forum.nie.com.pl

No, ale chyba nie aż tak, jak Pani z Palikota z hujem w ręku.

Ten gównozjad też się cieszy.

Minister Włoch demaskuje polityków i kolejny raz potwierdza udział organizacji NGO w przestępstwie przemytu ludzi do Europy...

Dziś usłyszałam jak to Merkel przechytrzyła i ograła wszystkich sceptyków przyjmowania fali uchodźców. Naprzyjmowała, zrobiła selekcję, zostawiła samych dobrze wykształconych(bo Syryjczycy są bardzo dobrze wykształceni, mają wysoki poziom wiedzy itd.), codziennie odsyła plewy tam skąd przybyli, ziarno oczywiście zostawia. Niemcy są wobec tego wygrani!
Gdybym te newsy usłyszała od jakiejś patafii, merose czy inszej kretynki to ok, durne baby plus chujoza Boruch wierzący w cuda wianki, ale mówił to gościo co zwiedził pół świata, on i rodzina po studiach, medycznych, politechnicznych, wykładowca akademicki za zięcia, własny biznes , do tej pory mówił do rzeczy. Tak mnie zaskoczył swoimi rewelacjami, ze stałam tak i słuchałam i dosłownie mnie zatkało.

Strach pomyśleć,co będzie,kiedy islamiści przejmą władzę we Francji; toż z Luwru kamień na kamieniu nie zostanie,tyle tam bezecności.

Killashandra, Ty naprawdę bierzesz te brontowe blubry na poważnie?

Pisałem o tym gdzie indziej.
Niemcy faktycznie przechwytują poprzez podkupowanie inteligencję z Syrii, tylko odbywa się to bezpośrednio w Syrii lub przez kraje ościenne i nie są to stricte uchodźcy z pontonów.
Dopiero już na miejscu na terenie Niemiec nadje im się status i przechodzą procedury poza kolejnością.
To są ludzie wychwytywani poza głównym nurtem nielegalnych tak nazywanych uchodźców, i nie są to tylko Syryjczycy, w zasadzie są to imigranci z prawem pobytu na terenie Niemiec
Ten proceder trwa od początku wojny w Syrii czyli około 6 lat, ostatnia fala to okres dwóch lat.

Oficjalnie zarejestrowano nieco ponad milion dwieście tysięcy tak nazywanych uchodźców, pracę podjęło w ciągu dwóch lat nieco ponad trzydzieści tysięcy (ale urząd imigracyjny i urząd pracy nie informują ilu z tych ludzi pracuje a ilu już nie pracuje)

To co podkreśliłem w twojej wypowiedzi.
Deportacje są szczątkowe i według oficjalnych danych powinni od 2015 już usunąć pomiędzy 400-450 tysięcy ludzi i to jest liczba nie wykonana.
Twój znajomy lub ktoś inny przedstawił obraz nieco zbyt optymistycznie.
Teraz, według rożnych źródeł urzędowych (to ciekawe, że podają różne liczby jako prognozy - oczekiwania) można się spodziewać od 300 do prawie 800 tysięcy kolejnej fali, na podstawie tylko łączenia rodzin. Część ludzi sądzi, że może to być w przyszłym roku nawet liczba do miliona !
Także nie odsyłają a robią na siłę coś wręcz odwrotnego i w dalszym ciągu nie są to intelektualiści w masie.

Tak, też Pan Barycki się cieszy, że ludobujca został schwytany i stanie przed sądem, a Panią, jak widać, ten fakt oburza. No i Pani Agafia zawsze tak wrażliwa na krzywdy ofiar, jakoś nie znajduje powodu, aby zareagować na Pani drwiny z ofiar ludobójcy, zapewne jakieś powody humanistyczne powstrzymują Panią Agafię.

Już z samego faktu, że deportacje są szczątkowe nie można mówić o jakiejkolwiek wygranej Niemców czy plusach z pozyskania kilkuset wykształconych imigrantów/uchodźców. Bilans kosztów zawsze pozostanie ujemny.

Bilans każdego burżuazyjnego frontu w wojnie kasowej, jest zawsze ujemny dla społeczeństwa.