[Wersja skrócona. Aktualizacja: 2017 r.] Przeczytaj, zrozum i stań się świadomym, pozytywnym człowiekiem (powodzenia). NIE MASZ PRAWA (bo łamiesz prawa innych ludzi, gdyż nie jest tak, że ty masz wszelkie prawa, racje; robić co chcesz; nie liczyć się z nikim, niczym, a pozostali ludzie ni mają żadnych praw, racji, w tym m.in. nie odbierać/do wolności od twojego przekazu; wpływu) M.IN. PRZYMUSZAĆ DO ODBIORU NIECHCIANEGO, SZKODLIWEGO PRZEKAZU; zaśmiecać, zatruwać umysł, uwrażliwiać, uszkadzać; upośledzać psychikę, brać, dawać zły przykład, denerwować; stresować, demoralizować, wypaczać, wynaturzać; szkodzić, niszczyć pogrążać; uczyć następnych tego, czego ciebie nauczono (bo tego sam/a nie wymyśliłeś/aś…)...!!
„Ale ja nie chcę niczego czytać!” A my nie chcemy mieć powodów do pisania, drukowania, przekazywania uświadamiająco-obronnych pism! Więc proszę nam nie szkodzić/nie stwarzać powodów do obrony! „Ale mnie to nie obchodzi, że komuś szkodzę!” A nas nie obchodzi, że ciebie to nie obchodzi (i kto ma rację...)!
Wszystko nas kształtuje, w tym świadomie, nieświadomie, jawnie, niejawnie, w sposób uświadomiony, nieuświadomiony, mimowolnie analizujemy, przeżywamy każdy przekaz, w tym wydawane, powodowane, emitowane dźwięki, zachowanie, postępowanie, działalność zarówno, gdy odbieramy to bezpośrednio, jak i pośrednio. A są osoby, które mają umysł analityczny, czyli wszystko to, co odbierają analizują. Są też wrażliwcy, a takie osoby dużo szybciej, dużo bardziej, i dużo dłużej przezywają stresy. Są też osoby, które o rzędy wielkości częściej i bardziej wzbudzają negatywne zainteresowanie wśród osobników anormalnych, chorych psychicznie, debilnych, psychopatycznych, aspołecznych, antyludzkich. Są też osoby, którym uczyniono fizyczną, psychiczną krzywdę, zostały uwrażliwione na określone bodźce, mają uszkodzoną psychikę,, zaśmiecony, zatruty umysł. Są też takie osoby, które mają jednocześnie wszystkie te cechy i są po takich przejściach, w takim stanie.
Jesteś taki, jaki m.in. przekaz odebrałeś (dlatego m.in. mówisz danym językiem, w dodatku w takiej formie, preferujesz taką treść, taki styl, na takim poziomie. Kolejne przykłady, to wiara religijna, polityczna, nikotynizm, alkoholizm, narkomania, złe odżywianie, itp., itd.), dlatego masz takie cechy, reprezentujesz taki poziom. Więc nie twierdź, że nie wpływasz na innych, np. wydawanymi, powodowanymi, emitowanymi dźwiękami/przekazem, bo sam jesteś przykładem wpływu innych/przekazu.
Nikt nie chce zwracać Ci uwagi, z Tobą dyskutować, więc nie zwracaj na siebie swoim negatywnym zachowaniem, postępowaniem uwagi tego wymuszonych odbiorców, a nikt nie będzie miał do Ciebie żadnej pretensji!!! Nic prowokuj nikogo do zwracania tobie uwagi, do dyskusji, kłótni, bijatyki; psychicznie, fizycznie do obrony!!!
Nie jest P. tutaj u siebie, sam, tutaj nie jest klub, forum dyskusyjne, mównica, prywatka, kawiarnia w towarzystwie znajomych, sala koncertowa, nie występuje P. na estradzie, w kabarecie, tutaj nie jest sala psychicznych tortur, itp. i nikt nie wyraził zgody na odbiór P. przekazu! P. tego nie wymyślił/a, tylko naśladuje tych, na których przekaz sam/a się wystawił/a, i teraz demoralizuje, wypacza; uczy tego następnych – powstaje efekt negatywnej lawiny...!
