PILNE!
Statuetki Najbardziej Oderwanych od Rzeczywistości zostały przyznane. Radosna uroczystość wręczenia nagród odbyła się bez błysku fleszy i obecności dziennikarzy. Nagrodzeni to ludzie skromni, kierujący się zasadą: pokora, praca umiar.

Wyróżnienia:
Janusz Kowalski o polskim hymnie, którego słów zapomniał: Jestem zestresowany. Poza tym woli śpiewać Rotę, a szczególnie fragment: nie będzie Niemiec pluł nam w twarz.

Rafał Ziemkiewicz o podróżowaniu: Osobiście uważam, że więcej traci Wielka Brytania nie wpuszczając mnie, niż ja.
Miejsce III - Adam Glapiński o cudach: To cud polskiej gospodarki. Takich sukcesów nie mieliśmy od czasów rozbiorów.
Miejsce II - Przemysław Czarnek o sobie: Żadnych porażek nie widzę.
Miejsce I - Beata Szydło o Polsce: Wielu chciałoby żyć w tak praworządnym kraju.

Kapituła wręczająca statuetki Najbardziej Oderwanych od Rzeczywistości zdaje sobie sprawę, że wyróżnienie nie jest tak cenne, jak Posążek Jana Szyszki, który jest tajemniczą nagrodą dla zasłużonych leśników i Tadeusza Rydzyka, ale liczy na to, że stanie się coraz bardziej popularne, a nagrodzonych będzie coraz więcej.
W zasadzie, biorąc pod uwagę poziom kandydatów, nagrodę będzie trzeba wręczać codziennie.

Lepsze pytanie co na to polski wyborca lewicy. Ja tam zagłosuje na tak.

Jakiej lewicy?

– Skąd się wzięła mafia paliwowa w Polsce?

– Wszystko ale już w sposób zorganizowany zaczęło się od rozporządzenia ministra Adama Glapińskiego (PC) z 31 marca 1992 roku (koncesjonowanie handlu paliwem), które stało się, jak kiedyś przepisy wprowadzające w USA prohibicje, aktem konstytucyjnym przestępczości mafijnej w polskim sektorze paliwowym. Gdy na początku lat 90. panowie z SB i służb informacyjnych dzielili pomiędzy sobą „uwolniony od komuny” kraj, ten szczególnie korupcjogenny akt prawny wprowadzający także obowiązek uzyskiwania tzw. pozwoleń przywozu zapoczątkował wspólnie z późniejsza ustawa o VAT nowa erę w okradaniu społeczeństwa.
Na konta mafii, reprezentowanej przez tysiące fikcyjnych spółek i tysiące nie mniej fikcyjnych osób mogły płynąć miliardy zl. Przejecie kontroli nad wydawaniem koncesji i pozwoleń przywozu, a także odpowiednia wykładnia przepisów podatkowych stały się domeną mafii.

I to jest właściwe pytanie . Czegoś takiego już w PiS-landzie nie ma . Skończyło sie w 1989 tym . Obecnie nawet pan Andrzej Rozenek wydaje sie być "lekko zagubiony".