krystkon pisze:
Ewa skoro Ciebie gowno obchodzi w co wierzą islamiści nie dziw się potem, że ich gowno obchodzi w co ty wierzysz.
Sądzisz, że twoje zdanie w Europie coś więcej znaczy niż zdanie islamisty? [b]Ten jest właścicielem ziemi, kto ziemie posiadzie.[/b]
Trzeba wiedzieć o co walczyć i z walki o co należy się wycofać.
Polskiej kulturze jak czasem człowiekowi tlenu potrzeba wpływu obcej kultury. To jest bardzo dobry moment, żeby Polacy zmierzyli się z islamem u siebie.
Po takich trudnościach wychodzi tolerancyjna, empatyczna, rozumna gotowa zbudować lepsze społeczeństwo. Bez tego pozostajesz zamknięta w zasciankowym umyśle.
Nie bój się islamistów. Nie ma czego. Jeśli nie będziesz okazywać im agresji, pogardy i nienawiści, Ci nie zabija Cię.
Kto jednak szuka zwady ten zawsze ją znajdzie.
Wycofaj się , ale na własny koszt, a nie na cudzy. Czym skutkuje wycofanie, powinieneś już wiedzieć , przykład: Francuzi z kredkami/islamiści z bombami!
Po "takich trudnościach", jakie chcesz zafundować Europie/Polsce raczej nie będziemy w stanie już nic zbudować , bo nas nie będzie.
Skoro ja "pozostaję zamknięta w zaściankowym umyśle", to co należy powiedzieć o tobie?
I najlepsze
cyt. krystkon:
Jeśli nie będziesz okazywać im agresji, pogardy i nienawiści, Ci nie zabija Cię.
Kto jednak szuka zwady ten zawsze ją znajdzie.Ja sie nie wybrałam do krajów muzułmańskich okazywać tubylcom agresję, pogardę, nienawiść, natomiast oni owszem, przybyli tu okazywać swoją agresję, pogardę, roszczenia, nienawiść i nie ja ich zabijam ale , jak wydarzenia w Europie pokazują , oni zabijają.
Więcej logiki, mniej wierzeń kolego.
Jestem ateistką, realistką i żadne guru, mzimu, bóstwo, kosmita nie jest mi potrzebny do oceny rzeczywistości oprócz własnego rozumu.