Dobre nowiny.
Dzieciaki będą miały lżej.
A, że będą głupie, jak Waszczykowski, to akurat dobrze.
Ciemnotą się łatwiej rządzi.
Reforma edukacji przechodzi z fazy przepychania przez ścieżkę legislacyjną w fazę realizacji. Jednym z najważniejszych jej elementów jest podstawa programowa, czyli dokument opisujący czego i kiedy powinny się uczyć dzieci. Pokazany przez Annę Zalewską projekt spotkał się ze sporą dozą krytyki, i to nie tylko ekspertów (na których minister nie zwróci uwagi).
Swoje uwagi przesłały też ministerstwa. Najbardziej miażdżąca jest ta napisana przez wiceminister rozwoju Jadwigę Emilewicz – informuje "Gazeta Wyborcza". To nie tylko bliska współpracowniczka Mateusza Morawieckiego (w rządzie), ale też Jarosława Gowina (tyle że w partii).
Wytyka, że program matematyki dla VII i VIII klasy nie zawiera ważnych zagadnień (układ równań, geometria okręgu czy funkcje), co uniemożliwiłoby nauczanie chemii czy fizyki. http://natemat.pl/199087,nowa-podstawa- ... aty-szydlo