Pisdzielstwo zrobiło z tego kraju parodię.
Dzisiaj w Senacie odbyły się przesłuchania kandydatów na ławników do "zreformowanego" Sądu Najwyższego PiS. Cytaty z przesłuchań 13 kandydatów zebrane z twittera:
1. "Jeśli chodzi o prawo, to ja mogę doczytać"
2. "Chciałabym być ławnikiem w SN, żeby zobaczyć z drugiej strony, jak to jest na sali rozpraw i zdobyć większe doświadczenie życiowe"
3. "Co jest dobre, a co złe nauczyłam się od dzieci. Pracuję z grupą trzylatków"
4. "Fundacja zgłosiła mnie na ławnika, nie wiem dlaczego, być może ma to sens"
5. "- Dlaczego Pana poszukiwała Policja? - Nie wiem. Mój adres jest znany każdemu Policjantowi."
6. "Co pani sądzi o reformie sądownictwa? Nie wiem. Nie przygotowałam się..."
Oprócz tego: jeden z kandydatów przyszedł w klapkach, rekomendację uzyskała kandydatka, która nie stawiła się na przesłuchaniu, inny kandydat nie pracuje nigdzie od 1999r.
I mówimy tu o Sądzie Najwyższym!!!