Zastanów się, co by było, gdyby wszyscy tak postępowali… A po to jest prawo karne, by osobniki anormalne, chore psychicznie, debilne, psychopatyczne; aspołeczne nie mogły brać-dawać zły przykład.
Nie prowokuj nikogo do obrony, w tym napastowaniem wzrokiem, wywoływanymi, powodowanymi dźwiękami, przekazem, w tym np. na temat, pod adresem atakowanej osoby, nie demoralizuj, nie wypaczaj, nie ucz takiego zachowania, postępowania innych!!!
Nie przedstawiaj siebie, innych ludzi, spraw na odwrót!!! Zostaw ludzi, w tym mnie; nasze samopoczucie; umysły, psychiki; zdrowie; potencjały w spokoju!!!
Ten, kto nie czyni innym krzywdy jest nienormalny... A normalny, to taki osobnik, który czyni innym krzywdę, bo robi to, co kogoś denerwuje, co mu szkodzi, bo inne kreatury już go tak uwrażliwiły; uszkodziły mu psychikę, jest złośliwy, podły, nikczemny; wykazuje się agresją psychiczną, fizyczną wobec osób, które nikomu, w tym jemu nie uczyniły żadnej krzywdy, przedstawia swoją ofiarę, siebie, sprawy na odwrót, demoralizuje, wypacza, uczy takiego zachowania, postępowania następne osoby…
Ty masz prawo przymuszać do odbioru twojego niechcianego, denerwującego, uszkadzającego psychikę; szkodliwego przekazu, w tym powodowanych, wydawanych przecz ciebie dźwięków, a twoje ofiary nie mają prawa o twoim przekazie, o tobie nie myśleć, tego nie odbierać, nie zestrajać z twoją chorą psychiką swojej psychiki, nie synchronizować z twoim anormalnym umysłem swojego umysłu, nie mieć zaśmiecany, zatruwany umysł, nie mieć uwrażliwianej, uszkadzanej, okaleczanej; upośledzanej psychiki, urazów, do wolności od stresów, chorób, problemów, itp., itd…!!!
Aby się eksponować, to trzeba m.in.: - reprezentować sobą pozytywny i odpowiednio wysoki, najlepiej wybitny, poziom (a więc osobniki bezczelne, nachalne, debilne, psychopatyczne, anormalne, chore, upośledzone psychicznie, niedorozwinięte umysłowo są wykluczone!...), - robić to w stosownym msu, czasie i co najmniej za zgodą (najlepiej jeszcze chęcią) tego odbiorców (bo nie są P. tutaj u siebie, sami, a np. mse pracy, ulica, poczekalnia, kolejka, przystanek, pojazd transportu publicznego, itp. to nie jest klub, forum dyskusyjne, mównica, prywatka, kawiarnia w towarzystwie znajomych, nie występujecie P. na estradzie, sali koncertowej, w kabarecie, tutaj nie jest sala psychicznych tortur, itp...!). I nikt nie wyraził chęci, ani zgody na odbiór P. przekazu. A jeśli są chętni, to należy to robić w odpowiednim miejscu i czasie (…).
