantyku. Kraje Europy nie chcą się konfliktować ani z Rosją, ani z Chinami. Tymczasem nowa administracja amerykańska realizuje politykę utrwalania i wzmacniania swojej dominacji na wszystkich możliwych polach aktywności. Najciekawsze dopiero przed nami. Trzeba się jednak umieć do tego odpowiednio nastawić. Sytuacja w której będziemy traktowani jako wasal Ameryki na pewno nie pomoże nam w relacjach z nikim.


Co do tego można jeszcze dodać ?

_________________
***** ***


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sty 2019, 11:46 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
I w temacie:

Jednego dnia Polska mocno nadwyrężyła swoje relacje z Chinami i Iranem. Dziś oba te kraje krytykują politykę Warszawy, oba mają też w zwyczaju działania odwetowe. I choć Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie widzi powodów do niepokoju, to eksperci mają inne zdanie na temat bezpieczeństwa Polaków zawodowo lub turystycznie przebywających w Pekinie i Teheranie.

W ubiegły piątek kontrwywiad zatrzymał chińskiego szpiega w Warszawie. Trzy godziny później szef amerykańskiej dyplomacji poinformował, że w Polsce odbędzie globalna konferencja o Bliskim Wschodzie, w szczególności o Iranie. Oba wydarzenia stały się głównymi newsami w krajach, których dotyczą. Natomiast wśród przebywających tam Polaków wieści z kraju wywołały pytania o własne bezpieczeństwo. Szczególnie, kiedy widzą jak w podobnych przypadkach traktowani są obywatele innych państw Zachodu.
Oko za oko

1 grudnia ubiegłego roku w Kanadzie, na prośbę USA, aresztowano dyrektor finansową Huawei Meng Wanzhou, prywatnie córkę założyciela koncernu. Waszyngton zarzucił jej łamanie amerykańskich sankcji wobec Iranu. Zdjęcia z zatrzymania „księżniczki Huawei” obiegły cały świat i stały się symbolem zaostrzenia relacji amerykańsko-chińskich.

Siedem tygodni po zatrzymaniu Meng, sąd w prowincji Liaoning na północy Chin zmienił wyrok dla obywatela Kanady, 36-letniego Roberta Lloyda Schellenberga. W 2016 roku został skazany na 15 lat więzienia za przemyt około 222 kg metamfetaminy. Teraz sędziowie wrócili do sprawy i skazali go na karę śmierci. Dla obserwatorów jest oczywiste, że Schellenberg stał się kozłem ofiarnym. Premier Justin Trudeau protestuje, a jego rząd rozpoczyna negocjacje. Sąd dał 10 dni na apelację. W międzyczasie zatrzymano dwóch innych Kanadyjczyków mieszkających na stałe w Chinach. Rząd w Ottawie domaga się ich uwolnienia. Aresztowani to były kanadyjski dyplomata Michael Kovrig, obecnie ekspert w think tanku International Crisis Group oraz Michael Spavor, konsultant mieszkający w Liaoning. Obaj mają stanowić zagrożenie dla chińskiego bezpieczeństwa narodowego.

Tak działają Chiny. Dlatego Polacy mieszkający w Państwie Środka obawiają się odwetu po aresztowaniu przez ABW chińskiego obywatela Weijing W., dyrektora w polskim oddziale Huawei.

Aresztowanie „Staszka”

Weijing W. na stałe mieszka w Polsce od 2011 roku, choć, jak mówią „Newsweekowi” jego znajomi, regularnie przyjeżdżał do naszego kraju od 2009 roku. Mówi dobrze po polsku, skończył polonistykę w Pekinie. W Warszawie mieszka z żoną, Chinką, i dwójką dzieci. – Jest bardzo sympatyczny, to dusza towarzystwa – mówi mi o „Staszku”, tak nazywają go polscy przyjaciele, jego dobry znajomy. Każdy, kto w Warszawie interesuje się Chinami zna „Staszka”. Jego numer komórkowy dostaję od kilku osób. Telefon jest oczywiście wyłączony („T-Mobile poczta głosowa. Nagraj wiadomość”), W. został aresztowany na trzy miesiące. – Chińczycy mówią mi: „Głupi Staszek, jak już coś robił, to na pewno na własną rękę” – relacjonuje nam swoje rozmowy jego polski znajomy. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego postawiła mu zarzut szpiegostwa. Huawei Polska odciął się od swojego dyrektora, firma zwolniła go w trybie natychmiastowym, bo „zepsuł jej reputację”. A ludzie związani z koncernem zaczęli spekulować, że chodzi o wyeliminowanie firmy z przetargów na budowę sieci 5G w Polsce i Europie.

