forum.nie.com.pl :: Wyświetl temat

.....
Byłam onegdaj u adwokata w sprawie spadku po rodzicach. Dzieci brata nic nie chcą, bo mają swoje majątki, ja z żyjącym rodzeństwem zgodnie, według testamentu, nikt nie chce żadnych zachowków, ja zostaję na włościach.
Adwokat pyta z troską, przepraszam, wy jesteście jakby to powiedzieć grzecznie, normalni?
A nie, pytam?
Sędzia na rozprawie też dziwnie patrzył.
To chyba nie jesteśmy.

....sądzie może być różnie......

Killashandra Ree pisze:

....sądzie może być różnie......

To prawda, dlatego dobrze jest gdy adwokat zna sędziego

Z samych filmów wiem, że np w krajach, gdzie sądownictwo ma się na "niższym" poziomie niż nasze, sędzia zajmujący się sprawą nie ma prawa czegokolwiek omawiać prywatnie z prorokiem czy mecenasem obrońcą.

Autor:	Pantryglodytes [ 26 paź 2018, 9:27 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
maerose pisze: ..... Byłam onegdaj u adwokata w sprawie spadku po rodzicach. Dzieci brata nic nie chcą, bo mają swoje majątki, ja z żyjącym rodzeństwem zgodnie, według testamentu, nikt nie chce żadnych zachowków, ja zostaję na włościach. Adwokat pyta z troską, przepraszam, wy jesteście jakby to powiedzieć grzecznie, normalni? A nie, pytam? Sędzia na rozprawie też dziwnie patrzył. To chyba nie jesteśmy. Sędzia niejedno widział, to co dziwnego że patrzył.

Autor:	Killashandra Ree [ 26 paź 2018, 9:51 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
Dwóch sędziów siedzi sobie w pokoju sędziowskim, otwierają się drzwi i wchodzi adwokat, rzuca się w kierunku jednego z sędziów i mówi:Pies pańskiej żony mnie pogryzł, dawaj pan 10 000 albo sprawa trafi do sądu. Sędzia bez słowa wyjmuje portfel i daje adwokatowi 10 000.Po jego wyjściu drugi sędzia mówi: Dlaczego dałeś mu te pieniądze?Przecież nie masz ani żony ,ani psa... Pierwszy odpowiada- wiesz, w sądzie może być różnie......

Autor:	Pantryglodytes [ 26 paź 2018, 9:54 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
Killashandra Ree pisze: ....sądzie może być różnie...... To prawda, dlatego dobrze jest gdy adwokat zna sędziego

Autor:	WLR [ 26 paź 2018, 10:11 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
Pantryglodytes pisze: Killashandra Ree pisze: ....sądzie może być różnie...... To prawda, dlatego dobrze jest gdy adwokat zna sędziego Spożywałem niegdyś golonkę podlaną wódeczką w knajpie opodal miejscowego sądu, a że w towarzystwie kolegów, to i trwało to ze trzy godziny. Przy sąsiednim stoliku, do podobnego menu zasiadło nobliwe trio konsumentów. Z początku szeptali sobie do ucha, ale w miarę przybywania butelek odblokowali decybel i okazało się, że to sędzina, mecenas i prokurator. Wynik kilku co najmniej spraw ustalono przy tym stoliku, co poddaje w wątpliwość utrzymywanie wielgachnych gmachów sądów. Dla budżetu byłoby z korzyścią, gdyby prawnicy otrzymywali talony do knajpy, a rozprawy odbywały się przy stoliku.

Autor:	Boruch [ 26 paź 2018, 10:18 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
Z samych filmów wiem, że np w krajach, gdzie sądownictwo ma się na "niższym" poziomie niż nasze, sędzia zajmujący się sprawą nie ma prawa czegokolwiek omawiać prywatnie z prorokiem czy mecenasem obrońcą. Nawet przypadkowym spotkaniem, np w knajpie może przysporzyć sobie kłopotów. No, ale to tylko w filmach tak pokazują.

forum.nie.com.pl http://forum.nie.com.pl/

Dobre nowiny. http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=726	Strona 86 z 157

