forum.nie.com.pl
http://forum.nie.com.pl/

Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński
http://forum.nie.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=710
Strona 174 z 410

Autor:  polar [ 08 kwie 2018, 17:49 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

Paszport w szufladzie, to taki skrót myślowy, ale za trudne jak widzę...
Czarnuch też.

Ciao. Do następnego.
:lol:

...kurwa, nikt podobno ze mno nie dyskutuje, a jak się pojawię, to aż nóżkami przebierajo z radości...
:lol:

Autor:  Boruch [ 08 kwie 2018, 18:01 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

To dlatego że twoja "błyskotliwość" mnie tak wciąga. :lol:

Ale przyznać trzeba, że jeżeli dojdzie do jakiejś wymiany zdań z tobą to raczej jest to rynsztokowa płukanka. Ty inaczej nie potrafisz. Rozmówcę swoim "błyskiem rozumu" tam wtłaczasz. :D

Autor:  Killashandra Ree [ 12 kwie 2018, 6:30 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

Prezes ogłosił,że doszedł.Nikt nie ośmielił się zapytać,co to znaczy,ale wszyscy bili brawo.

Autor:  Boruch [ 12 kwie 2018, 7:00 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

Może to coś intymnego? Tylko dlaczego na oczach całej Polski? To nienormalne i pachnie mi ekshibicjonizmem. :lol: Narząd chyba niewielki bo go widać nie było. :lol: Nie wiadomo wtedy czy współczuć czy gratulować. Dość jednak domysłów! Jeżeli doszedł i osiągnął satysfakcję to niech mu będzie. Tak ciężko mu było. :lol:

Autor:  Lesio [ 12 kwie 2018, 14:00 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

8 lat gry wstępnej i powiedział ,,doszłem,, :lol:

Autor:  Boruch [ 12 kwie 2018, 15:10 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

Długodystansowiec? Z takim to kobita by miała dobrze. Zmarnował nam się chop :lol:

Autor:  zritah [ 13 kwie 2018, 16:05 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

"Proszę mi obniżyć pensję, zgadzam się". Zirytowany prezydent Nowej Soli
pisze do Kaczyńskiego