O zatrzymaniu ABW poinformował opinię publiczną Maciej Wąsik, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych. – Nie było żadnego powodu, żeby to robić głośno – mówi „Newsweekowi” Piotr Niemczyk, były wiceszef wywiadu UOP. – Zatrzymanie na pokaz. Służby, żeby choć trochę się uwiarygodnić przed opinią publiczną, musiały coś zrobić – uważa Niemczyk, który twiedzi, że o zatrzymaniach szpiegów, i ich wymianie, służby bardzo rzadko informują. – To jest nieprzemyślana decyzja – dodaje. Znajomi „Staszka” mówią mi, że o jego zatrzymaniu w taki sposób musiał zdecydować sam premier Morawiecki. Niemczyk potwierdza, że w sprawach tego kalibru „decyzje zapadają na najwyższych szczeblach administracji państwowej”, bo konsekwencje wynikające z odwetu mogą być dotkliwe dla państwa i jego obywateli.
Konferencja (anty)irańska

– Polska nie zmyje hańby, jaką jest goszczenie rozpaczliwego antyirańskiego cyrku. Przypomnienie dla gospodarza/ uczestników antyirańskiej konferencji: ci, którzy brali udział w ostatnim antyirańskim show USA są albo martwi, albo zhańbieni, albo zmarginalizowani. Iran jest silniejszy niż kiedykolwiek – tak na wiadomość o konferencji w Warszawie zareagował na Twitterze szef irańskiej dyplomacji, Dżawad Zarif. To wprost sformułowane groźby pod adresem naszego kraju, które w czwartek powtórzył irański ambasador w Warszawie. – Pozostanie zła sława, którą okryje się Polska. I nieprzyjemne wspomnienia w irańskim społeczeństwie. Jeżeli polskie władze sądzą, że poprzez organizowanie tego spotkania osiągną jakieś cele związane z żywotnymi interesami Rzeczypospolitej, to się mylą – powiedział Masud Edrisi Kermanszahi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” i zapowiedział, że jego rząd będzie pracował nad tym, by do Polski przyjechali przedstawiciele jak najmniejszej ilości państwa. Ambasador zarzucił nam także działanie pod dyktando USA. Podobny zarzut słyszę od znajomych „Staszka”.

Iran nie został zaproszony na konferencję ministerialną w sprawie „budowania pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie”, która odbędzie się w Warszawie 13 i 14 lutego. Były minister spraw zagranicznych i były ambasador RP w Teheranie Witold Waszczykowski (PiS) uważa to za błąd. Do Warszawy na konferencję nie przyleci szefowa unijnej dyplomacji. Federica Mogherini w tym czasie ma zaplanowaną wizytę w Afryce, poinformowała w piątek jej rzeczniczka. To duży afront. Kraje starej UE uważają, że Polska daje się wykorzystywać Waszyngtonowi w ich rozgrywkach z Iranem.

Zemsta

Władze w Teheranie odwołały festiwal polskich filmów i, jak poinformowało Radio Zet, przestały wydawać w swojej ambasadzie wizy turystyczne. „MSZ podejmuje działania mające na celu wyjaśnienie, czy po stronie irańskiej nastąpiły jakiekolwiek zmiany w procedurze udzielania wiz obywatelom RP. Po ich uzyskaniu, ewentualne, adekwatne zmiany zostaną wprowadzone w informacjach dla podróżujących”, tak ministerstwo odpowiedziało na pytania „Newsweeka”.

