kowalew pisze:
Pan wybaczy, odcinam się od takich rozmów - skrajnych ocen PISu, moich rodaków itp.
Panie Kowalew, fakty nie mogą nikogo obrazić. Powiem Panu coś o Polakach.
Kiedyś, kiedy byłem jeszcze naiwny, starałem się cokolwiek robić na miarę moich
możliwości. Rada Dzielnicy, Rada Rodziców i takie tam lokalne. Otóż "na tej Radzie
Rodziców stanął temat" (to wicie sejmowa nowomowa) braku środków na techniczne
funkcjonowanie szkoły. Trzeba było ze składek rodziców kupić żarówki, klamki itp.
pierdółki, bo gminne się skończyły. To ja mówię, że wynagrodzenia katechetów to
jakie 7000 zł (2), a więc moja rada taka, żeby na miesiąc wypisać dzieciaki z religii,
a pieniądze się znajdą. Gmina zaoszczędzi 7000 zł, więc będzie miała na żarówki,
a ponadto przestraszona precedensem kuria, sama wysupła grosz jak by co, by czasem
innym pomysł się nie spodobał. No szantaż oczywiście, ale w słusznej sprawie.
I jak Pan myślisz, ci Pana rodacy woleli dla swoich dzieci oświetlenie, czy ciemnotę?
Pana rodacy utopią żyda, muslima i pedała we własnym jadzie, ale swojej sekty tknąć
nie pozwolą, choćby im ostatni grosz zabrała i zgwałciła wszystkie dzieciaki. Kotka?