nick pisze:
Pantryglodytes pisze:
To ciekawe, Praga to dzielnica w której nawet powstania warszawskiego nie udało się wywołać, ludzie przeżyli, nie została zburzona ani spalona.
Powstanie na Pradze było, ale trwało 4 dni.
Więcej tu:
https://www.rp.pl/Powstanie-Warszawskie ... radze.htmlWe wrześniu weszły wojska AC.
Nie było, rzezi i mordów i rozpierdalania miasta, dzięki normalnemu dowództwu które w porę dogadało się z kim trzeba, ludzie i miasto ocaleli.
To całkowite przeciwieństwo tego do czego doprowadzono po lewej stronie Wisły.
W pewien sposób patrząc, po lewej stronie również nie było powstania, był sztucznie wywołany, mord na cywilnych nieuzbrojonych mieszkańcach miasta, była śmieć miasta jako infrastruktury i zagłada ludności cywilnej, bo nie sposób nazwać postaniem zamieszek podburzonego niewielkiego cywilnego tłumu, który nie posiadał nie tylko broni, nie posiadał sensownego dowództwa, również zaopatrzenia, pomocy z zewnątrz czy jakiejkolwiek pozytywnej koncepcji walki i konkretnych celów które miały zostać osiągnięte.
Tzw dowództwo posiadało jedynie konkretny wydany przez rząd w Londynie zakaz wywoływania powstania.