Autor:	WLR [ 26 paź 2018, 10:35 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
Boruch pisze: Z samych filmów wiem, że np w krajach, gdzie sądownictwo ma się na "niższym" poziomie niż nasze, sędzia zajmujący się sprawą nie ma prawa czegokolwiek omawiać prywatnie z prorokiem czy mecenasem obrońcą. Boruch, moje rodzinne miasteczko liczy 35 tys mieszkańców i jest gminą na prawach powiatu, czyli posiada wszystkie przynależne kilkusettysięcznej aglomeracji instytucje. Jest Sąd Rejonowy, Prokuratura Rejonowa, a także Uniwersytet z Wydziałem Prawa. Prawnicy stający naprzeciw siebie w sądzie, są kolegami nie tylko ze studiów, ale często z jednej piaskownicy, a wiele małżeństw to sędzia - prokurator, albo prokurator - adwokat. Jak można zachować bezstronność na sali sądowej, kiedy jeszcze wczoraj obłapiało się panią prokurator w tanecznych pląsach? A na filmie to i owszem.

Autor:	Boruch [ 26 paź 2018, 10:45 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
O czym ty mówisz WLR, tam gdzie mieszkasz to jakiś dziki kraj.

Autor:	ladaco [ 26 paź 2018, 15:38 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
Badania Instytutu Socjocybernetyki na zlecenie Konfederacji Lewiatan nie pozostawiają złudzeń

Autor:	Boruch [ 31 paź 2018, 13:30 ]
Tytuł:	Re: Dobre nowiny.
Nareszcie mamy dobrą nowinę. Ogłoszono to dziś. Jutro mamy Święto. Nie Święto ale akcję. Jedno z najważniejszych Świąt dla Katolaków a kto wie czy nie największe. Bo wielu Polaków lubi taplać się w cofce, w tej zadumie i martyrologii. I choć byśmy wyciągali z tego jakieś wnioski na przyszłość. Nie, nic z tego. Bo przecież nad czym biczowałyby się przyszłe pokolenia. To Święto nie jest czczeniem, wspomnieniem przodków tylko masochistycznym biczowaniem się żyjących. Ale nie o tym chciałem. Jak co roku w tym okresie policja zapowiada "Akcję Znicz". Pogodę mamy piękną, słoneczną, ciepło i sucho aż się prosi aby nie jechać spokojnie, tylko przydusić na pedał gazu naszego przechodzonego BMW, Opla, Fiata, Mazdy. Ale policja chce temu przeciwdziałać i przepowiada "zero tolerancji dla piratów drogowych"! No i paraliż jak fala tsunami rozszedł się po Polsce. Jak to!? nie można sobie "pojeździć"? A, kiedy będzie już po świętach co będzie? Będą kolejne rekordowe, a jakże statystyki i utyskiwania. Pobijemy zeszłoroczne rekordy zeszłych z tego świata? Ciekawe? A dlaczego nie ma akcji "zero tolerancji dla piratów drogowych" tak na co dzień?! Dziwnym trafem bezmózgowcy, którzy dorwali się do szybkich samochodów i ledwo co nauczyli się jeździć urządzają sobie w środku wielkich miast na ulicach tory wyścigowe. Z piskiem opon, rykiem silników mknął na złamanie karku swojego i przechodniów rozjeżdżając co żywe w pobliżu. Dlaczego? I wtedy nie ma zero tolerancji. Kulsony śpią spokojnie. No bo jak śpią to nie widzą, nie słyszą co dzieje się w nadzorowanej przez nich dzielnicy, mieście. Zero tolerancji? A w Łodzi policjanci gremialnie ruszyli do lekarzy po L4 albowiem coś ich boli. Co na to Pan Jojo i Zieliński pseudo Buc? Za kilka dni kolejnych wielkie Święto 11 i 12 listopada odzyskanie niepodległości przez RP, 100-a rocznica. A siły słabną. Naziole już się gotują w blokach startowych aby wydać swój rytualny ryk byka w rui. I co będzie jak testosteron wyjebie tak mocno, że dojdzie do napierdalanki? Będzie wina Tuska, prowokacje jak z kłamliwym samozaparciem pierdzielą opowiadając o latach, kiedy rządziła poprzednia ekipa? Dziś PiSreżim modli się aby L4 nie rozlało się na całą policję w Polsce. Czym zastąpią zwątlone szeregi? WOT-em. Brata na brata napuszczą?

Strona 86 z 157	Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/