stanax pisze:
Bronto pisze:
Nikt nie wjeżdża w Europie ciężarówką w tłum ludzi z okrzykiem dla Chrystusa, albo za Watykan itp...
Anders Behring Breivik 22.07.2011 dokonał dwóch zamachów terrorystycznych:
na siedzibę premiera Norwegii, w którym zginęło 8 osób, i na uczestników
obozu młodzieżówki norweskiej Partii Pracy, w którym zginęło 69 osób.
Breivik napisał i rozpowszechnił w dniu zamachów drogą elektroniczną
"2083 – A European Declaration of Independence". Wykłada on w niej swój
światopogląd, który czerpie z kulturowego konserwatyzmu,
ultranacjonalizmu,
prawicowego populizmu, islamofobii, antyfeminizmu i rasizmu.
Breivik fascynował się templariuszami - Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona.
PS
Zaznaczyłem kilka słów na czerwono, bo tak jakby mi kogoś jeszcze przypominały apropo PSa
Pewnie mnie, bo jestem komuchem i czerwień to moja barwa.
Breivik nie był terrorystą, stanax, tylko wizjonerem. Dlatego zamiast atakować muzułmanów,
co spotkałoby się z masową histerią i pisaniem po asfalcie żesłi mahomet, Wybił dziurę
pokoleniową w lewackim liberaliźmie, którą nie ma kim zastąpić.
Od jego czynu Norwegia nie jest już tak maniakalnie chętna na islam, jak nadal jest Szwecja.
No i Europa się zmieniła. Nie chce już nadstawiać dupy kozojebcom. Nawet francuski miłośnik
starych dup wprowadza restrykcje.
A propos Lekarzy bez granic i innych NGO: