Bronto pisze:
Boruch pisze:
Dziwię się doprawdy ludziom w mundurach, którzy przecież posiadają pewne szczególne predyspozycje honoru związanego z pełnioną służba.
Ty nie masz żadnych podstaw aby wypowiadać się o i w sytuacjach dotyczących honoru.
Ktoś o twojej mentalności, jednoznacznie deklarujący brak poszanowania dla polskości, tożsamości narodowej, godności narodowej Polaków, również zniekształca, podważa i niszczy znaczenie słowa honor.
Panie Bronto - ja już dla Pana powiedziałem - leszczem - wie Pan. Znaczy spierdalaj Pan.
Kto z nas dwóch może wypowiadać się o honorze oceniają tutejsi userzy. I jakoś na Pańską niekorzyść. Pan po prostu nie rozumie pisanego słowa. Pan należysz do tych, o których się mówi, że są tępi jak druga strona siekiery. Prostej formy o "polskich obozach" Pan nie zajarzył do dziś, czym wzbudził Pan tu powszechne zażenowanie, a o honorze Pan chce opowiadać? Pański honor zbliżony jest barwa do, no może nie do tego, ale do postaci ojca dyrektora sromotnikiem zwanego. Choć mówią, że to na jedno wychodzi. Nie wnikam. Tak więc leszczem, leszczem Panie Bronto.
Tak, szczególnie ci zacni intelektualnie.
To dobre...
Masz kłopot, nie tylko ty.
I pozostaw sobie taki bełkot typu co rozumiesz, kto co rozumie, czego nie rozumiesz i czego ktoś nie rozumie na inne lepsze okazje.
Będziesz miał szanse się wykazać.