forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Różne niusy srusy i inne badziewie
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=9
Strona 459 z 996

Autor:  st1111 [ 19 sty 2018, 10:55 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

Lekarz to taki zawód jak ksiądz-jeden obiecuje życie wieczne po śmierci a drugi na ziemi.
A o skuteczności leczenia tak naprawdę decydują naukowcy wymyślający nowe lekarstwa.
Pan doktor jak dobrze wyuczony ma tylko dobrą diagnozę postawić.

Autor:  ladaco [ 19 sty 2018, 11:04 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

3 lata temu zmuszony byłem zmienić lekarza, a raczej lekarke pirszego kątaktu, koniecznie chciała mie leczyć na chorobę, której nie miałem..

Autor:  Pantryglodytes [ 19 sty 2018, 11:28 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

ladaco pisze:
3 lata temu zmuszony byłem zmienić lekarza, a raczej lekarke pirszego kątaktu, koniecznie chciała mie leczyć na chorobę, której nie miałem..


Wie pan każdy musi z czegoś żyć, na tej samej zasadzie gdy pojedziesz Pan passatem do warstatu samochodowego, bo cóś tam stuka, to jeżeli jeszcze nie miałeś pan wyrwanej dziury w plastiku osłony nadkola to panu ją zrobią, akurat w miejscu gdzie woda z solą chlapie na aluminiowe rurki klimatyzacji.
A a w domciu spokojnie możesz pan zacząć ogląd naprawionego autka od odetkania dziur w grodzi czołowej bo inaczej po pierwszym deszczu będziesz pan tam woził dwadzieścia litrów wody i ta blacha panu zgnije.

Analogicznie we fiacie można sprawdzić czy po wymianie paska rozrządu jedna ze śrubek w osłonie nie została wkręcona w taki sposób że tnie ten pasek na połowę w razie czego martwić nie ma się o co, pasek nie rozleci się od razu. itp itd

Autor:  Boruch [ 19 sty 2018, 11:36 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

Killashandra Ree pisze:
Boruch pisze:
Przyzwyczailiśmy się do wizerunku lekarza, który jest na każde nasze zawołanie. A jak nie jest to dawało się koniaka, albo apówkę. Wydawało nam się, że lekarz zarabia krocie. Lekarze mają domy fury z łapówek - to też nasza wizja. Patologia trwała i trwała. Dziś jak chcą zarobić to co im się należy uczciwie patrzymy na nich z byka. To może lepiej powrócić do stanu, który był. Łapówek, czekoladek, kawy, koniaków, drogich zegarków. Będziemy spokojni, że nareszcie jest tak jak było. :D


Ciekawą rzecz powiedział mi niedawno pan spisujący stany liczników energii el., mianowicie,że najwyższy standard mieszkań widział w domach lekarzy zamieszkujących nowo wybudowane osiedla, tak więc nie zarabiają najgorzej, biedacy.



To zależy również od tego co wyobraża sobie taki spisujący stany liczników, co wg niego podpada pod "najwyższy standard" a co nim jest w rzeczywistości. Moim zdaniem, lekarz to bardzo odpowiedzialny zawód i prawdziwi fachowcy, specjaliści powinni zarabiać dużo. Oni cały czas się uczą, bo medycyna to nauka, która rozwija się w piorunującym tempie. W każdym razie, w krajach o bardziej uporządkowanych gospodarkach tak przecież jest. A my dążymy chyba w tym kierunku? Czy nie mam racji? Chociaż coraz częściej mam wątpliwości. Pewnym Polakom, np spawaczom (bez obrażania) wydaje się, że to oni powinni być pępkiem świata w kwestii podziału dochodu narodowego.

Lekarze rezydenci zarabiają w Polsce za mało. I to jest fakt. Pensja na rękę w wysokości, którą otrzymuje kasjerka w markecie jest dla człowieka po studiach medycznych poniżające.

Nie dość tego - jak donoszą media - ostatnio kłopoty ma jeden z największych szpitali psychiatrycznych w Polsce w Choroszczy. Wymówienie złożyło 30 lekarzy. Szpitalowi grozi zamknięcie. Co stało się po ostatnich działaniach ministra Radziwiłła. Okazuje się, że lekarz specjalista, psychiatra zarabia tam około 4tys złotych. A rezydent podobno 2 tys więcej. Nie wiem czy to pewna informacja, ale jeżeli tak, to ktoś tu na głowę upadł.

