forum.nie.com.pl

No....skoro Pan nie wie (kobiecina) to po co tłumaczyć?

W temacie makabrycznego zabójstwa saudyjskiego opozycyjnego wobec rezimu w Rijadzie dziennikarza Dżamala Chaszukdżi, czyli dlaczego sprawa „ucichła”. Okazuje się, jak informuje „The Washington Post”, że Saudowie wypłacili „milionowe zadośćuczynienia” rodzinie oraz krewnym zamordowanego przez siebie dziennikarza.

https://www.washingtonpost.com/world/na ... 142ba03f4c

Nauczyciele miękną. Jeżeli strajku nie będzie to Pisdzielstwo odtrąbi negocjacyjny sukces a nauczyciele wyjdą na warchołów, którymi kieruje opozycja. PiSreżlim będzie miał kolejną pożywkę aby pokazać, jak "sprawni" są w rządzeniu. Tu liczy się tylko zysk polityczny. Rządzić za wszelka cenę.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Nic nie miękną na razie a jak zmiękną, to chuj im i kawałek kłaka.
Ot, debilizm:

O to ja z Panią Moniką.

_________________

Ja akurat mam biuro rachunkowe ale nie jestem z panią Moniką.
Chociaz moze ładna dupa...
Stasiu, ty ją znasz?
-Nie pomyslałbym.
Stary satyr!!!

I ja!
Przegrali u mnie ( ) biorąc dzieciaki na zakładników. Nawet jeśli tylko się wymsknęło.

A jak mu tam... srał to pies.

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...

Cóż... dopierdolić PiSdzielcom zawsze miło, ale te belfry chyba faktycznie takich mąk nie cierpią.
Znam małżeństwo nauczycielskie i biadolą nad losem swym podłym regulaminowo, ale... O! To
"ale" jest istotne, bo pracują CZTERY dni w tygodniu ( jeden w środku tygodnia wolny - dlaczego,
nie wiem). Ferie zimowe, bite dwa tygodnie na Słowacji, albo w Austrii na nartach. Latem dwa
miesiące we własnym sezonowym biznesiku na Półwyspie i prawie po 3000 netto na uczony łeb.
Zapewne są grupy zawodowe, które mają gorzej, a za to że stresują dzieciaki w okresie egzaminów
mogących mieć wpływ na całe ich dalsze życie, dałbym belfrom kopa w rzyć a nie podwyżkę. W wakacje
głodówki okupacyjne mogą sobie robić. Za okupacji belfry dawały lekcje na tajnych kompletach, ryzykując
często życiem i nikt nie pytał za ile, bo dzieciaki były najważniejsze. Teraz kutafony rządowe i związkowe
grają sobie dzieciakami jak szmacianymi kukłami, w dupie mając ich przyszłość. A poszli mnie do wapna!

Nieco mam do czynienia z belframi i ich "towarem" czyli dzieciakami (społecznie). I tak prawdę mówiąc to z jednej strony zarabiaja oni chujowo, a z drugiej uczą jeszcze chujowiej. A za słaby towar należy się słaba zapłata. Moi uczniowie (i uczennice) tak około 10 - 12 lat każde nie mają pojęcia o tabliczce mnożenia. kto to był król Polski czy też że Chopin był muzykiem. Brak jakiejkolwiek elokwencji (na swoim poziomie) i zakuwanie tylko jakichś pierdół. Jedyny obcykany przedmiot to religia (katolska). Bo katechetka napierdala po łapach. Jak matematyczka by uderzyła to sąd, wyrok, czarne kwity i anatema dożywotnia, a ta napierdala...

_________________
Nic nie jest takie, jakim to widzimy...