maerose pisze:
Zmieniłam zdanie, nie w pasiaki.
Łby urąbać przy samej dupie, publicznie na rynku.
older pisze:
Ja się skłaniam ku temu aby to co zyje- żyło. Takie jakieś buddyjskie jest to coś czy cuś... Ale to co nie powinno zasmiecać oddechem atmosfery - zajebać! Tępym tasakiem , garotą albo na sposóbarabski - kamieniem. Tak!!!
I absolutnie nie chodzi mi tylko o konie zepsute w stadninach...
A ja, zresztą od pewnego czasu, zastanawiam się czym różnią się nowocześni europejscy i pełni tolerancji i miłości ludzie od tej pisowskiej katolickiej patologii i faszystowskiego bydła? No i wychodzi mi, że przede wszystkim wrogiem się różnią. Ponadto "w imieniem" się różnią. Znaczy w imię czego chcą mordować, wieszać, dorzynać. Np faszystowskie bydło wieszać chce w imię narodu a kwiat tolerancyjnej liberalnej elity w imię koni zepsutych.
No i jeszcze jedno są bardziej strachliwi. Nie wyjdą na ulice oficjalnie kukły kaczora czy pisiora spalić ani nawet zdjęc senatorów PiS na szubienicy powiesić. Odważni są tu, na forum, gdzie w miarę bezpiecznie i na poklask mogą liczyć.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
