Zjeby nie odpuszczają.
Tak dociekali, że zniszczyli drugiego Tupolewa.
Wymontowane kluczowe części i poważne zniszczenia rządowego samolotu TU-154M. Okazuje się, że komisja Macierewicza nie tylko nie doszła do prawdy ale też dokonała trwałych i niemożliwych do usunięcia zniszczeń drugiego rządowego samolotu.
Jest to skandal, który nie ma odpowiednika w historii współczesnej Polski. Zniszczenie samolotu jest trwałe, nie może on już latać. Sprawa trafiła do prokuratury, posłowie opozycji również zapowiadają, że zajmą się tym tematem.
Jak dowiedział się portal wPolityce.pl Prokuratura Krajowa postanowiła włączyć samolot TU154M o numerze bocznym 102 do materiału dowodowego w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Oznacza to, że aby zbliżyć się do maszyny każdorazowo potrzebna będzie zgoda śledczych. Ta decyzja to efekt zniszczenia samolotu z powodu „działalności Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego” - czytamy w prokuratorskim postanowieniu.
Przeprowadzona inwentaryzacja przez komisję techniczną, powołaną rozkazem Dowódcy 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego wykazała, iż doszło do uszkodzenia krytycznych elementów siłowych konstrukcji płatowca, spowodowanych badawczą działalnością Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego. Charakter tych zmian jest trwały i nieodwracalnyhttps://wpolityce.pl/smolensk/474097-na ... m-o-nr-102