Albo może działa z rozmysłem na skłócenie środowiska lekarskiego

Autor:  stary praktyk [ 19 sty 2018, 15:07 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

Tu akurat wyjaśnienie jest proste:
Gdzie dwóch się kłóciło - tam Radziwiłł korzystał......! :o

Autor:  krystkon [ 19 sty 2018, 15:41 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

Boruch pisze:
Killashandra Ree pisze:
Boruch pisze:
Przyzwyczailiśmy się do wizerunku lekarza, który jest na każde nasze zawołanie. A jak nie jest to dawało się koniaka, albo apówkę. Wydawało nam się, że lekarz zarabia krocie. Lekarze mają domy fury z łapówek - to też nasza wizja. Patologia trwała i trwała. Dziś jak chcą zarobić to co im się należy uczciwie patrzymy na nich z byka. To może lepiej powrócić do stanu, który był. Łapówek, czekoladek, kawy, koniaków, drogich zegarków. Będziemy spokojni, że nareszcie jest tak jak było. :D


Ciekawą rzecz powiedział mi niedawno pan spisujący stany liczników energii el., mianowicie,że najwyższy standard mieszkań widział w domach lekarzy zamieszkujących nowo wybudowane osiedla, tak więc nie zarabiają najgorzej, biedacy.



To zależy również od tego co wyobraża sobie taki spisujący stany liczników, co wg niego podpada pod "najwyższy standard" a co nim jest w rzeczywistości. Moim zdaniem, lekarz to bardzo odpowiedzialny zawód i prawdziwi fachowcy, specjaliści powinni zarabiać dużo. Oni cały czas się uczą, bo medycyna to nauka, która rozwija się w piorunującym tempie. W każdym razie, w krajach o bardziej uporządkowanych gospodarkach tak przecież jest. A my dążymy chyba w tym kierunku? Czy nie mam racji? Chociaż coraz częściej mam wątpliwości. Pewnym Polakom, np spawaczom (bez obrażania) wydaje się, że to oni powinni być pępkiem świata w kwestii podziału dochodu narodowego.

Lekarze rezydenci zarabiają w Polsce za mało. I to jest fakt. Pensja na rękę w wysokości, którą otrzymuje kasjerka w markecie jest dla człowieka po studiach medycznych poniżające.

Nie dość tego - jak donoszą media - ostatnio kłopoty ma jeden z największych szpitali psychiatrycznych w Polsce w Choroszczy. Wymówienie złożyło 30 lekarzy. Szpitalowi grozi zamknięcie. Co stało się po ostatnich działaniach ministra Radziwiłła. Okazuje się, że lekarz specjalista, psychiatra zarabia tam około 4tys złotych. A rezydent podobno 2 tys więcej. Nie wiem czy to pewna informacja, ale jeżeli tak, to ktoś tu na głowę upadł.

Albo może działa z rozmysłem na skłócenie środowiska lekarskiego


Człowiek powinien zarabiać tyle ile mu inni dobrowolnie chcą zapłacić i nie inaczej. Dobrowolnie oznacza tu bez przemocy, w tym bez panstwowej przemocy podatkowej.

Wszystko co opiera się na własności państwowej jest z gruntu rzeczy nic nie warte. Wszystko powinno opierać się na jawnej i opodatkowanej własności prywatnej.

Narodowe fundusze oplacajace z przymusowych podatków wynagrodzenia lekarzy są przejawem paskudnego socjalizmu, w którym indywidualny człowiek nie ma żadnej wartości a jego indywidualna wola nie ma żadnego znaczenia.

Tfuuu jak ja nie znoszę gospodarki nakazowo-rozdzielczej- ohyda. Kojarzy mi się z wrogim państwem i największą patologią.

Autor:  krystkon [ 19 sty 2018, 15:58 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

Pantryglodytes pisze:
ladaco pisze:
3 lata temu zmuszony byłem zmienić lekarza, a raczej lekarke pirszego kątaktu, koniecznie chciała mie leczyć na chorobę, której nie miałem..


