W tym moim wpisie nie chodzi o roztrząsanie czy imigrant zły czy nie. Większość pewnie dobrych jest. Ale jedno jest pewne - politycy, którzy bezmyślnie doprowadzili a raczej potęgowali to zjawisko imigracji mogą być winni wielkich tragedii. I wcale nie chodzi mi o wzrost terroryzmu islamskiego ale powrót ideologi rasistowskich, nacjonalistycznych w ich wydawało by się tak pięknie polukrowanym nowoczesną otwartością społeczeństwie.
Bo przeciętny Niemiec. Holender, Duńczyk, Szwed itp bardzo nowoczesny, tolerancyjny o otwarty jest ale do czasu jak mu na wypieszczony trawnik nie nasrają, roweru nie rąbną, nie będą mu śmiecić pod domem ani trzeć ryja na ulicy zaczepiając jego córkę za zbyt krótką. spódniczkę. I nie dlatego ze tacy źli. Tylko po prostu kultura, mentalność inna. Jeszcze się trochę trzymają w imię poprawności politycznej, mody, bo tak wypada, bo trochę wstyd przed sąsiadami prawdę powiedzieć ale do czasu. I całkiem możliwe, ze jak tak dalej będzie zaczną rzezie na tle narodowościowym, religijnym, rasowym. W Jugosławii za Tito też pięknie było. Kochali się, mieszkali obok, wżeniali. A w Kosowie to wręcz obecna sytuacja w miniaturze. EDYTA: I dodam, że jak się jeszcze sytuacja ekonomiczna tym ludziom pogorszy, jakiś kryzys gospodarczy nadejdzie to tylko przyspieszy sprawę. W obu grupach. W jednej bo socjal obetną, programy integracji itp w drugiej bo będą winnych w imigrantach szukać, ze lenie, ze na utrzymaniu itp
_________________
Ostatnio zmieniony 17 lut 2019, 10:39 przez Komandor, łącznie zmieniany 1 raz
|