forum.nie.com.pl

Wiem kogo cytował Boruch.
Jednak odnoszę nieomylne wrażenie, że osobnik ten stara się w sposób wyjątkowo perfidny obrzydzić mi najpiękniejsze lata mojego życia.

Renacjonalizować i nacjonalizować.


Kizior się myli.
Nawet Barycki w prosty sposób to wyjaśnił.
Analogicznie można by posądzić Afrykanów i Indian o niszczenie własnymi rękami swojej kultury i kraju.

Panie Polar trochę dystansu - żartu P{an nie zrozumiał? To też były moje najpiekniejsze lata życia. Nie Pan mnie nie tyka w ten sposób, bo Panu powiem jak Barycki w takich sytuacjach zwykł mawiać. Tylko, że ja na poważnie.

Co do tych jachtów. To Pan był burżuj. Ja pływałem, owszem, ale na oponie samochodowej. A co do wartości i wartość nabywcza tamtej waluty była inna. Pana przytłacza nostalgia za młodością, mnie też. Niech Pan jednak nie mówi, że było cacy, bo nie było. Była tzw elita, szczególnie w latach gierkowskich, która w swoim czasie nazwano nawet baronami. Owszem, zgadza się, że nie na taką skalę złodziejską jak dziś. Kiedy ja stałem za kostką masła od 4 rano i chlebem, oni mieli tego pod dostatkiem. Mamy kwestię upływającego czasu. Wtedy nie trzeba było martwić się o to czy cię wypierdolą z roboty i nie będziesz miał co jeść, że nikt ci ręki nie poda, tylko czy tego masła ci starczy w sklepie. A jak zabrakło to marychą alibo smalcem se Pan posmarowałeś kromkę i też było dobrze. Tamten czas był o tyle sprawiedliwy, że bieda była rozsmarowana jak to masełko po kromce chleba mniej więcej równo. Dziś tak nie jest. Dziś jeden żre a resztki wyrzuca przez okno, a drugi nie ma nic, żebra.

Osobną sprawą jest to, że jak tu już było cytowane. Głupim narodem jesteśmy. Cześć to idioci wybierający kaczystów a druga część to złodzieje. Przykłady mamy wokół siebie naszych sąsiadów, których my Polacy za głupszych od siebie mamy - Czesi, Słowacy. Oni potrafią - my nie.


A co do Chajzera - kto to taki?

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Pan jest bardziej papieski od papieża, sam Michnik nie zrobiłby z siebie takiego idioty, pierdoląc, aż takie idiotyzmy, zidiociał kurwo.

Adam Barycki

Kizior ma rację, zapomniał tylko dodać, że niszczony był i jest nasz kraj za cudze pieniądze i nie nasze interesy.

Dowody na stół czekam. I przeproś mnie stara kurwo jak panią ogórek pani korbaczeska przeprosiła na żądanie pana Bronto.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Wy mnie tu nie groźcie, bo ja płochliwy nie jestem.


I powiedzcie mi Boruchu za kogo ja mam was uważać? Za konfabulanta, czy zwykłego kłamczuszka? Pan tylko patrzysz na życie przez prywatę. Jeżeli mam coś w garażu, to znaczy, że mam i chuj.
A tamte czasy były troszke inne. Pozwalały korzystać gawiedzi z dóbr których nie musieli trzymac w garażu bo były wspólne.
Wystarczyło, Panie Boruch, do jachtklubu się zapisać i śmigałbyś Pan na Petersonach, Dufurach, Solingach i Tornadach pod żaglami Norda i Elvstroma.


A ten znowu swoje...mamona, mamona, mamona...Ech...i to niby ludzie niszczą ten kraj.


Nie wrzucaj Pan całego narodu do jednego wora.
Głupią, to mamy elitę co dla własnego samozadowolenie sprzedaje ten kraj wraz z jego społeczeństwem od setek lat.
Przypomnieć Panu kto przechlewał i przegrywał mająteczki? Chłop pańszczyźniany. czy spaślak z sumiastym wąsiskiem i czerwonym nochalem, ubrany w pawie pióra?

Sam Pan dawaj, ja zwykłym brać stara pierdoło.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Dowód jest ściśle matematycznie naukowy, za komunizm, dobry pan bóg ukarał ludzkość i wstrzymał słońce, w PRL-u słońce nie wschodziło i nie świeciło na niebie, a więc nie mogło być za komuny godziny czwartej rano, bo nie było w ogóle żadnych godzin, pierdolony nieuku. Każdy może sobie to sprawdzić na wydziale astronomii uniwersytetu w Toruniu, a w IPN-e są ściśle matematycznie naukowe dokumenty, że za PRL- w ogóle nie było masła, a tylko ocet, huju jebany.

Adam Barycki

Eeee!
Panie Boruch! - Panie Cweter !
Pax miedzy krześcijany.
Każdy trochę (krakowskim targiem ) spuści z tonu i prawdopodobnie możemy pójść razem na wódkę bez obawy
że się pozabijamy wzajemnie na skutek różnicy poglądów.
Tym czasem po części każdy z Was ma sporo racji. Należy jedynie ustalić granicę poza którą nie wychodzimy i będzie gites.