forum.nie.com.pl

Nie idę na referendum bo statystycznie rzecz biorąc jeśli nie oddam głosu to z takich samych powodów nie odda go 10 tysięcy uprawionych

To jest jakieś referendum? O co się będą pytać? Czy chcę być piękny i bogaty?

_________________

O jakieś joły a może fioły

Ja pierwotnie chciałem nie iść na referendum, ale sobie myślę, czy nie zagłosować specjalnie przeciwko JOWom, aby zrobić na złość ćpunowi Kukizikowi.

Pójdę jak będzie mi się chciało. Zresztą to referendum i tak przepadnie z powodu zbyt małej frekwencji.

_________________

Tyle że , kukizowate gnojki pójdom i zagłosujom "za" JOW-amy i będzie siurpryza jak wygrajom. Będziesz w nastepnych wybiórach miał menażerię kukizopodobnych do wybrania do np. sem-ju.

_________________
***** ***

Nie Wa MA...
Mylisz się.
Po następnych wyborach pozostaną (jak w USA) dwie partie. I o to przecież od 15 lat PO&PIS walczą.
No może kilku lokalnych Stokłosów się przepchnie...

To co się zmieni?

A czy nie jest tak, że referendum jest ważne jeśli weżnie we nim udział co najmiej połowa obywateli. żadnych sondaży nie publikują. Do wyborów wybiera się 28 procent na co rządzące elity sikają bo wybory są zawsze ważne i nie istotne jest czy pójdzie 1 procent czy 100 procent uprawnionych. pójdziesz do urn wesprzesz Kukiza.

Nic.
Poza jednym.
Nastąpi ,,zabetonowanie" sceny politycznej na wieki.
Nadreprezentację zdobędą takie twory jak RAŚ czy Mniejszość Niemiecka.
No demokratycznie byndzie...
Jako wew USA...