forum.nie.com.pl

Na szczęście nie wszystkim w Polsce kiepsko się wiedze.

Ja mam tylko kilka rowerów i też jestem zadowolona.
Dopóki nie wejdę na internat i nie przeczytam nagłówków o kolejnych światłych i
potrzebnych działaniach naszego prezesa klubu Tęcza i szajki jego.
A tym babom bym nie zazdrościła, to niewolnice.

Sprzątają auto proboszcza

_________________
Ave Seitan!

Zapewne, swoich mózgów.

A ja będę polemizował:
Do zakonów idą osoby o specyficznej mentalności albowiem nikt "normalny" tam pchał się nie będzie.
A jeśli, - jak napisałem, - ma się coś z mentalnością, nie sadzę, by te pingwiny odczuwały jakiś dyskomfort ........
że np. są niewolnicami. Specjalnie ich nikt do roboty nie gna a nawet jak już coś muszą zrobić - to sporadycznie, trochę paciorków poklepią a kasa w zasadzie bez ograniczeń.
No i o emeryturę, - jak nasz Stasiu, - martwić się nie muszą.
A że proboszczowi od czasu do czasu auto odkurzą.........to i ruch dla zdrowotności niejako......!

Poetnik smoleński będzie lekturą dziecioków szkolnych.

Fajna parka.

Niemiecki kulturysta oświadczył się byłemu Olimpijczykowi w Wenecji! "Jesteśmy najszczęśliwszymi narzeczonymi"

Sjodin to szwedzki były nurek olimpijski, który po przejściu na sportową "emeryturę" zajmuje się grafiką komputerową. Jego świeżo upieczonym narzeczonym jest Patrick Huber, atleta niemieckiego pochodzenia, na co dzień zajmujący się kulturystyką. Para obecnie mieszka w Miami, gdzie nie tylko rozwija własne pasje, ale prowadzi też aktywne konto na Instagramie, gdzie chwalą się wspólnymi zdjęciami.

Kilka dni temu sportowcy wyjechali na romantyczną wycieczkę do Włoch. Jak przyznał Huber, od początku miał plan, aby oświadczyć się ukochanemu i na tę chwilę zabrał ze sobą fotografa, który uwiecznił ich zaręczyny na wodzie.

Zemgliło mnie letko.

Czemu? Ładne chłopaki.

Liberały tak majo. Wolność tylko dla nich. Reszta w kajdany.