Skorpion13 pisze:
Rozenek I Palikot To - w swoim czasie rzecz jasna - były świeżynki.
I Ty w to wierzysz? Naprawdę ?
Skorpion13 pisze:
A Ty - z uporem godnym lepszej sprawy - wciskasz nam ten sam kit który ktoś przeżuwa po raz trzeci, bez żadnej refleksji (bo ich podobno ,,znasz'').
Aha...Czyly jak Skorpion wierzył w Palikota, to nie był to kit przeżuwany po trzykroć. Ten kit zaczyna sie od...? Ruchu Palikota? Do Ruchu wszyscy byli bezinteresowni i empatyczni, a po Ruchu wszyscy ściemniają, bo chcą się dostać na Wiejską. Ok. Powaliłeś mnie tą logiką. 1:0 dla Ciebie.
Skorpion13 pisze:
Znasz jedynie to co Tobie zechcieli powiedzieć i pokazać. O reszcie - za przeproszeniem gówno wiesz.
Łał 2:0.
Skorpion13 pisze:
jak wodza tej nabojki pod zarzutem szpiegostwa zawinęli...
Hatrick! 3:0!
Skorpion13 pisze:
przypomnij sobie co odpowiedziałeś...
Naprawdę nie pamiętam. Przypomnij.
Zanim zaczniesz wymyślać niestworzone historie rodem z powieści Tolkiena, a przynajmniej Żacholeckiego Lasu, pomyśl co robi szpieg? Jakie informacje zdobywa? Potrafisz?
Może razem przez to przebrnijmy. Otóż szpieg zdobywa informacje tajne/poufne/niejawne, ukryte przed oczami szarego członka społeczeństwa. Można pokusić się o teorię, że taki szpieg musi mieć dostęp do takich informacji dzięki swojej pracy, albo dzięki powiązaniom rodzinno-towarzyskim. Podpowiem Ci na ucho, że Piskorski ani nie miał dostępu do takich informacji, ani jego rodzina nie pracowała w MON, banku PKO, czy innym PZU. Kumasz?
Teoretycznie mógł robić smartfonem zdjęcia polskich baz wojskowych z krzaczorów, ale kto nie może?
To na czym zależało ruskim, a do czego miał dostęp Piskorski? Hmmm....ceny marchewki w Biedronce? Czekaj, czekaj...a może te gazetki z datami promocji w marketach? Ruscy mieli się rzucić na "polskie" sklepy trzebiąc je do cna, powodując fale głodu w całym kraju. Ty, dobre co? Musisz podpowiedzieć prokuratorce ten trop. Od roku babina szuka dowodów na szpiegostwo i znaleźć nie może. A tu taki sztos. Karierę zrobisz nie tylko na forum NIE.
A może Prezes, znany ze swej pamięci i mściwości, trzyma Piskorskiego pod ryglem. bo ten chce książkę o Lepperze napisać? Był jego przyjacielem. Może dużo wiedzieć. A to może być niewygodna wiedza. Co? Może tak być Skorpion?
No bo po kiego grzyba trzymać na wikcie i opierunku społeczeństwa gościa, który jest liderem nic nie znaczącej, kanapowej partyjki?