logik pisze:
Uwazam, ze pomimo naszkicowanego w dyskusji rozwiazania, nikt z elit nie jest zainteresowany reakcja opinii publicznej oraz nie jest zainteresowany w rozwiazaniu problemu. Powodów jest wiele, od czystej pauperyzacji i wyzysku spoleczenstw poprzez utworzenie prekariatu typu working-poors, zapelnienie luki pokoleniowej, po utworzenie gett i napiec spolecznych na wzor amerykanski, gdzie role murzynow przejma Arababowie. Bowiem niejaki Valéry Giscard d’Estaing zapowiedzial pod koniec lat 80'tych, ze EU ma byc konkurencja wobec USA.
Co do efektu rozwoju napiec zmienilem zdanie. Nie sadze, zeby jakikolwiek zamach przerodzil sie w powazniejsze konflikty narodowosciowe. Konflikt raczej bedzie to przypominac pomalu pekajacy lodowiec, gdzie od czasu do czasu Europa bedzie wstrzasana bestialstwem zamachow, lecz nie zatrzyma to procesu stopniowej marginalizacji panstw narodowych i zwyciestwa politpoprawnosci.
Nikt z elit nie jest zainteresowany, ponieważ nie leży to w ich interesie.
Zgadzam sie z tym, co napisałeś, dodam jeszcze, że od jakiegoś czasu w Europie trwa coraz większa inwigilacja i kontrola ludzi pod hasłem poprawy ich bezpieczeństwa i zapobieganiu atakom terrorystycznym. Elity bedą ta kontrole tylko wzmacniać, a wybuchające bomby czy rozjechani ludzie na ulicach tylko im pomagają w utwierdzaniu obywateli, że oni tej kontroli sami chcą. Usprawiedliwia to kolejne zaostrzenia, stany wyjątkowe, kontrole na granicach wewnętrznych, itd, itp, a wszystko podlane jest sosem strachu. Taki samograj. To juz sie dzieje.
Właśnie zaczęli wracać europejczycy, którzy wyjechali do Syrii i Iraku zabijać dla ISIS i innych organizacji terrorystycznych. Oni nie bedą wracać na pontonach przez morze, wrócą jak każdy inny obywatel państwa europejskiego z paszportem w ręku. Bedą zradykalizowani lub rozczarowani tym doświadczeniem, z tym że to ci pierwsi bedą potencjalnymi kolejnymi samotnymi wilkami wysadzajacymi stacje lub taranujacymi przechodniów.
Tym powinny sie zając elity. Albo ich w porę zneutralizują, albo wykorzystają do tego, aby ten stan permanentnego strachu w ludziach utrzymywać.
Marginalizacja państw narodowych juz sie zaczęła, a Polacy boleśnie to odczują.