Skorpion13 pisze:
-----------------
Ale co ja tam wiem - nie pracuję w remontowej...
I widzisz jaki ty jesteś wiotki kutasina? Nie jesteś wstanie oprzeć sie personalizowaniu rozmowy i ośmieszeniu potencjalnie słabszego przeciwnika w twoim mniemaniu. To żałosne. I takie ciołki mają zielone wdzianka.
Też sobie pozwolę na mały wtręt osobisty. Na twoim żałosnym poziomie:
Swojego czasu rozmawialismy na temat edukacji i próbowałeś podsunąć mi rozwiązanie dość ważkiego problemu, który narastał w szkole mojego syna. Pamietasz, czy demencja cie dopadnie?
Twoja propozycja oparta na prawniczym podejściu do życia i znajomości przepisów nie dał kompletnie żadnych efektów. Pisma do kuratorium utknęły na wieki w przepastnych archiwach tej instytucji. Pewnie dlatego, że nie miałem wujka, ciotki albo innego znajomego na którego nazwisko mógłbym się powołać. Rozumiesz co do ciebie piszę? Że swoją znajomość prawa i przepisów możesz sobie w buty wsadzić, razem ze swoją trafną interpretacją. To, tu nie działa. I gdybym dalej poszedł na wojnę z urzędasami pod twoje sugestie, syn pewnie musiałby zmienić szkołę, albo do tej pory siedział w Technikum pisząc egzaminy komisyjne, a tak dzięki robolowi z Remontowej, którym tak pogardzasz, jest szczęśliwym studentem Politechniki Gdańskiej wydziału Inżynierii Materiałowej. Chwalmy imię Scorpiona. Amen
P.S.
I na nikogo nie wydałem wyroku. To są tylko twoje wyssane z brudnego palucha konfabulacje, a podobną obrzydliwą retoryka posługujesz się od kiedy pamiętam.
P.S.S.
A Remontowa to nazwa własna, dlatego piszemy ją dużą literą. Purysto, kurwa, językowy.