beton pisze:
Strajk pielęgniarek, jakoś nikt się do tej pory slowem nie zająknął.
CZD kazdy wie co to jest , często jest to ostatnia nadzieja.
Jak tak oglądam wiadomości , to nic innego nie wychodzi jak to,że chciwość, bo po pincet se życzą .
Moje zdanie jest takie, jeśli rządzący nie zaczną mysleć , to ani chybi za kilka lat zabraknie w Polsce pielęgniarek.
Młode dobrze wykształcone wyjadą a stare doświadczone przejdą na emerytury.
Może liczą ze zastapią je pielęgniarki z Ukrainy za bezdurno - abo co?
Kobitka bez wykształcenia medycznego ( pielegniarskiego ) zajmująca się w Niemiecku starymi germańskimi pierdzielami po 80-tce dostaje na rękę coś ponad 1500 ojro miesięcznie. Ponoć nasza
strzykawa tam właśnie pracująca dostaje coś około 3000 ojr. Zatem gdzie one mają pracować ?
Przecie nie w PiS-landii gdzie rozdaje sie za bezdurno po pińćset + , a pielegniarkom z CZD się żałuje 400 pln. W ostatnim półroczu miałem sposobność być w szpitalu przez parę dni i widziałem jak one pracują. Z jednego dyżuru, po 12 godzinach idą na kolejny , przeważnie nocny w innym szpitalu, a bywa że rano następnego dnia są znowu w szpitalu macierzystym na 8- godzinnej zmianie od 8 rano. Po czym po 1,5 doby jadą 40-50 km do domu przespać się, wykąpać przebrać w świeże ciuchy i polka zaczyna sie od nowa. To że pacjenci mimo to masowo nie odchodzą "do domu ojca" zakrawa na cut.