Jajca jak balony, tylko niezbyt śmiesznie.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxOpCzol5Cytuj:
Rafał Biegun rozpoczął zbiórkę na serwisie pomagam.pl - celem było zebranie 5 tysięcy złotych na zakup nowego auta dla pana Sebastiana.
Zbiórka zakończyła się w 2017 roku ogromnym sukcesem - udało się zebrać ponad 150 tysięcy złotych. Pieniądze miały trafić do Sebastiana Kościelniaka, ale coś poszło nie tak. Kwota nigdy nie trafiła do właściciela skasowanego seicento. To jednak nie wszystko, jak informuje Wirtualna Polska, organizator zbiórki Rafał Biegun złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Krakowie-Podgórzu, co potwierdza rzeczniczka prokuratury Agnieszka Nowak. Biegun informuje w nim, że pieniądze trafiły na konto bliskiej mu osoby, ponieważ ta na nim to wymusiła. Portal dotarł do treści zawiadomienia. Z dokumentu wynika, że część ze 150 tys. złotych została zajęta przez komornika, a część przeznaczono na spłatę czynszu i inne bieżące wydatki.