O,żesz.
Ale się pan,pośle bez żadnego trybu dał wrobić na wycieczkę w Beskid Sądecki,
zamiast w innym kierunku.
Teraz rozumiem nierząd rządu bez pana.
Wszyscy hasali tak,jak pan.
Premierka męczybuła była se na urlopie,a tu takie coś.
Nawałnica se wybrała czas,aby przelecieć przez pół kraju.
A tu rząd urlopuje.Jak już nie wiedziała,co ma zrobić,to coś tam
dukała, duby smalone,bo nie miał jej kto nakazać,
co ma mówić.
Minister od MSW też sobie opalał brzuch,
a tu hopsa ,nie ma to tamto,nawałnica przeszkodziła.
Pojechał niby zobaczyć,co tam się przewróciło,chciał pokazać,
że zna się na zapałkach,a tu wyszło,że strażak nie czai o co chodzi.
No to się zeźlił i zaczął krzyczeć na totalitarną opozycję,
by wstała wreszcie,dosyć wylegiwania i wzięła się do roboty.
Padło to na biednego starostę z PO,czyli opozycję totalitarną.
No i dobrze,bo może starostowie z Pis-u też coś poczują,jakąś werwę
i posłuchają Płaszczaka.
Bo jak tak patrzeć tylko po wszelkich doniesieniach,to wina Tuska.
To on zesłał ten armagedon na pisowską Polskę.
Przewodniczący Rady Europejskiej z mieczem zemsty nad Polską.
No i te bazarowe buciki . Cymes panie, cymes. A smrodliwe na sam widok zbiera się na rzyg. Nie mówiąc o aliganckich wdziankach patriotyczno-idiotycznych.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