Obrazek
Cytuj:
Wadim Tyszkiewicz FP
11 kwietnia o 23:48 ·

List otwarty do Jarosława Kaczyńskiego:
Panie pośle, dlaczego niszczy pan wszystko, co jest niezgodne z pańską socjalistyczno-narodową ideologią? Dlaczego mści się pan na Polakach, którzy mają czelność mieć inne zdanie?
Każe mi pan żyć skromniej? Ależ ja żyję skromnie. Nie uwłaszczyłem się na majątku
publicznym (Srebrna) wartym setki milionów złotych. Z publicznych pieniędzy nie mam
opłacanej osobistej ochrony za ok.130 000 zł miesięcznie i nie mam do dyspozycji
opancerzonej limuzyny.
Sam prowadzę służbowy samochód, przejeżdżając za kierownicą dziesiątki tysięcy
kilometrów, choć przysługuje mi osobisty kierowca.
Nie wynagradzam, tak jak pan, sowicie za wierność zaufanych ludzi partii.
Nie obdzielam, tak jak pan, swoich kolegów z lat minionych stołkami w państwowych
spółkach z pensjami ok. 11 000 zł dziennie (!!!). Jeśli latam samolotem, to klasą ekonomiczną
czy turystyczną. Służbowo pociągiem jeżdżę II-klasą. Kiedy wychodzę późnym wieczorem
z urzędu, to gaszę na korytarzach za sobą światło. Sam. Tak zostałem nauczony.
Żyję skromnie. Ale to pan chce mnie uczyć skromności.
Od 16 lat pracuję dla mojego miasta, dla Polski. Nie kradnę, nie biorę łapówek, nie nazywam
swoich mieszkańców kanaliami i zdradzieckimi mordami, choć czasami mamy różne zdania.
To mieszkańcy miasta, są moimi pracodawcami, nie pan. To dlaczego więc to pan chce mi
obniżać pensję? Jeśli mieszkańcy obniżą mi pensję, przyjmę to z pokorą. Ingerencja pana,
jako partyjnego notabla w samorząd, traktuję w kategoriach politycznego teatru i osobistej
zemsty. Traktuję to jako karę, za 16 lat ciężkiej pracy dla mojej małej ojczyzny.
A zupełną paranoją jest to, że to pan chce ustalać pensję mojemu zastępcy. Przecież to ja,
nie pan, jestem jego pracodawcą i chcę uczciwie go wynagradzać wymagając poświęcenia
i ciężkiej pracy, za którą to ja, nie pan, biorę pełną odpowiedzialność.
Nie wiem ile tak naprawdę pan zarabia? Nie znam też pańskich bezpośrednich wydatków na życie,
na rodzinę, na dom. Nie wiem ile pan wydaje na zakupy, jeśli osobiście je pan robi, ile pan płaci
za prąd, za gaz, za internet….? Nie wiem czy jeździ pan na wakacje?
Dla pana wiedzy, ja, jak i ludzie tacy jak ja, mam żonę, dzieci, wnuki, rodzinę i po to
uczyłem się (jestem absolwentem Politechniki Warszawskiej) i ciężko pracuję, żeby żyć
nie tylko skromnie, ale też godnie. Moje dzieci, jak i moja siostrzenica, same, o własnych siłach,
bez protekcji ojca i wujka, budują i tworzą swoją przyszłość.
Panie pośle, w zemście za spadające sondaże po aferze z premiami dla ministrów,
uderzając w samorządowców, przekracza pan kolejny raz granicę populizmu i politycznej
paranoi.Czuję się osobiście dotknięty i obrażony przez pana posła takim traktowaniem ludzi wykonujących swoją misję z bezpośredniego wyboru swoich mieszkańców. Postępuje pan
wg starego przysłowia: „kowal zawinił, a Cygana powiesili”. Ministrowie dalej muszą panu
służyć, samorządowcy- niekoniecznie. Najchętniej zastąpiłby ich pan swoimi „Obajtkami”,
co to niby wszystko mogą. Na szczęście to jeszcze póki co, to ludzie będą wybierali swoich
gospodarzy, nie pan. Najpierw rządzący przyznali sobie ogromne nagrody za wypełnianie swoich zwykłych, codziennych obowiązków, a po tym, jak źle przyjęło to społeczeństwo, dla
poprawienia słupków sondażowych, na kozłów ofiarnych wybrał pan samorządowców,
z których zdecydowana większość nie służy pańskiej partii.
Przez blisko 16 lat mojej pracy dla Nowej Soli na stanowisku prezydenta nigdy nie dostałem
od miasta choćby jednej złotówki nagrody. I tak powinno być. Otrzymywałem wynagrodzenie
za moją pracę, które teraz za karę chce mi je pan obniżyć. Tu nie chodzi tylko o pieniądze,
ale przede wszystkim o zasadę. Dzięki mojej pracy, stworzyliśmy w mieście kilka tysięcy
nowych miejsc pracy, bezrobocie spadło z ok. 42% do blisko zera, a ludzie zarabiają
ok. 3 razy więcej niż na początku mojej prezydentury. Przez 16 lat pracy klasycznej podwyżki
czy nagrody nie dostałem nigdy, choć chyba dobrze wykonywałem swoje obowiązki,
skoro mieszkańcy wybierają mnie z ok. 87% poparciem.
