forum.nie.com.pl

Doczytałem, eu razem ze swoim EPR przestaje się liczyć w jakiejkolwiek konkurencji, reaktory budowane głownie przez Arewa i dawniej, simensa wychodzą znacznie drożej niż Wielki Zderzacz Hadronów w Szwajcarii.
Do tego stopnia by francuzy zdecydowały się na rozbicie Arewy i dwukrotną zmianę nazwy. Z zapowiadanego "nowego lepsiejszego" tańszego EPR nic nie wyszło i się nie zanosi, francmeni koncentrują sięm ostatnio na produkcji metanu ze śmieci i budowie lusterkowych instalacji łapania promieni heliosa.

Cóż za spektakularny upadek, atomowe mocarstwo które utraciło zdolność produkcji własnych głowic nuklearnych, migruje mentalnie i technologiczne w kierunku krowiego żwacza.

Widać opatrzność boska dostrzega aktualne położenie społeczne dumnej francji i odpowiednio moderuje sytuację.

Ważne żeby nie zabrali się za budowę samodzielnie, bo jeszcze wyszedłby im jaki reaktor powielający pracujący na ciekłch fluorkach toru232 z transferem energii wykorzystującym zjawiska magnetohydrodynamiczne. I co by wtedy było? Całe PZPR pozostałe przy życiu by się do PiS zapisało, a nie jak teraz połowa...

O na poły kryminalnych sprawach (wobec społeczności międzynarodowej) nie bardzo chcę pisać, nie ma to sensu, pewników, w sensie wiadomości jest bardzo niewiele, niektóre państwa już nie istnieją, inne przeciwnie do niczego się nie przyznają, więc nie bardzo jest o czym, pozostaje, Japonia, też się nie przyzna, mimo dowodów (na poły jawnych choć nierozpropagowanych) już prędzej popełni seppuku. (Aż tak to oni honorowi nie są, to stare legendy) To dlatego o tych żółtych pacynkach nie wspomniałem aż do teraz.

PS

Ale.... ale.... o czym to waść chciałeś pisać? jeśli o reaktorach zbudowanych na torze albo o PZPR to nie jestem zainteresowany.
Tor wykorzystywany w budowie reaktorów produkujących prąd elektryczny ma przyszłość wydaje się tak samo zajmującą jak próby przeniesienia słonecznych reakcji syntezy na ziemski grunt, to zdarzenie przyszłe i niepewne by nie powiedzieć niemożliwe.

Nie wiem jak to jest realnie z torem. Posta napisałem w celach humorystycznych.

W budowę reaktora działającego jak Słońce wierzę(ostrożnie ale jednak). Wierzę nawet że juz taki został zbudowany i że działa dzięki temu, że atomy są zbudowane nieco inaczej niż się wydaje naukowcom
https://youtu.be/R0PYe-4090g?t=3386 tu przykład reaktora z komorą wielkości filiżanki o mocy 1MW. Autentyczność potwierdzona przez kilka niezależnych instytutów badawczych

Skoro w celach humorystycznych wierzy pan w budowę reaktora działającego tak jak słońce, to ja się nie sprzeciwiam, a to na skutek tego iż fizyczne zjawiska zachodzące na słońcu są dość dokładnie opisane i rzeczywiście zaspokojenie ludzkich ziemskich potrzeb energetycznych poprzez użycie tego rodzaju reaktora wygląda całkowici humorystycznie by nie określić tego jako zwykłe szyderstwo.

PS

Co do toru, to jego wykorzystanie jest zupełnie realne ale to dopiero wtedy gdy każdy ziemski pojazd samochodowy będzie korzystał zamiast z napędu chemicznego z napędu jądrowego wbudowanego w jego strukturę na stałe i nie będzie wymagał tankowania, to tak jak np. sondy Voyager, czy tam Pioneer (Działają do tej pory)

Czas pokaże kto ma rację.
W filmie niżej naukowiec polskiego pochodzenia pracujący dla Marynarki Wojennej USA i jego szefowie tłumaczą co źle zrozumiano w zimnej fuzji wg Fleishmana i Ponsa, kiedy negatywnie zweryfikowano ich tezy i jak zrobić reakcję przez nich postulowaną, która zawsze działa (mimo że oficjalnie działać nie może, bo bariera Culomba itp itd)
Dla nieznających angielskiego chodzi o to, że Fleishman (chyba nieświadomie) miał płytkę pokrytą palladem, która wchłonęła wystarczająco dużo deuteru, żeby reakcja dawała egzotermiczne ciepło w wystarczającej ilości do zmierzenia instrumentami mierzącymi z dokładnościa 20miliwatów (takie wtedy stosowano). Naukowcy, którzy próbowali odtworzyć eksperyment nie mieli cierpliwości i wyłączali urządzenia zanim pallad wchłonął wystarczająco dużo deuteru i pojawiło się mierzalne egzotermiczne ciepło. Tzn ono było od razu ale do jego zmierzenia potrzeba baaaardzo czułych urządzeń a takich nie stosowano

https://www.youtube.com/watch?v=QxBJjWzlKl0

Ogólnie z tego wynika, że naukowcy gówno wiedzą o reakcjach atomowych włącznie z tymi zachodzącymi na Słońcu, bo w takich warunkach nie powinny zachodzić reakcje atomowe

Ciekawe wobec tego dlaczego słońce świeci mimo iż nie powinno, czy dobrze kombinuję że słońce nic o tym nie wie jak powinno świecić?

Panie Ataman niech Pan nie dyskutuje z tym typem, bo on każdego ma tu za debila.

_________________
Aby długo i szczęśliwie żyć, oddychaj przez nos i miej zamknięte usta.

A najgorsze jest to, że ma rację.

źle kombinujesz świeci bo zachodzą egzotermiczne reakcje atomowe - egzotermiczne znaczy powiązane z emisją energii elektromagnetycznej na zewnątrz. Ja tylko mówię, że te reakcje wyglądają trochę inaczej niż nauka myśli. Jak konkretnie to nie wiadomo(każdy co ma sukcesy w niskoenergetycznych reakcjach atomowych ma na ten temat inną teorię)