Obserwatorzy spodziewają się, że do czasu rozpoczęcia konferencji, Irańczycy zrobią wszystko, by uświadomić Polakom koszty polityczne organizacji konferencji. Na razie jednak polski MSZ nie podnosi alertu bezpieczeństwa dla Polaków udających się do Iranu: „W obecnej sytuacji MSZ nie widzi konieczności umieszczenia dodatkowego ostrzeżenia dla podróżujących do tego kraju, a poziom bezpieczeństwa przebywających tam obywateli RP nie uległ zmianie”.

Podobnie MSZ odpowiedział nam na pytanie dotyczące zagrożenia dla Polaków w Chinach: „Departament Konsularny MSZ uważnie analizuje sytuację. Na obecną chwilę nie widzimy powodów do wprowadzania zmian w sekcji „Bezpieczeństwo” w „Informacjach ‎dla podróżujących” do Chin. „Zatrzymanie pracownika Huawei pod zarzutem szpiegostwa nie powinno wpłynąć na bezpieczeństwo przeciętnego obywatela RP podróżującego do Chin”. Piotr Niemczyk jest zupełnie innego zdania: – Działania rządu zagrażają polskim obywatelom. Zarówno Iran jak i Chiny stosują retorsje i to nie na zasadzie oficer wywiadu za oficera wywiadu, tylko za ich publiczne upokorzenie, bo oni tak to traktują, mogą aresztować przypadkowych obywateli.
8 minut

– To jest generalnie bezpieczny kraj. Ale jak partia zechce zrobić pokazówkę, to nie będzie mocnych. Ale raczej będą szukać odwetu na jakichś polskich firmach, a nie zwykłych turystach z Polski – mówi nam dyplomata, który doskonale Chiny.

– W czwartek odebrałam przedłużenie pozwolenia na pobyt, wizę dostałam, ale nie jest powiedziane, że mnie z kraju wypuszczą, albo będą mi robić jakieś inne problemy – mówi nam Polka, która od pięciu lat mieszka z mężem w Pekinie. Chce pozostać anonimowa. – Zazwyczaj nie jestem w ogóle strachliwa, ale teraz może być różnie – mówi mi prosząc o anonimowość. Pracuje dla chińskiej instytucji rządowej i nie spodziewa się retorsji, które spotkały obywatela Kanady, bardziej myśli o biurokratycznych trudnościach, które mogą napotkać Polacy i polskie firmy. – Chińczycy nie zapominają. Nie dadzą wizy, nie pozwolą przyjechać – mówi Polka, która wyraża zrozumienie dla działań rządu, by uświadomić zagrożenie inwigilacji, którą może prowadzić Huawei w Polsce poprzez swoje urządzenia i infrastrukturę, jednak nie rozumie, dlaczego rząd w Warszawie zrobił to w tak konfrontacyjny sposób.

– W poniedziałek wszyscy koledzy w pracy mówili o zatrzymaniu w Warszawie. Sama się zdziwiłam, że to była jedna z głównym wiadomości w chińskim internecie, ale oni stają się coraz bardziej przewrażliwionym na swoim puncie narodem – mówi „Newsweekowi”, dodając, że w Pekinie, dzięki technice, można dowolnego człowieka znaleźć w 8 minut.

https://www.newsweek.pl/polska/polska-i ... DUfC6Rk6Rc


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sty 2019, 14:09 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 wrz 2014, 19:22
Posty: 14868
Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Ofiary wśród tubylców są już tylko kwestią czasu.
Dziś jeszcze się obyło bez ofiar.

W Wielkopolsce na autostradzie A2 doszło do groźnego wypadku. Między węzłami Konin i Koło zderzyły się dwa pojazdy armii amerykańskiej.

Nie ma poszkodowanych, wypadek spowodował jednak spore utrudnienia na drodze. Autostrada A2 w Wielkopolsce została na kilka godzin zablokowana.

O sprawie donosi RMF FM. Na miejsce przyjechały specjalna jednostka chemiczna z Konina, która zabezpiecza m.in. wyciek paliwa z pojazdów, a także żandarmeria wojskowa.

Według nieoficjalnych informacji, samochody przewoziły materiały niebezpieczne.

https://wiadomosci.wp.pl/wypadek-na-a2- ... 702390913a


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 563 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 57  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group