Cytuj: Wydaje mi się, że niedoceniana jest do dziś rola ludzi Kościoła w odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku i uchronieniu tejże niepodległości w 1920 roku. (...) Bez wątpienia dla naszej jedności jako narodu, to dziedzictwo katolickie jest szczególnie wymowne, a religijność polska szczególnie ważna.. (...) Bez kapłanów nie pozostaniemy Polakami - mówi Żaryn.
http://polityczek.pl/twitter/9058-zaryn ... y-polakami
Niby taki ucony a głąb. Historyk job jego mać!. Nie wie ale głupiego udaje, że czarna stonka zawsze była zaborcza wobec terenu, na którym się rozsiadła. W czasie zaborów część ich wspierała zaborcę, część tchórzliwie z całą stanowczością posłusznie chowała dupska w celu przetrwania. Kto chciałby przykładów w życiu na umiejętności przetrwania, na szkołę przetrwania, to stonka jest tym własnie przykładem. A i przed zaborami też lepiej nie było. Jest wiele przykładów kiedy polki kościół łącznie z papą w Rzymie działali wbrew interesowi IRP. Pomimo to, że jak świat światem Polska była i jest najlepszą córą czarnych w Europie.
Kiedy odzyskaliśmy niepodległość w 1918 r przeszli do natarcia wchodząc we wszystkie sfery życia próbując stworzyć w Polsce system nacjonalistyczny narodowo - katolicki. Po wojnie szybko weszli w mezalians z PRLem, szeroko współpracując i inwigilując społeczeństwo. Jednocześnie odgrywając teatr patriotów. Po odejściu komuny natychmiast wystawili fakturę wolnemu państwu, którą spłacamy do dziś.
|