Może P. dawać w odpowiednim miejscu i czasie koncerty chętnym i za opłatą, założyć zespół muzyczny, udzielać się na spotkaniach dyskusyjnych, w klubach, na forach internetowych, występować w radiu, telewizji, wydawać płyty, itp., itd.; zrobić karierę, zarobić. Po co więc tutaj się marnować, tracić czas, czynić ludziom krzywdę, zyskiwać wrogów, itp., itd…
[O synchronizowaniu umysłów, zestrajaniu psychik; przekazywaniu, odpowiednio, stanu, poziomu, typu, rodzaju umysłu, psychiki; uczeniu, naśladowaniu, rozpowszechnianiu. – red.] „NEWSWEEK” nr 18, 07.05.2006 r. CZY CZUJESZ TO, CO JA CZUJĘ Znaczna część naszego mózgu zajmuje się tym, co mają w głowach inni ludzie. Dzięki neuronom lustrzanym odbieramy i odczuwamy cudze emocje. [Wszystko wpływa m.in. na wyobraźnię, a więc wywołuje projekcje myślowe, w tym nieświadome tego analizowania przez umysł. Za pośrednictwem wyrazu czyichś oczu, mimiki, tzw. mowy ciała, intonacji głosu, zachowania, treści przekazu; Tak więc wygląd, postępowanie, zachowywanie się osób (np. nikotynizm, narkomania, alkoholizm, zboczenia, marginalne sposoby uprawiania seksu, religijność (obłęd), choroba psychiczna, tiki, nawyki, w tym grymasy (żucie gumy), wydawanie dźwięków itp. (również np. pety, smród trucizny nikotynowej, butelki, smród alkoholu, strzykawki, symbole religijne – są źródłem informacji o czyimś postępowaniu)) stanowiących cząstkę, element, społeczeństwa nie jest tylko i wyłącznie czyjąś prywatną sprawą – skoro i w ten sposób wpływa się, negatywnie, na innych. – red.] Empatia, czyli odbieranie i współodczuwanie cudzych emocji, nie ma nic wspólnego ze zdolnościami paranormalnymi. To umiejętność, którą posiedliśmy wszyscy, tylko nie wszyscy korzystamy z niej w jednakowym stopniu. Za to, że przejmujemy stres kolegi, który miał scysję z szefem, albo że na widok pająka na ręce innej osoby sami czujemy obrzydzenie, odpowiadają neurony lustrzane. (...) W ludzkim mózgu też wykryto neurony lustrzane, a ściślej całą ich sieć. Naukowcy byli jednak zaskoczeni, kiedy okazało się, że rozpoznają nie tylko ruch, ale także intencje i emocje. Doktor Marco Iacoboni z uniwersytetu w Los Angeles, autor wielu badań nad neuronami lustrzanymi, tłumaczy: - Jeśli widzisz, że rzucam piłkę, twój mózg symuluje tę czynność. Jeśli wyciągam rękę, jakbym chciał rzucić piłkę, masz w mózgu kopię tego, co chcę zrobić, czyli odczujesz moje intencje. I dalej, jeśli jestem zestresowany, twój mózg symuluje mój stres. Wiesz dokładnie, co czuje, bo ty czujesz to samo. Empatia włącza się automatycznie. [W tym dzięki własnym, podobnym doświadczeniom. A w przypadku ich braku dochodzi do symulacji, imitacji, odpowiednich symptomów. – red.] (...) Ale wiadomo już, że identyfikowanie i odbieranie przez nas takich uczuć, jak onieśmielenie, duma, obrzydzenie, poczucie winy czy odrzucenia, jest możliwe dzięki neuronom lustrzanym, znajdującym się w części mózgu zwanej wyspą. (...) empatia służy nie tylko do kontaktów się z światem, ale także do uczenia się świata. – System neuronów lustrzanych odpowiada za indywidualny rozwój i działa niemal od chwili narodzin. Dzięki temu dzieci mogą naśladować swoich opiekunów od pierwszych chwil życia – twierdzi dr Andrew Meltzoff z uniwersytetu w Waszyngtonie. Około ósmego tygodnia pojawia się u nich zdolność do takiego przetwarzania obrazu, dzięki któremu może odczytywać