Ministrowie rządu PiS już po roku przyznali sobie sami bardzo wysokie nagrody. Chce pan
za błędy rządu, karać samorządowców? Jakim prawem to prezes jakiejś partii ma decydować o zarobkach gospodarzy gmin? Przecież to nie rząd, a mieszkańcy miasta i Rada Miasta,
są moimi pracodawcami. Tu nie chodzi tylko o pieniądze, które może i nie są najważniejsze,
choć są potrzebne do życia, ale o ocenę mojej dotychczasowej pracy przez partyjnego
notabla jakim pan jest.
Wszystkiego się odechciewa, kiedy po wielu latach ciężkiej pracy dla miasta, województwa
i Polski, jest się w taki sposób "docenionym". Bezrobocie spada, dzięki i mojej pracy, płace rosną,
a ja za to mam być „nagrodzony” obniżką płacy, jak zwykły pasożyt.
Proszę pamiętać, że wójt, burmistrz czy prezydent pracuje przez 7 dni w tygodniu, często
w niedziele i święta, i odpowiada swoim prywatnym majątkiem za błędy, a od jego
zaangażowania i poświęcenia oraz od jego, często trudnych i ryzykownych decyzji,
zależy los tysięcy ludzi.
Mało pana interesuje to, że takie potraktowanie gospodarzy miast i gmin spowoduje
odpływ z samorządów do biznesu najambitniejszych, najlepiej wykształconych ludzi ze
zdolnościami menadżerskimi. Zostaną słabeusze, którzy nigdzie indziej roboty nie mogą znaleźć,
chyba że w partii. Pogorszy się przez to jakość stanowionego prawa lokalnego, i zarządzania
miastami i gminami. Proszę pamiętać o tym, że funkcja prezydenta wiąże się nie tylko z
siedzeniem na stołku, ale z bardzo szerokim zakresem obowiązków i ogromną odpowiedzialnością. Realną odpowiedzialnością, w odróżnieniu od ministrów, którzy mianowani przez partię, mają odpowiedzialność głównie polityczną. Za moją pensję muszę też godnie reprezentować miasto
w pracy i poza nią. Mogę oczywiście żyć skromniej, zrezygnować z garnituru na rzecz dżinsów.
Tak też można. O taką skromność chodzi?
W tej sytuacji, próby zdyskredytowania roli i pracy samorządowców przez pana, wielu dobrych samorządowców rozważy rezygnację z ubiegania się o kolejną kadencję. Nikt nikogo do
pracy w samorządzie nie zmusza, ani ta praca nie jest jedyną, dająca satysfakcję i godny byt.
Nie pracuję wyłącznie dla pieniędzy, ale muszę myśleć i o przyszłości, i o swojej rodzinie.
Poświęcam swój prywatny czas na pełnienie wielu społecznych funkcji, bez jakiegokolwiek wynagrodzenia. Obracam pięć razy w palcach każdą publiczną złotówkę, zanim ją wydam.
Co znaczy więc żyć skromniej? Ja nie dostaję wynagrodzenia za siedzenie na tronie, tylko
za ciężką i odpowiedzialną pracę. Nie muszę tego robić. Nic na siłę. Ja mogę i jutro zwolnić
ten "ciepły stołek". Nie mam z tym problemu. Może prezydentem Nowej Soli zostać
Jarosław Kaczyński. Zapraszam do startu w wyborach.
Panie pośle Kaczyński, proszę nie niszczyć największego sukcesu Polski po 89 roku,
jakim jest samorząd, i tego, co polski naród ciężką pracą do tej pory osiągnął. I proszę pamiętać,
że władza nie jest dana raz na zawsze. Dzisiaj pan rozlicza naród i swoich przeciwników, ale
przyjdzie czas, że i naród rozliczy pana.
P.S. I na koniec: proszę mi panie prezesie obniżyć pensję, wyrażam zgodę, ale proszę podnieść wynagrodzenie innym samorządowcom, a przede wszystkim prezydentom Warszawy, Krakowa, Poznania, Gdańska, Łodzi, Rzeszowa i wielu innych dużych miast, których to gospodarze
zarządzają miliardowymi budżetami i od ich mądrości, odpowiedzialności, pracowitości
i poświęcenia zależy rozwój naszego kraju i dobrobyt jego mieszkańców.



Autor:  st1111 [ 13 kwie 2018, 16:07 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

To straszne-jak tak można zabierać?
Ciekawe czy protestował jak zabierali starym z UB.

Autor:  maerose [ 13 kwie 2018, 16:10 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

Kłak może mu skoczyć na dzyndzel.

Autor:  stary praktyk [ 13 kwie 2018, 16:14 ]
Tytuł:  Re: Pan Prezes doktor Jarosław Kaczyński

.........czy aby nie odwrotnie....?!
Przecież ten chuj nawet tego nie przeczyta.
Jego sekretarka na to nie pozwoli..... :roll:
Ten list powinien być zamieszczony we wszystkich środkach masowego przekazu.
Może wtedy coś z niego do Kwaczora by dotarło........ :oops:

Strona 174 z 410 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/