AGAFIA pisze:
Kurwa, no przynajmniej On, bo u mnie we wsi ludzie i za 9 netto robią, a bwana kubwa tylko bacika brakuje.
Korzystając z chwili wolnego, zanim zacznę zarabiać ten "w chuj kasy" skrobnę sobie posta.
Na początek zaznaczam, że nie zarabiam w chuj kasy, to są grosiki wydarte z niesprawiedliwego systemu redystrybucji dóbr oferowanych przez tę planetę. I tak na to patrzę.
I z przykrością czytam info, że ktoś zarabia w tych czasach 9 zł netto. To skurwysyństwo.
A retoryka - no cóż świat nie jest sprawiedliwy, mieli pecha, mimo pewnej dozy logiki, jest też nie do przyjęcia, uprawiana li tylko przez tych którzy to szczęście mają. To cynizm, który kiedyś był pogardzany, obecnie jest podstawą sukcesu.
Dlatego moim kierunkiem zarabiania stały się kraje skandynawskie. Przejawy skurwysyństwa, rywalizacji, egocentryzmu są tu marginalne. Oczywiście zdarzają się też chujki, którym odpierdala na punkcie kasy ( filmiki w sieci pracowników pokazujących warunki ), to jeszcze jest margines. Ale to też się zmienia.
Następnym ruchem PiSu powinien być postulat o Minimalnym Dochodzie Gwarantowanym, i znając tych cwaniaków, pewnie po niego sięgną, gdy zacznie palić się pod dupa.
A reszta neolibków dalej będzie podskakiwać, chadzać na parady równości pod rączkę z tymi, którzy ciągną największe frukta z kolonizacji tego kraju.
Jest fajnie.
Słonko świeci, ptaszek kwili, może byśmy się napili?
P.S.
To "li" specjalnie dla ciebie.