uczucia, pojawiające się na twarzach opiekuna. – We wczesnym dzieciństwie współodczuwanie emocji opiekunów jest jednym z najważniejszych sposobów utrzymywania kontaktu ze światem – mówi prof. Trzebińska. – Dzięki empatii z matką dziecko ma już swoje życie emocjonalne, co jest niezbędne do kształtowania się psychiki. [Przebywając z kimś przejmujemy część składników jego osobowości. Stopień tego wpływu zależy od wielu czynników, a m.in. od naszego, danej osoby wieku, siły charakteru, asertywności, sposobu, okoliczności oddziaływania. A, niestety, wszyscy nosimy ślady, odczuwamy efekty, ponosimy szkody, w tym zdrowotne oddziaływania ludzi upośledzonych psychicznie, o uszkodzonej psychice, chorych, wypaczonych umysłowo, psychopatów/ek, debili/ek; kanalii (np. mimiczne, w tym wzrokowe, werbalne, w tym treścią, intonacją, odnośnie formy, stylu przekazu, komunikacji (ekspresji, afirmacji), emanacją, zachowywaniem się, postępowaniem). A te efekty, bezpośrednio, pośrednio, w tym poprzez przekazywanie sobie efektów ich działania, oddziaływania, rozprzestrzeniamy, czyli przekazujemy kolejnym osobom. Więc i z tego powodu b. ważne jest, m.in., by dziećmi zajmowały się odpowiednie osoby. – red.] (...) Empatia jest jednym z drogowskazów, pomagających orientować się w życiu, przewidywać działania innych ludzi, odczytywać ich intencje. Człowiek pozbawiony tej zdolności zachowuje się jak emocjonalny inwalida i raz po raz napotyka trudności w relacjach społecznych. (...) Chodzi więc o to, by korzystać z empatii tylko wtedy, kiedy może być ona pomocą, a nie przeszkodą w życiu. | Jolanta Chyłkiewicz
A jest jeszcze m.in. etyka, wrażliwość, życzliwość, empatia, pozytywizm, konstruktywizm, prawo wzajemności, czyli jak ty mi, tak ja tobie. Itp., itd., itd., itp.
O czym myślisz, co analizujesz, przeżywasz, gdy odbierasz ten przekaz… Oczywiście o tym przekazie (tak, jak odbiorcy twojego przekazu o twoim przekazie, np. bełkotaniu, pierdoleniu, gwizdaniu, nuceniu, muczeniu, ciamkaniu, stukaniu, emisji z radia, telewizji, jazgotu muzycznego; bezmyślności, nieodpowiedzialności, złośliwości, nikczemności, podłości,; destrukcjonizmowi, negatywizmie; debilstwie, psychopatii).
Więc jeśli masz problemy umysłowe, psychiczne (czego objawem jest np. potrzeba wydawania, powodowania dźwięków), jesteś uzależniony (czego objawem jest np. potrzeba słuchania czegoś, to sam się lecz, a nie przyczyniaj do problemów umysłowych, chorób psychicznych u innych, by nie przybywało tego naśladowców, ludzi z zaśmieconym, zatrutym umysłem, anormalnych, głupich, debilnych, z uszkodzoną, upośledzoną psychiką, chorych psychicznie, psychopatycznych!!
A teraz porównaj swoje zachowanie, postępowanie, działalność, swój przekaz, wkład w społeczeństwo z tym przekazem, wpływem, wkładem w społeczeństwo, taką działalnością, w tym co osiągasz, co, jaki poziom sobą reprezentujesz, jak wpływasz na innych; konstruktywizm/destrukcjonizm; pozytywizm/negatywizm; etyka, wrażliwość, życzliwość/złośliwość, nikczemność, podłość; pozytywny wkład, osiąganie takich celów/negatywny wkład, osiąganie takich celów; prospołeczna działalność/aspołeczna działalność; psychopatia; wybitny poziom/debilność... W tym daję Ci wybór: nie chcesz, to nie odbierasz tego przekazu, a gdy chcesz, to odbierasz ten przekaz i jeszcze wybierasz kiedy i jak go odbierasz. A ty dajesz wybór… | Wolnyswiat.pl
|