stanax pisze:
kowalew pisze:
[...] Wyśmiewa się nieprawdziwe argumenty , aby stworzyć atmosferę w której można następnie (świadomie kłamiąc) śmiać się, pokpiwać również z prawdziwych argumentów przeciwnika.
Potrafisz ze stuprocentową pewnością wskazać na prawdziwe argumenty?
Przecież nawet Malina ssie w temacie "żydowsko-niemieckiego" dziennikarza z jakichś źródeł dla oszołomów!
Okazuje się, że znów wyraziłem się nieprecyzyjnie, Stanax, w tym moim a zacytowanym przez Ciebie zdaniu chodzi mi o znaną profesjonalistom (a czasami również takim przypadkom jak ja) taktykę w medialnych dyskusjach. Ogólnie.
Zaś w przypadku o którym Ty piszesz (dotyczących zdarzeń w Monachium i Nicei), oczywiście (jak dotychczas) nic nie jest dla mnie pewne ze 100% pewnością. Na razie. Nawet to ile tam było rzeczywistych ofiar, i ilu było tzw. terrorystów. W tej bowiem kwestii jeszcze raz polecam w/w komentarz Bronto, a właściwie zawarte tam cytowanie.
Chyba nic tym razem nie pokręciłem.