forum.nie.com.pl

Niepotrzebna skromność Panie Adamie. My wiemy, że jesteś Pan kretynem.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Wiem, co wiecie.

Adam Barycki

Wiemy, że wiesz.

Wiem, że wiecie, że wiem, co wiecie.

Adam Barycki

My wiemy, my wiem z byle gównem Pan nie wyskoczy.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

Jak podała wypudrowana twarz w telewizorze, przeloty naszego rozbrykanego Ministra Wojny , Antoniego, kosztowały podatników już ponad 4,5 miliona złotych a Broszka Sztywnousta przelatała 2,5 miliona.

Tak, tak, kurwa, nie przejęzyczyli się -4,5 miliona złotych.

Dodano również, że Minister Wojny dopiero się rozkręca.


Ta sama wypudrowana twarz w telewizorze zapomniała dodać, że Staremu mojemu zwiększyli skurwysyny w dupę jebane emeryturę o siedemnaście złotych. Trzydzieści pięć lat jebał na kolei. W związku z tym nasuwają mi się jedynie takie słowa jak chuj, pizda, kurwa i takie tam.

A kto mu bronił wziąć własne sprawy we własne ręce i zostać naczelnym dyrektorem PKP? Jak sobie kto pościele, to tak się wyśpi, a nie, żeby pasożytom i nieudacznikom dopłacać z cudzego.

Adam Barycki

Ta, same dyrehtory a tory układał Puszkin, dróżnikiem był Puszkin,
maszynistą też Puszkin. Solo

_________________
Kobieta mnie bije - nigdy nie należy wierzyć informacjom niezdementowanym.

I tu niejako zgadzam sie z Boruchem:
Albowiem, gdyby tato protestował przeciwko przestępcom z Solidarności w sprawie zmiany ustroju, wszyscy dziś mieli byśmy po równo. I nie musiał byś się szanowny Tausen wkurwiać obglondając co chwilę mordę Antoniego na ekranie TV albowiem całe to towarzystwo siedziało by grzecznie w Rawiczu albo i we Wronkach albowiem tam ich miejsce.
Poza tym nie musiał byś się wkurwiać oglądając co dziennie, jak somsiad odjeżdża do roboty Mercedesem, którego kupił sobie, bo udało mu się ukraść pół państwowego zakładu albowiem wszyscy jeździli by Maluchami albo Syrenkami.
Co najwyżej w dieslu........

Wiele udałoby się zaoszczędzić, gdyby ministrowie siedzieli w Warszawie i do pracy jeździli tramwajem, a jeszcze więcej, gdyby polikwidowano telefony we wszystkich urzędach państwowych.

Adam Barycki