AGAFIA pisze:
Przypuszczam, że widzę więcej niż Ty, aczkolwiek to bez znaczenia. Jest mi bliżej do ekstrawertyka, niż do Ciebie.. I co zrobić? Natura stworzyła nas różnych, co nie oznacza że lepszych bądż groszych. Ja jestem tygrysicą, ty jesteś łanią. Ja mam szklankę zawsze do połowy pełną, kocham ludzi, ty się zastanawiasz.. I co? Nic, fajnie że jesteśmy różni. Nie rób scen, nie ma potrzeby. Wszyscy jesteśmy temu światu potrzebni.
Ok Tygrysku.
Nie robię scen tylko chcę odmiennych stosunków społecznych , do których powszechni dziś ludzie nie pasują.
Moja chciwość jest tak dojmujaca, iż nie mogę zaakceptować panowania sprzecznego z moja projekcja systemu wynikającego ze sprzecznej z moja wolą innych ludzi.
Prawda jest taka, ze identycznie jak Boruch odrzucam niezgodność.
Mam przesrane, bo nie dość, że moje emocje są ustawione w kontrze do emocji współczesnego społeczeństwa to jeszcze są tak silne i nieustępliwe, że nie mam szans na chwilę spokoju. Od poczucia niesprawiedliwosci aż gotuje się w środku.
Nie mogę odwrócić uwagi od walki o zmianę systemu społecznego nie mogę o tym nawet na chwilę zapomnieć.
Spokój osiągnę dopiero wtedy, kiedy złamie wszystkich i wszyscy ugna się pod moją wola.
Nie myśl sobie, ze chciałbym być jakimś królem, chcę tylko żeby zapanowały moje prawa i właśnie dochodzę do wniosku, że to jest pragnienie bycia królem, bo chcę innym ustanowić zasady ; ).
Ja pierdole, jestem tylko kolejnym zwierzęciem, które próbuje zdominować inne ; )
Ale też nie mam żadnego wyboru, bo pragnienie określenia zasad społecznych, zdefiniowania innym dobra inzla jest u mnie tak wielkie, że nie ja panuje nad nim lecz ono panuje nade mną.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
