Kierowca Żandarmerii Wojskowej, jadący w kolumnie szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza, która uczestniczyła w karambolu koło Torunia, usłyszy w tym tygodniu zarzuty - informuje RMF FM.
Do wypadku doszło 25 stycznia.
Żandarm ma usłyszeć zarzut spowodowania wypadku drogowego, w którym lekko bądź średnio zostali poszkodowani ludzie. Grożą za to 3 lata więzienia.Karambol miał miejsce na drodze krajowej nr 10 w Lubiczu Dolnym k. Torunia. W kolizji uczestniczyło osiem pojazdów, w tym dwa z kolumny żandarmerii wojskowej. Macierewicz, który wracał z sympozjum "Oblicza dumy Polaków", zorganizowanego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, nie ucierpiał. Szef MON przesiadł się do innego samochodu i wrócił do Warszawy. Tego samego dnia wieczorem wziął udział w gali przyznania prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu nagrody Człowiek Wolności tygodnika "wSieci".
Kowal zawinił, cygana powiesili...