Komandor pisze:
No właśnie ojtam.....
Ja tak bardo bym nie szarżował z tymi Dinozaurami.
Tym bardziej że metoda naukowa nigdy tak naprawdę nie była popularna i raczej nieczęsto ją stosowano, a co dopiero teraz w dobie telewizji i hot dogów?
Kto wie co jeszcze nas czeka.
Świat był prostszy nawet wtedy gdy ogłaszano, Afrykę kolebką ludzkości, nie tylko w telewizji,.
Teraz dowiadujemy się oto że "człowiek współczesny" wymarł, wyginął, poza rdzennymi Afrykanami.
Ci którzy pozostali to mieszańcy międzyrasowi posiadający co najmniej czterech przodków, w tym jednego, ANE, który na razie jest nieznany.
Mało tego, jednemu z nich, współcześni mieszańcy zawdzięczają znaczący rozwój mózgu.
A wracając do naszych "dinozaurów" pochodzenie mieszkańców obu Ameryk, dotychczas wydawało się dość jasne choć nieco tajemnicze "Clovis" "Kennewick Man" (co do którego krewni zażądali zwrotu szczątków) i takie tam inne....aż do teraz.
Najpierw pojawił się chłopczyk, dziecię ledwo co letnie, Anzick-1 którego współcześni, 15 tysięcy lat temu zabili i pożarli Mastodonta na Florydzie.
A następnie cała misterna konstrukcja zaczęła walić się z trzaskiem za sprawą stanowiska archeologicznego Cerutti w Kalifornii.
Ktoś do cholery tego "Dinozaura" zabił i zeżarł! nieodwołalnie!