Cytuj:
Wysokiej rangi przedstawiciel ONZ ostrzega, że rozwój około 20 proc. dzieci w Korei Płn. jest opóźniony ze względu na niedożywienie. W kraju brakuje jedzenia i leków.Jak pisze agencja AP zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. pomocy humanitarnej Mark Lowcock podkreślił na konferencji prasowej w Pjongjangu, że choć w ciągu ostatnich 20 lat w Korei Płn. poczyniono znaczne postępy, wciąż pozostają tam "znaczące wyzwania humanitarne".
ONZ zbiera obecnie sumę 111 mln dolarów dla Korei Płn., m.in. na wodę dla około 6 mln mieszkańców kraju oraz na zaspokojenie ich potrzeb zdrowotnych, sanitarnych i żywieniowych. Jak poinformował Lowcock, który jest przedstawicielem Biura NZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA), dotychczas udało się zgromadzić jedynie 10 proc. tej sumy, m.in. dzięki darowiznom rządów Szwecji, Szwajcarii i Kanady.
Zaznaczył, że choć odsetek dzieci gorzej rozwijających się ze względu na niedożywienie spadł do 20 proc. z 28 proc. w roku 2011, "wciąż jest to wysoka liczba". - Zbyt dużo jest zanieczyszczonej wody; jest ona przyczyną chorób i grozi rozwojowi zbyt wielu dzieci - ostrzegał Lowcock.
Podkreślił również, że w Korei Północnej panuje dotkliwy brak leków, środków opatrunkowych i sprzętu medycznego. W szpitalu, w którym Lowcock był w tym tygodniu, lekarstw wystarczało np. tylko dla 40 ze 140 pacjentów chorych na gruźlicę.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/przeds ... ow/sw019ccJa już zgłupiałem. Wszystkie wydawałoby sie renomowane agencje wspomagające biednych na świecie twierdzą, że w Koreańczycy z północy cierpią biedę, panuje tam niedostatek. Tak jak to piszą w zacytowanym powyżej fragmencie. Ostatnio jednak dowiedziałem się, że rzeczywistość jest tam zgoła inna, że mam nie wierzyć światowej kapitalistycznej propagandzie oczerniającej tamtejszego opiekuńczego przywódcę. Że jest to kraj przewyższający nawet poziom życia w Korei Południowej wasala USA.
Jaka jest więc prawda, może mi ktoś wyjaśnić?