Zdaje się, że w areszcie do tych atrybutów będzie miał dostęp ograniczony

taa, Malyna wie wszystko co przeskrobał Kotliński, a nawet wie więcej, bo zorientowana w temacie co zamierza jeszcze przeskrobać. Wyrok zapadł, czapa!

Nie pierwszy to atak na Redakcję FiM i na ludzi tam pracujących. Z policyjnych pierdów pod publiczkę , a więc dla Malyny akurat, dowiadujemy się, że bandyta Kotliński dogadał się z gangsterem, żeby ten ukatrupił jego ślubną, już nie ślubną, ale tak na wszelki wypadek odstrzelić babie łeb nie zaszkodzi. Baba dawno temu wyjechała za granicę i tam wiedzie nowe życie, podobnie i Kotliński założył nowa rodzinę, ale pewnie mu ością w gardle stoi szczęście swojej byłej , więc jednak trza ustrzelić. Swoje zamiary opisał na dyskach redakcyjnych i poinformował o swoich zamiarach współpracowników, pozostawił ślady opłaty za planowany zamach w swojej redakcyjnej księgowości. W tym szaleństwie jest metoda. Nikt i przenigdy nie szukał na niego haków więc poczuł się tak bezkarny, że już został skazany na Shawsank , bo malyn ci u nas dostatek.