Komandor pisze:
Wad jest dużo.
- tajność - przy tej metodzie co opisali poszła tańcować (co innego jakby były dwie koperty) Jedna ze kartą glosowania, druga z kartą potwierdzająca. I potem do zbiorczej. (albo wysyłane osobno) I przy założeniu, że w komisji są mężowie zaufania i patrzą na łapy... (tak jest Bawarii chyba)
- sprawdzenie tożsamości przy doręczeniu. jakby słali polecanym i sprawdzali dowód to tak. Ale przy wrzuceniu zero pewności.
I tu zaleta. To dostarczanie do skrzynki daje obronę przed karą. Niech udowodnią, ze mi wrzucili. Podpisałem coś?
Ja opisałem prawo pocztowe i głupotę pisania takich tekstów jak ten "prośże nie wrzucać mi nic - teren prywatny.
Wybory oceniłem zaś tylko pod kątem, ze jak pomyśleć to mogą dać szanse opozycji paradoksalnie., Bo zmuszą do oddania głosu tych co z zasady nie chodzą. A to raczej nie są zwolennicy PiS. Wyborcy PiS łażą. Po mszy najczęściej. Daję sobie sprawę z innych wad.
Są dwie koperty.