Cytuj:
Założona przez ojca Tadeusza Rydzyka fundacja Lux Veritatis nie chciała udostępnić członkom stowarzyszenia Watchdog informacji o swojej działalności, więc ci donieśli na nią do prokuratury. Mimo że śledczy nie bardzo chcieli podjąć sprawę, sąd postanowił, że muszą się jej dokładnie przyjrzeć.
Watchdog walczy w tej sprawie już prawie trzy lata
Prokuratura jak dotąd wydaje się nie dostrzegać naruszenia przepisów przez członków zarządu fundacji
Stowarzyszenie zapowiada, że jeśli śledczy nie zmienią zdania, będzie mogło samo wnieść subsydiarny akt oskarżenia
Czyli jak się skutecznie puka to można się dopukać. Nawet wziąć za grzbiet ojca biznesmena. Wprawdzie prokurator niczego się nie doszuka, jak to u nas w Polszcze bywa z toruńskim guru, ale to już coś. A może jednak Kaczyński też ma już dość ciągle wyciągniętej łapy pana tfu! Tadzia? Wszak w mediach ukazują się co i raz informacje jak kolejne miliony płyną do kasy tego chciwusa. Roi się od negatywnych komentarzy a tu wybory za pasem. Trzeba zrobić propagandę.
Zmartwiony i smętny ojczuś dyrechtór w czerwonym ornacie jakby na urodzinach diabla śmierdziucha. I co to bendzie co to bendzie.