Wie pan każdy musi z czegoś żyć, na tej samej zasadzie gdy pojedziesz Pan passatem do warstatu samochodowego, bo cóś tam stuka, to jeżeli jeszcze nie miałeś pan wyrwanej dziury w plastiku osłony nadkola to panu ją zrobią, akurat w miejscu gdzie woda z solą chlapie na aluminiowe rurki klimatyzacji.
A a w domciu spokojnie możesz pan zacząć ogląd naprawionego autka od odetkania dziur w grodzi czołowej bo inaczej po pierwszym deszczu będziesz pan tam woził dwadzieścia litrów wody i ta blacha panu zgnije.

Analogicznie we fiacie można sprawdzić czy po wymianie paska rozrządu jedna ze śrubek w osłonie nie została wkręcona w taki sposób że tnie ten pasek na połowę w razie czego martwić nie ma się o co, pasek nie rozleci się od razu. itp itd


Zapewniam, że nie byłoby tak, gdyby klient dla mechanika nie był tylko kolejnym frajerem. A nie byłby nim gdyby mógł godnie zapłacić za dobra pracę a mechanik pracy miałby bez liku i bez niego.

Zwalony system gospodarczy powoduje, że zdominowana przez koncerny gospodarka nie zapewnia wystarczającej ilości pracy i godnych wynagrodzeń.
Współczesny system gospodarczy działa tylko dla elit. Robol jest w tym systemie zasobem jaki kiedyś niewolnik.

Autor:  beton [ 19 sty 2018, 16:11 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

Killashandra Ree pisze:
Boruch pisze:
Przyzwyczailiśmy się do wizerunku lekarza, który jest na każde nasze zawołanie. A jak nie jest to dawało się koniaka, albo apówkę. Wydawało nam się, że lekarz zarabia krocie. Lekarze mają domy fury z łapówek - to też nasza wizja. Patologia trwała i trwała. Dziś jak chcą zarobić to co im się należy uczciwie patrzymy na nich z byka. To może lepiej powrócić do stanu, który był. Łapówek, czekoladek, kawy, koniaków, drogich zegarków. Będziemy spokojni, że nareszcie jest tak jak było. :D


Ciekawą rzecz powiedział mi niedawno pan spisujący stany liczników energii el., mianowicie,że najwyższy standard mieszkań widział w domach lekarzy zamieszkujących nowo wybudowane osiedla, tak więc nie zarabiają najgorzej, biedacy.


Spisywacz liczników, do bogatych domów czy mieszkań wpuszczany jest tylko do sieni , botam są liczniki , bajanie o ludzkiej zamożności , na podstawie obejrzenia sieni to jego bogata wyobraźnia :D

Autor:  zritah [ 19 sty 2018, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

U nasz, we Wrocławiu nawet z ulicy spisują.
To znaczy elektronicznie.
Zaniknął zawód spisywacza.
Przy okazji złodziejom skończył się bank informacji.

Autor:  Pantryglodytes [ 19 sty 2018, 16:17 ]
Tytuł:  Re: Różne niusy srusy i inne badziewie

beton pisze:
Killashandra Ree pisze:
Boruch pisze:
Przyzwyczailiśmy się do wizerunku lekarza, który jest na każde nasze zawołanie. A jak nie jest to dawało się koniaka, albo apówkę. Wydawało nam się, że lekarz zarabia krocie. Lekarze mają domy fury z łapówek - to też nasza wizja. Patologia trwała i trwała. Dziś jak chcą zarobić to co im się należy uczciwie patrzymy na nich z byka. To może lepiej powrócić do stanu, który był. Łapówek, czekoladek, kawy, koniaków, drogich zegarków. Będziemy spokojni, że nareszcie jest tak jak było. :D


Ciekawą rzecz powiedział mi niedawno pan spisujący stany liczników energii el., mianowicie,że najwyższy standard mieszkań widział w domach lekarzy zamieszkujących nowo wybudowane osiedla, tak więc nie zarabiają najgorzej, biedacy.


Spisywacz liczników, do bogatych domów czy mieszkań wpuszczany jest tylko do sieni , botam są liczniki , bajanie o ludzkiej zamożności , na podstawie obejrzenia sieni to jego bogata wyobraźnia :D


Współcześnie nie są wpuszczani nigdzie, liczniki są poza lokalami a odczytywane są zdalnie ew sprawdzany jest stan plomb a i to bywa zbędne.

Strona 459 z 996 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/